Mniej uczniów w Szczecineckich gimnazjach – niż daje się we znaki

Szczecineckie gimnazja po przeprowadzeniu wstępnej rekrutacji odczuwają spadek liczby uczniów. Wiadomo już, że we wszystkich publicznych gimnazjach są jeszcze wolne miejsca. Dyrektorzy przekonują, że wielu rodziców postanawia uzupełnić dokumenty dopiero na ostatnią chwilę, dlatego o tym, ilu nowych pierwszoklasistów rzeczywiście pojawi się w szkole, będzie wiadomo dopiero we wrześniu.
    Na podstawie zaplanowanej liczby klas już teraz jednak widać, że w nadchodzącym roku szkolnym uczniów będzie mniej. - W naszym rejonie jest około 180 dzieci, które w przyszłym roku powinny rozpocząć naukę w gimnazjum – mówi Szymon Ochocki, wicedyrektor w Gimnazjum nr 1 im. Zjednoczonej Europy. – Będziemy jednak szczęśliwi, jeśli spośród nich 150 osób wybierze naszą szkołę. W przyszłym semestrze planujemy otwarcie ośmiu oddziałów, w tym jeden integracyjno-wychowawczy. Ubywają nam trzy klasy. W porównaniu z latami ubiegłymi liczba uczniów drastycznie spadła. Kiedy zaczynałem pracę, szkoła liczyła 50 klas. Teraz ma zaledwie 25.
    Podobna sytuacja rysuje się w Gimnazjum nr 2. Mówi Anna Wełniak - Tokarska, dyrektor szkoły: - Jak dotąd, wpłynęło około 160 podań. W nadchodzącym roku szkolnym chcemy otworzyć 6 klas. To o dwie mniej niż w roku ubiegłym. Wówczas mieliśmy dwie klasy integracyjne; teraz planujemy tylko jedną. Oczywiście, pierwszeństwo mają uczniowie z naszego rejonu, ale zdarzają się też podania ze Szkoły Podstawowej nr 1, 6 czy 7. Wtedy o przyjęciu do szkoły decyduje średnia ocen. Na chwilę obecną wpłynęło 30 podań uczniów, którzy nie zamieszkują w naszym rejonie.
    - U nas prawdopodobnie otwarte będą trzy klasy – informuje z kolei Elżbieta Świderska, dyrektor Gimnazjum nr 3. – To około 70 uczniów. Oczywiście z naszego rejonu przyjmujemy wszystkich. Dla osób zamieszkałych w innych częściach miasta podstawowym kryterium jest jednak zachowanie. Obecnie w naszej szkole uczy się 30-40 procent uczniów spoza rejonu.
    Jak można by przypuszczać, niż demograficzny w szczecineckich gimnazjach ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony spadek liczby uczniów w szkole i zmniejszenie liczebności klas sprzyja procesowi edukacyjno-wychowawczemu. Z drugiej zaś – redukcja oddziałów nieuchronnie wiąże się z redukcją etatów nauczycieli, którym już teraz doskwiera brak godzin lekcyjnych, a niekiedy etatów. (sw)

foto: stock.xchng