
Pierwszego stycznia śniadanie powinno być konkretne – pożywne i kaloryczne. Takie, które postawi nas na nogi po całonocnej zabawie, zazwyczaj zakrapianej procentami, i które sprawi, że pomimo zmęczenia poczujemy siłę i błogie nasycenie. A zatem bez zbędnych komentarzy, opisów i analizowania – jemy jaja, boczek i pokaźnych rozmiarów pajdy chleba! I jeszcze odrobinę awokado – dobrze wpływa na cerę...
Jaja w koszulkach, chrupiący bekon i sałatka z awokado
(1 porcja)
1 - 2 jaja (polecam z wolnego chowu)
3 plastry boczku
1/2 awokado
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
ulubiony chleb np. bagietka, ciabatta (ilość zależy od apetytu)
Jajka przygotowujemy na sposób zwany „w koszulkach”. Do szerokiego garnka wlewamy wodę na wysokość ok. 3 cm, doprowadzamy do wrzenia. Przygotowujemy łyżkę cedzakową i talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Zmniejszamy ogień i zabieramy się do gotowania jaj. Jeśli mamy wprawę, możemy gotować po kilka jednocześnie. W przeciwnym razie, gotujemy jedno po drugim.
Jajo wbijamy do małej miseczki, a następnie delikatnie przelewamy do gotującej się wody. Gotujemy ok 1 – 2 min do momentu, gdy żółtko zacznie delikatnie twardnieć. Jajko będzie gotowe, gdy żółtko będzie się „odbijać” pod naciskiem palca (śmiało, można dotknąć!). Gotowe jaja wyjmujemy łyżką cedzakową i osuszamy na papierowym ręczniku.
Gdy jaja się gotują, na rozgrzaną, suchą patelnię kładziemy plastry boczku i smażymy, aż zacznie wytapiać się tłuszcz, a mięso stanie się rumiane i lekko „pofalowane”. Przekładamy na drugą stronę i jeszcze chwilę smażymy, aż plastry boczku będą już zupełnie chrupiące i niemalże bez widocznych paseczków białego tłuszczu.
Obieramy awokado, miąższ kroimy na kawałki i od razu skrapiamy sokiem z cytryny. Solimy do smaku i delikatnie mieszamy z pokrojoną natką pietruszki.
Jajka, bekon i awokado przekładamy na talerz, doprawiamy wszystko solą i pieprzem (zwłaszcza jajko) i podajemy z pieczywem. Najsmaczniej jest maczać chleb w rozlewającym się, kremowym żółtku... I to samo polecam zrobić z boczkiem. Pycha!
Marta Karcz
[email protected]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie