Reklama

Marzena Góra: Jak tu u nas "kameralnie"

12/04/2012 11:58

tygodnik Temat 12 kwietnia 2012

Podobno czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. I w myśl tego starego przysłowia doszłam ostatnio do wniosku, że kilku ludziom w naszym mieście musi być strasznie żal mieszkańców, skoro ciągle się tak na nich patrzą. I patrzą. I patrzą... No, ale przecież nie tak jawnie, bo to bardzo niekulturalnie tak się w ludzi wgapiać, i ktoś nam może za to czasem i w kolokwialną mordę dać. Ale widać czasami chęci wgapiania zwyczajnie nie da się powstrzymać. I wtedy trzeba trochę pokombinować. A że nam się wszystko rozwija, technika idzie do przodu, to i dzięki cudownym wynalazkom można się już teraz swobodnie i bezkarnie wgapiać. I to bez strachu, że ktoś postanowi nas górnych jedynek w brutalny sposób pozbawić.

Moim skromnym zdaniem, już zdecydowanie wystarczy, że każdy może sobie herbatkę zrobić, przed monitorem w wygodnym fotelu zasiąść i spoglądać, czy aby nikt się szczęśliwym trafem podczas spaceru po deptaku nie potknie, a jeszcze lepiej, jakby się teatralnie i spektakularnie trochę poprzewracał. Ale żeby skąpo odziane tyłki w świat puszczać, to już jest chyba trochę niekulturalnie. A już szczytem nietaktu jest niepoinformowanie głównych zainteresowanych, że ich tyłek będzie sobie swobodnie po internetowych złączach hulał... Co prawda osobiście na nasz miejski basen nie chadzam, ale teraz jeszcze bardziej chadzać tam nie będę. Bo, o ile centrum naszego miasta jest miejscem bardzo publicznym, to taka świątynia "wypoczynku i rekreacji" już tak chyba niekoniecznie. Bo jak tu wypoczywać i beztrosko się wygibasom wodnym oddawać, jak nas tak podstępnie i bezwstydnie nie-wiadomo-kto podgląda? Ja rozumiem, że powiedzmy pani o figurze modelki może to i niespecjalnie przeszkadza, ale osoby postury, nazwijmy to "słuszniejszej", mogą zgłaszać obiekcje, czemu wcale się nie dziwię. Bo jak ktoś na taki basen pójdzie w ramach odchudzania (a już zwłaszcza w początkowej fazie tego żmudnego procesu), to niekoniecznie chce, aby całe miasto mogło sobie na taką walkę z jego słabościami patrzeć. Bo to prawie tak, jakby nam w jakiejś siłowni kamery pomontowali, żeby inni mogli sobie popatrzeć, jak ludzie brzuchy (na ulicy wstydliwie zakrywane) z uporem wypacają, albo u kosmetyczki móc podglądać, jak to ktoś w maseczce błotnej na kozetce leży. A w tak intymnych chwilach to jednak trochę prywatności nam się przecież należy. A i głupio tak z własnej kieszeni łożyć, żeby innym, do tego obcym ludziom, rozrywki podostarczać. No i nawet argument, że skoro inni użytkownicy takich przybytków sobie na nas patrzą, to czemu i ci bardziej leniwi z kanapy też sobie podejrzeć nas nie mogą, niespecjalnie do mnie przemawia. A no, bo nie mogą. Bo nawet jak się człowiek na człowieka na basenie wgapia, to i ten drugi również mało "wyjściowo" wtedy przecież wygląda, tyłkiem skąpo odzianym świeci i wodą gdzieniegdzie ocieka. I wtedy jest sprawiedliwie.

I niby na każdą plażę też sobie człowiek w ubraniu może się przespacerować i na tych mniej ubranych również sobie popatrzeć. Ale wtedy to ja widzę, u kogo skłonności obserwacyjno - inwigilacyjne niebezpiecznie i aż za bardzo się rozwinęły, a i zareagować jakoś zawsze można. A jak już by cham jakiś z kamerą na taką plażę wpadł i w ten sposób próbował czyjeś "plażowo" odziane wdzięki uwieczniać (żeby później najpewniej ten porywający materiał w internetową przestrzeń wpuścić - wszak widać, niektórzy uważają, że temat bardzo chodliwy być powinien), to nie dość, że w mordę by nie jeden raz oberwał, to i swojego sprzętu już więcej też by nie zobaczył. Z resztą już wystarczy, że władza nas inwigiluje, maile nasze czyta i rozmowy telefoniczne podstępnie podsłuchuje. Ale przecież, o ile mi wiadomo, "czwarta władza" takich uprawnień jeszcze się nie dorobiła.

A poza tym dla użytkowników tego naszego basenu ani to niekoniecznie przyjemne, a i też niespecjalnie pożyteczne, że ich wodne harce w świat gdzieś dalej idą. A przecież (o ile dobrze kombinuję) to dla nich taki przybytek w naszym mieście stanął. I skoro oni mają nam ten obiekt z własnych, ciężko zarobionych pieniędzy utrzymywać, to może warto by było jakoś bardziej nimi trochę się zainteresować i o ich komfort (również psychiczny) należycie zadbać?

Marzena Góra

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do