Reklama

Marzena Góra: I pamiętaj, aby dzień święty...

27/10/2011 10:26

Jako, że młoda jeszcze jestem to i poprzedniego ustroju politycznego mogę nie pamiętać, a jedynie z lekcji historii i opowiadań rodziców coś w tym temacie kojarzyć. Jedni sobie do tej pory były stan rzeczy zachwalą, inni zaciekle krytykują i modlitwy dziękczynne składają, że komunę na szczęście to już dawno za sobą mamy. Ale jedno przyznać jednak trzeba. Bo jakie by tamte czasy nie były, to zasad pewnych wtedy przestrzegano. Bo jak święto było, to się świętowało, a jak weekend był, to się w domu odpoczywało.

 A że później ustrój się zmienił, to i pewne rzeczy też niestety zmianie ulec musiały. Bo to i firmy prywatne, niczym grzyby po deszczu, jedna obok drugiej nam powyrastały i stare miejsca pracy gdzieniegdzie też polikwidowano. I wtedy to się dopiero zaczęło. Bezrobocie w kraju nam niepokojąco wzrosło i walki o etaty trzeba było toczyć. A jak już do pracy jakiejś udało się załapać, to z odwagą, której niejeden dziki zwierz mógłby pozazdrościć, swojego trzeba było bronić, bo przecież "na pani stanowisko blablabla...".

Więc trzeba było cicho siedzieć, złym słowem ani groźnym spojrzeniem pracodawcy swojego nigdy nie uraczać, emocje swoje powściągnąć, zęby pozaciskać i obowiązki swoje rzetelnie wykonywać.

A że pracodawcy, którzy to swojego interesu się szybko dorobili, to rezolutni przecież być musieli, więc i plan chytry szybko sobie uknuli. Bo skoro ludzie do pracy chodzić muszą, aby rodzinie swojej byt godny zapewnić, to przecież polecenia służbowe pokornie wykonywać trzeba. I tym oto sposobem wolnym weekendom można było miejsce jakieś między innymi legendami szykować.

Tygodnik Temat 590 / 27 października 2011

I tak ci szczęściarze, których nikt dwóch dni wolnych w tygodniu nie pozbawił, zgodnie po mszy każdej do sklepów zaczęli najpierw z ciekawości, a później z przyzwyczajenia już zapewne, kroki swoje kierować. A bo to ciocia Halinka zadzwoniła, że z rodziną na obiad wpadnie i worek ziemniaków trzeba było dokupić, a to kaprys na czekoladkę jakąś podczas kazania nas naszedł, albo lektura czasopisma jakiegoś nagle nam się zamarzyła.

A kiedyś ludzie przecież przez te dwa dni jakoś bez wizyty w sklepie umieli sobie radzić (choć może to za sprawą tego, że niewiele produktów wtedy na sklepowych półkach można było uświadczyć). A jak dzień wolny w tygodniu z okazji święta jakiegoś czasem się przydarzył, to o jeden bochenek chleba i litr mleka dodatkowy lista zakupów codziennych zwykle wtedy rosła.

A teraz jak nieszczęście takie czasem się przydarzy, że na jeden dzień sklepy nam pozamykać mają, to dzień przed katastrofą szturm na markety wszyscy zgodnie przypuszczają. Bo nigdy nie wiadomo przecież, co się może przydać i na co ochota nas jutro akurat najdzie. I chociaż właściwie do tego, że galeria nasza szczecinecka i wszelkie sklepy spożywcze również w niedziele drzwi dla swoich klientów szeroko otwierają, jakiś czas temu zdążyłam już przywyknąć, to ostatnio po mieście naszym spacerując, oczom swoim uwierzyć nie mogłam.

Bo jak się okazało, opcji w niedzielę coraz więcej mamy. I teraz przed niedzielnym obiadem nie tylko bluzkę jakąś czy worek cebuli możemy sobie kupić, ale w odkrywców także się zabawić i na polowanie na ciuchowe perełki w jednym z tak zwanych secondhandów również z godzinkę przeznaczyć.

Niech nam jeszcze tylko urzędy i przychodnie jednomyślnie w weekendy też pootwierają. To sobie bezrobotni będą mogli wtedy, tak jak w dzień powszedni, trochę poharcować. A pracownikom ciężko też być musi, bo na rodzinę pracują, a nawet na nią sobie w niedzielę popatrzeć przecież nie mogą.

mg

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do