
Znamy już osoby nominowane do tegorocznej nagrody literackiej Nike, przyznawanej za najlepszą książkę roku. Wśród nich znalazła się między innymi absolwentka I Liceum Ogólnokształcącego im. Księżnej Elżbiety w Szczecinku i laureatka “Paszportów Polityki” - Mira Marcinów i jej "Bezmatek".
Nagroda literacka Nike przyznawana jest od 1997 roku, jej celem jest promocja polskiej literatury współczesnej. Zwycięzca otrzyma 100 tysięcy złotych i statuetkę projektu Gustawa Zemły. W tym roku o nagrodę powalczy 20 osób. Wśród nich jest także Mira Marcinów i jej książka “Bezmatek”. To właśnie za ten tytuł, który był jej prozatorskim debiutem, filozofka wygrała w kategorii “Literatura” w konkursie “Paszporty Polityki 2020”.
Według opisu książki, „Bezmatek” to brutalna opowieść o pragnieniu życia i ucieczce od umierania oraz historia wielkiej, szalonej i zachłannej miłości, jaka może wydarzyć się tylko między matką a córką.
Konkurs “Nike” jest organizowany przez "Gazetę Wyborczą" i Fundację Agory. Siedmiu finalistów poznamy na początku września, a laureata - w pierwszą niedzielę października. W jury konkursowym konkursu w tym roku zasiądą: Teresa Bogucka, Przemysław Czapliński, Maryla Hopfinger, Inga Iwasiów (przewodnicząca), Dariusz Kosiński, Iwona Kurz, Tadeusz Nyczek, Magdalena Piekara i Szymon Rudnicki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szczecinek, ziemia szczecinecka wydaje także TALENTY. Niech też po swoje Talenty sięgają Ci którym chcemy ufać.
Nagroda NIKE, czyli towarzystwo wzajemnej adoracji spod znaku GW i Krytyki Politycznej - jednym słowem warszawka - nagradza pisarzy i publicystów ogarniętych ojkofobią. Wystarczy w każdej publikacji książkowej uwzględnić następujące elementy opisu: 1. wrodzony antysemityzm Polaków (mniejsza o to, że urojony), 2.ksenofobia i brak tolerancji, 3. skłonność do prześladowań LGBT (choć w polskim prawie nigdy nie było i nie ma takich zapisów, w przeciwieństwie do niektórych państw zachodnich - Anglicy wsadzili do pierdla O. Wilde'a), 4. polska prowincja jako inkubator patologii, chamstwa i katolickiego obskurantyzmu. To nie literatura, tylko grafomańskie bździny spod znaku a la P. Coelho, które niedouczone lemingi traktują w kategoriach prawd objawionych.