
Zanieczyszczenie powietrza, brak mieszkań dla młodych w Szczecinku, zamiar uruchomienia chlewni w Dalęcinie, wysokie ceny wody, konieczność zmiany prawa łowieckiego – te, a także wiele innych problemów poruszyli mieszkańcy Szczecinka oraz goście z sąsiednich miast podczas spotkania z Ministrem Ochrony Środowiska Henrykiem Kowalczykiem, jakie odbyło się w minioną niedzielę, 20 maja. Poza ministrem wzięli w nim również udział m.in. wiceminister środowiska Małgorzata Golińska, europoseł Czesław Hoc, radny Sejmiku WZ Krzysztof Nieckarz.
Tym, co odróżniało to spotkanie od możliwości wysłuchania głosu parlamentarzystów PO (pisaliśmy o tym tutaj: https://szczecinek.com/artykul/parlamentarzysci-po/442663) była przede wszystkim frekwencja. Kino Wolność było dosłownie wypełnione po brzegi. Ale nie tylko. Fakt, że w trakcie spotkania z ministrem poruszono wiele rozmaitych problemów, tylko potwierdza, iż rządzący mają nadal wiele do zrobienia. Najważniejsze jest jednak to, że padło wiele konkretnych deklaracji.
„Realizujemy program wyborczy”
Spotkanie z ministrem Henrykiem Kowalczykiem było jednym z wielu, w jakich w tym czasie uczestniczyli przedstawiciele rządu oraz posłowie na terenie całego kraju. Minister skorzystał więc z okazji, by mieszkańcom Pomorza Zachodniego przybliżyć to, co udało się zrobić PiS-owi przez ponad dwa lata rządów. – Mieliśmy bardzo ambitny program wyborczy, ale konsekwentnie i odpowiedzialnie go realizujemy – zaznaczył na początku swojego wystąpienia szef resortu środowiska. – Zaskoczona jest pewnie opozycja, prasa, podeszliśmy do tego konsekwentnie. Uznaliśmy po prostu, że wiele programów to nie koszt, a inwestycja: w rodzinę, ale i pośrednio w gospodarkę.
Henryk Kowalczyk, przypominając o zrealizowanych działaniach PiS-u, wymienił m.in. program „Rodzina 500 plus”, „Mieszkanie Plus”, wspomniał też o uszczelnieniu systemu podatkowego, ograniczeniu wyprzedaży majątku Skarbu Państwa, o zwiększeniu nakładów finansowych na służbę zdrowia, pomoc niepełnosprawnym; mówił też m.in. o zmianach w prawie łowieckim, większych nakładach na budowę dróg lokalnych oraz o programie mającym na celu wyeliminowanie problemu smogu i zanieczyszczeń powietrza.
„Walcząc o czyste powietrze, zderzaliśmy się ze ścianą”
Jak podkreślił minister, spotkania przedstawicieli PiS-u w ramach kampanii „Polska jest jedna” to także wsłuchiwanie się w głos mieszkańców poszczególnych regionów. – To dla nas pewnego rodzaju inspiracja do zastanowienia się i dokonywania zmian – zaznaczył minister. Chętnych do tego, by zabrać głos w trakcie spotkania nie brakowało. Co ważne uczestnicy wydarzenia zwracali uwagę na autentyczne, często traktowane przez reprezentujących władzę jako „przyziemne”, problemy. Rozpiętość tematyczna poruszanych spraw była ogromna. Wiele głosów, jak można się było spodziewać, dotyczyło czystości powietrza w Szczecinku.
Mówił o tym m.in. radny RdS Marcin Bedka, ale też inni, w tym przedstawiciele SIS Terra. – My mieszkańcy Szczecinka wiemy, że jeśli chodzi o zakład, który jest niedaleko, nie bardzo możemy liczyć na to, co zrobi pan burmistrz. Mamy z tym olbrzymi problem – zaznaczył Marcin Bedka. – Mamy problem z oddychaniem, z tym, co czujemy w powietrzu. Przez ostatnie „naście” lat, walcząc o czyste powietrze w Szczecinku, zderzaliśmy się ze ścianą. Od dwóch lat mamy nowy rząd, widzimy ruchy w kierunku cywilizowania tej sfery. Kiedy wydarzy się coś, że państwo zacznie działać i wprowadzać takie reguły, które doprowadzą do ucywilizowania takich zakładów, jaki mamy w Szczecinku?
Ten sam problem poruszyła Joanna Pawłowicz: Problem smogu występuje głównie w sezonie grzewczym, ale w Szczecinku notujemy również przekroczenie dla pyłu PM10 także w sezonie letnim. Stoimy na stanowisku, bo niejednokrotnie stara nam się wmówić coś innego, że chcielibyśmy, aby zakład funkcjonował. Ale nie kosztem bezpieczeństwa mieszkańców. To, co nas też niepokoi, to pył drewnopochodny z klejami i utwardzaczami spalany w spalarniach tego zakładu. 26.02 Naczelny Sąd Administracyjny umożliwił spalanie odpadów wspomnianych odpadów. Odszedł w ten sposób od wcześniejszych wyroków, które stwierdzają, że to nie jest biomasa. Panie ministrze, jest ogromna prośba mieszkańców, by w końcu ten problem rozstrzygnąć i załatwić. Ten problem jest wszędzie tam, gdzie pojawia się ta firma. (do pobrania: treść pisma złożonego w tej sprawie ministrowi podczas wizyty w Szczecinku)
Monitoring ciągły, nowa definicja odpadów i niezapowiedziane kontrole
Do problemu związanego z zanieczyszczeniem powietrza m.in. w Szczecinku odniósł się Henryk Kowalczyk. Jak poinformował, resort przygotował projekt ustawy, która ma być wcielona w życie jeszcze przed wakacjami. Ma ona przynieść rozwiązania korzystne dla mieszkańców, na które do tej pory nikt się nie zdobył.
- Wiem o inwestycji w urządzenia odpylające w firmie Kronospan. Różne deklaracje w różnych latach padały. Dotyczy to Szczecinka, ale też i Mielca – mówił minister. - Kiedy i jak zaczniemy ten problem rozwiązywać? Już jest projekt ustawy w Sejmie. Mam nadzieję, że będzie rozpatrywany n a najbliższym posiedzeniu. To projekt, w którym umożliwimy ciągły monitoring spalin. Teraz nasze prawo przewiduje monitoring okresowy, bo takie są wymagania prawa UE. Ale oczywiście można ten monitoring przeprowadzać dokładniej. Monitoring ciągły pozwoli nam na bardzo precyzyjną weryfikację zanieczyszczeń. Jeśli faktycznie inwestycje w oczyszczanie powietrza będą skuteczne, to nie ma problemu.
W tym projekcie jest również doprecyzowanie definicji odpadu i produktu ubocznego – dodał H. Kowalczyk. - Na bazie niejasności tych definicji mamy właśnie niekiedy takie przykłady wyroków NSA. Mam nadzieję, że te rozwiązania prawne pozwolą na to, by skutecznie egzekwować jakość emisji zanieczyszczeń, nie tylko Kronospanu.
- Kolejna zmiana ma dotyczyć kontroli – kontynuował minister. - Zmieniamy system funkcjonowania Inspekcji Ochrony Środowiska. Po pierwsze dyżury całodobowe i przyjazdy na wezwanie. Ale też wejście interwencyjne, pobieranie próbek, bez uprzedzenia. W tej chwili inspekcja może wejść po 7 dniach z uprzedzeniem itd. To jest oczywiście bez sensu. Inaczej jest jeśli trzeba przeprowadzić kontrolę dokumentacji. 7 dni wtedy ma sens. Ale kontrola polegająca na pobieraniu próbek nie powinna być takimi terminami objęta.
Jest sposób na Mieszkanie Plus w Szczecinku
Ale nie tylko kwestia powietrza interesowała uczestników spotkania. Sporo było pytań dotyczących problemów rolników oraz myśliwych. Mówiono też o katastrofie ekologicznej w jeziorze Jamno. Jak się okazuje, problemy akwenu mogą mieć związek z aferą melioracyjną, w którą zamieszany jest Stanisław Gawłowski.
Pojawił się także głos odnoszący się do mieszkaniowego deficytu w Szczecinku. Jak zauważył jeden z mieszkańców, miasto nie chce realizować programu „Mieszkanie Plus”. Pytanie dotyczyło tego, czy można, a jeśli tak, to w jaki sposób, wpłynąć na włodarzy Szczecinka, by przystąpili do wspomnianego programu i w ten sposób zmniejszyli odpływ młodych ludzi z miasta.
- Mieszkania są oddawane w tych miejscach, gdzie zawiązaliśmy z samorządami współpracę – podkreślił Henryk Kowalczyk. - Najwięcej mieszkań powstaje obecnie w miejscowości Biała Podlaska. Program „Mieszkanie Plus” będzie realizowany nadal – obok samorządów. Natomiast, jeśli będzie realizowany z samorządami, na pewno będzie skuteczniejszy i szybszy.
- Jak mają przekonać do programu swoich włodarzy mieszkańcy? Nie wiem. Idą wybory. Jeśli jest potrzeba mieszkań, a samorząd nie widzi tego problemu, to nie jest dobre rozwiązanie. Myślę, że to fatalnie. Nie ma możliwości wpływu rządowego na decyzje samorządów. Taki mamy ustrój. Idą wybory i w ten sposób można dokonywać pewnego rodzaju nacisku na samorządy. Rząd sprawdza tylko, czy samorząd postępuje zgodnie z prawem, daje narzędzia i wyciąga rękę. Natomiast do rozwiązań siłowych zmusić nie możemy – spuentował minister.
„Ufaj i sprawdzaj”
Sporo emocji wywołał moment, w którym wśród zadających pytania znalazł się członek Zarządu Kronospanu, Krzysztof Aleksandrowicz. Na początku podkreślił, że minister został wprowadzony na spotkaniu w błąd, ponieważ monitoring ciągły w Szczecinku „jest”. – M.in. dzięki temu wiemy, jaki jest nasz udział i odpowiedzialność w dziedzinie ochrony środowiska – przekonywał Krzysztof Aleksandrowicz. – Wielokrotnie informowaliśmy opinię społeczną o naszych planach i zamiarach. Trochę nam się te działania przedłużyły, ponieważ organizacja ekologiczna zawetowała przyznanie nam środków na ochronę środowiska, które mieliśmy otrzymać z UE. Ale już jest dobra informacja. Otrzymaliśmy komercyjne kredyty w wysokości 100 mln euro, które zamierzamy wydać wyłącznie na ochronę środowiska. 20 czerwca zatrzymamy zakład. Największy emitor generalnie zniknie z krajobrazu.
- Nie wierzymy… - rozległ się głos z sali.
W części dotyczącej pytania Krzysztof Aleksandrowicz także poruszył kwestię odpływu młodych ludzi z miasta. Dopytywał o rozwój kształcenia zawodowego.
- Z punktu widzenia ministerstwa chcemy dopilnować, by wymagania nałożone teoretycznie były wykonane realnie – odpowiedział minister. - By mieszkańcy mieli poczucie, że Inspekcja Ochrony Środowiska ma narzędzia i metody do sprawdzania czystości powietrza. Bardzo się cieszę, że inwestycja ekologiczna w Kronospanie powstanie. Bardzo dobrze. Ale jest generalna zasada: ufaj i sprawdzaj. I ona tu będzie prezentowana.
Z sali rozległy się brawa. Minister mówił dalej: - Co do szkolnictwa zawodowego: to był cel reformy oświaty. Przez ostatnie kilkanaście lat zniszczono to szkolnictwo. Minister oświaty jest otwarta na powstawanie szkół branżowych. Trochę to jednak będzie trwało, bo młodzież odzwyczaiła się od szkolnictwa zawodowego. Pewnie trzeba zmieniać mentalność. Ale ze strony rządu będzie wsparcie takie, jakie trzeba.
Co dalej z chlewnią w Dalęcinie?
Pojawił też wątek planów uruchomienia w Dalęcinie chlewni. – W naszej miejscowości jest planowana inwestycja polegająca na uruchomieniu przemysłowego chowu trzody chlewnej. To dla nas temat bardzo kontrowersyjny. Odległości od działek mieszkańców Dalęcina są bardzo nieduże. Napisaliśmy w tej sprawie petycję do ministra. Pan minister nam odpowiedział, że sprawa będzie analizowana, za co bardzo dziękujemy. Oczywiście nie mamy nic przeciwko inwestycjom, które są realizowane z poszanowaniem prawa, z szacunkiem dla lokalnej społeczności. Ale świadomość ludzi mieszkających na wsi zwiększa się – mówił jeden z mieszkańców Dalęcina. – Kiedy możemy liczyć na analizę tej petycji? Podpisało ją 400 osób, a z tego, co wiem, jeszcze szereg osób jest tą sprawą zainteresowanych.
Również na ten problem odpowiedział Henryk Kowalczyk. Zapowiedział konkretne działania. – To jest sprawa bardzo indywidualna, jest wiele takich przypadków. Chcemy tak na szybko wprowadzić odległości wzorem odległości od wiatraków. Chcemy odsuwać te obiekty uciążliwe od zabudowań ludzkich. Odległość od domostw będzie uzależniona od wielkości hodowli. Musimy to zrobić, bo ten problem narasta w wielu miejscach. Dobrze, że rozwija się hodowla, ale prawo mieszkańców powinno być poszanowane. Ten element przed wakacjami powinien być uregulowany ustawą. Jeśli więc ta inwestycja nie będzie spełniać tego kryterium odległości, to inwestor nie zdąży swoich planów zrealizować.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe czy minister będzie taki gorliwy w monitorowaniu dymienia przez kopalnie, ciepłownie i elektrownie, gdzie skarb państwa i urzędasy mają konfitury A bedka taki środowiskowiec powinien oddać swojego grata na złom bo zanieczyszcza przestrzeń publiczną
nie wierzą, że wyłączą zakład, a w Mielcu już montują utws, niech sobie zobaczą. zakład stoi wyłączony i działają. w Szczecinku też tak będzie. ten utws wyjdzie na plus.
dymienie przez kopalnie? w Szczecinku? :D bierz połowę
Bardzo dobre spotkanie i wysoka frekwencja.
Zwykła kampania wyborcza. Rzucają hasłami i tyle. Szkoda nawet słuchać i w kółko ten Kronospan wałkują, jakby innych tematów nie było.
Brawo rzad,brawo PiS !
Frekwencja powinna dać PO do myślenia!
ruch miejski Szczecinecczanie zadał pytanie o przyśpieszenie programu Mieszkanie PLUS
widać, że wybory niedługo...
Jest nadzieja. Krok po kroku doprowadzimy do tego, że w naszym mieście bedzie można znowu oddychać. Obecni dwudziestolatkowie nawet nie wiedzą jak to jest wychodząc z domu nie sprawdzać, z której strony wieje wiatr.
Pewnie, zlikwidujcie wszystkie firmy w mieście. To żadne rozwiązanie na czyste powietrze. Samochody też kopcą, a jakoś o ich pozbycie się z miasta nikt tak zaciekle nie walczy.
Jestem za Kronospanem z całych sił i będę im dopingować. Niech im się wiedzie jak najlepiej a mieszkańcy Szczecinka niech ich pokochają na lata. Ale za takim Kronospanem i fabryką z tą samą technologią co w Austrii.
Sam sobie kochaj! Fabryka w mieście? Hałas i huk po nocach!!! Do tego smród. Wynocha do Austrii!
No o tym właśnie piszę. W Austrii nie mogliby takiej fabryki zbudować.
Ale was peowczyki nosi. Przypominam, siła odśrodkowa w sprawie Staszka powoduje zataczanie coraz szerszych kręgów.
no najlepiej wyrzućmy wszystkie firmy za granicę. niech polska będzie czysta od przemysłu, cofnijmy się w czasie, wtedy wszyscy będą szczęśliwi, robiąc wszystko samemu. ciekawe ile tak wytrzymacie...
Premier ściąga do kraju firmy więc po co te głupkowate teksty. Problemem jest przestrzeganie przepisów i norm. Jak kapitalista będzie próbował zrobić z Polski Bangladesz lub inny kraj 3 świata to wyjazd i fora ze dwora. Kiwać się nie pozwolimy.
Liczę, że UTWS uspokoi większość mieszkańców. Czekam aż go zamontują, bo tylko jak ludzie zobaczą to uwierzą niestety, że może być lepiej.