
Tym pomysłem podzieliliśmy się w ratuszu. Otóż, naszym zdaniem, można Plażę Miejską przenieść na Wojskową przy ulicy Kilińskiego. Powód? Podejrzewamy, że problemy z zanieczyszczeniem miejskiego kąpieliska przy ulicy Mickiewicza, będą powtarzać się cyklicznie, rok w rok. Na Plaży Miejskiej można wybudować pełne zaplecze dla wyciągu narciarskiego, postawić nadjeziorną restaurację czy smażalnię ryb. Obiekty powinny być podobne do tych – zabytkowych – stojących obok. Z kolei w pobliżu Plaży Wojskowej jest dość miejsca na wybudowanie pełnego zaplecza, choćby na terenie byłego ośrodka wypoczynkowego TKKF „Fala”. Teren wciąż należy do miasta. Zdaniem znawców tematu oraz wędkarzy, woda w tym miejscu jest o wiele bardziej czysta, niż przy wschodnim brzegu Trzesiecka (przy zachodnich wiatrach i takowej cyrkulacji wody występuje tam naturalna osłona w postaci cypla i rozległego trzcinowiska). Oczywiście, plaża powinna być ogrodzona i płatna (dla osób dorosłych) – np. symboliczną złotówkę. Dochód przeznaczany byłby na utrzymanie infrastruktury.
Co na to w ratuszu? - Pomysł jest wart rozważenia, do tej pory nie mieliśmy takich planów. Nie możemy póki, co pozyskać dofinansowania na pomost przy plaży miejskiej przy wyciągu do nart wodnych i dlatego nie rozbudowujemy infrastruktury w tamtym
miejscu. Natomiast nie jest tak, że można w prosty sposób wykorzystać posiadany przez nas projekt pomostu na plaży przy wyciągu i „przenieść”
go w nowe miejsce przy ul. Kilińskiego, bo każdy projekt robiony jest w kontekście ścisłego powiązania z otoczeniem, posadowienia w konkretnym terenie. Koszt wybudowania pomostu wraz z porządnym zapleczem (sanitariaty, dojścia, pomieszczenia ratowników, itp.) na nowym miejscu może sięgnąć nawet 3 mln zł. Nie są to, więc małe koszty i budowa nowej plaży miejskiej wymagałaby pozyskania jakiegoś dofinansowania z zewnątrz. Natomiast miejsce przy ulicy Kilińskiego też nie gwarantuje w stu procentach tego, że nie wystąpi tam nigdy problem z bakteriami Coli. Poza tym jesteśmy sceptyczni, co do opłat za plażowanie - nawet nad naszym morzem się tego nie robi - mówi Tematowi Konrad Czaczyk, rzecznik Urzędu Miasta. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie