
Bakłażany to specyficzne warzywa. Wymagają cierpliwości w przygotowaniu, gdyż nawet lekko surowe są niejadalne. Bez obaw, nie zatrujemy się. Problemem jest jedynie to, że niedogotowane/niedopieczone bakłażany są po prostu niesmaczne. Za to jeśli poddamy je wystarczająco długiej obróbce termicznej – odwdzięczą nam się wspaniałym smakiem i delikatną konsystencją.
Bakłażany charakteryzuje niezwykła podatność na wchłanianie wszelkich smaków i aromatów. Ich miąższ jest jak gąbka – nadają się więc do marynowania oraz długich kąpieli we wszelkiego rodzaju zawiesistych gulaszach. Niestety, wiele osób czasami uważa tę chłonność za wadę, gdyż bakłażany „piją” również spore wszelkiego rodzaju tłuszczów – oliwy, olejów, masła - w związku z czym stają się bardziej kaloryczne. Żeby nie były suche i się nie przypaliły, trzeba do bakłażanów co rusz dolewać jakiś tłuszczyk. Woda nie byłaby tu zbyt dobrym zamiennikiem, gdyż sprawi, że bakłażany staną się gumowe.
Poniższy przepis wypróbowałam dotychczas z dwoma rodzajami kasz - komosą ryżową i jęczmienną. Ponieważ nieco się od siebie różnią długością gotowania - trzeba będzie to wziąć pod uwagę, zanim przystąpimy do przygotowania przepisu. Będzie trzeba też zmodyfikować nieco ilość wody - komosa wchłonie jej więcej, gdyż gotuje się trochę dłużej. Zacznijmy więc od mniejszej ilości płynu - zawsze możemy dolać więcej.
Zapiekanka z kaszy, pomidorów i bakłażanów
(dla 3 - 4 osób)
1 bakłażan
oliwa
1/2 czerwonej cebuli
1 ząbek czosnku
1/4 czerwonej papryczki pepperoni (można więcej, jeśli lubimy na ostro)
1 puszka całych pomidorów
sól i świeżo mielony pieprz do smaku
150 g kaszy (np. jęczmiennej, komosy ryżowej)
ok 300 ml gorącej wody do kaszy
4 łyżki świeżo startego parmezanu
4 łyżki posiekanej świeżej natki pietruszki
Nagrzewamy piekarnik do 220 °C. Bakłażana kroimy w dużą kostkę o grubości ok. 0,5 cm i rozkładamy je na dnie naczynia żaroodpornego. Skrapiamy bakłażana obficie oliwą, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i wkładamy do piekarnika. Pieczemy 15 – 20 minut, aż brzegi bakłażanowych kawałków zaczną lekko czernieć, a miąższ stanie się miękki i rumiany. W międzyczasie kroimy cebulę w drobną kostkę, czosnek i pepperoni siekamy na drobne kawałki. Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy, wrzucamy pokrojoną cebulę i smażymy, aż lekko się zeszkli. Dorzucamy posiekany ząbek czosnku, papryczkę i jeszcze chwilę smażymy wszystko razem, aż zacznie się wydzielać charakterystyczny, czosnkowy zapach. Dodajemy pomidory i przepoławiamy każdy drewnianą łyżką. Niech nie kusi nas rozdrabniać ich na mniejsze kawałki – te większe ładniej się później zapieką pod serową pierzynką. Smażymy wszystko ok. 5 minut tak, aby smaki połączyły się. Doprawiamy solą i pieprzem. Kaszę płuczemy pod zimną wodą i wrzucamy na patelnię, mieszamy i zalewamy gorącą wodą. Przykrywamy i gotujemy 10 - 20 minut, w zależności od rodzaju kaszy. Być może trzeba będzie dolać trochę więcej wody, gdy zauważymy, że kasza wchłonęła cały płyn, ale nadal jest twardawa. Gdy bakłażany są już upieczone, dodajemy je do kaszy na patelni, wrzucamy dwie łyżki pietruchy, mieszamy, po czym przekładamy wszystko z powrotem do naczynia żaroodpornego. Posypujemy na wierzchu dwiema łyżkami parmezanu i wstawiamy do piekarnika. Nastawiamy funkcję grilla i trzymamy zapiekankę do momentu, aż ser się roztopi i utworzy się chrupiąca skorupka. Podajemy posypane natką pietruszki i resztką parmezanu.
Marta Karcz
[email protected]
Inne pomysły Marty znajdziesz zawsze tutaj: temat.net/marta-gotuje
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie