
Jak pasję przełożyć na sportowe sukcesy? To nie jest łatwe, ale być może, oprócz wrodzonych predyspozycji, potrzebna jest również wytrwałość? Kamila Werner, mieszkanka Szczecinka, biega od czterech lat. Mało tego, od dwóch trenuje zawsze z wózkiem, w który zajmuje jej dwuletni synek. Wyniki? Podczas Szczecineckiego Weekendu Biegowego zajęła II miejsce w kategorii open na 15 km, będąc jednocześnie pierwszą wśród mieszkanek Szczecinka. Podczas Biegu Centaura w Białym Borze (10 km) - 2 miejsce w kategorii k30. Podczas Crossu na Wrzosach w okonku - 2 miejsce w kategorii open. Półmaraton w Szczecinie - 1 miejsce w kategorii k30.
Staram się biegać nie mniej niż 10 kilometrów dziennie - mówi pani Kamila.
Co ciekawe, wózek, w którym razem z mamą przemierza kilometry dwuletni Bruno, nie jest wózkiem sportowym.
- To zwykła spacerówka. Ma cztery koła i trochę podskakuje - dodaje ze śmiechem biegaczka. - Zdarza mi się, że w parku zatrzymują mnie ludzie i pytają z troską o dziecko, czy wózek ma jakieś amortyzatory... Mi do treningu dochodzi przez to dodatkowy wysiłek, uwaga i duża praca rąk. Synkowi jednak to się bardzo podoba. Na początku oczywiście spał, teraz już jest na etapie interesowania się wszystkim naokoło.
Nie uprawiałam sportu wyczynowo. Wcześniej miałam styczność ze spinningiem, czyli jazdą fitness na rowerze, chwilę trenowałam taniec towarzyski.
Podczas poprzedniej zimy treningi trwały w najlepsze. - Zobaczymy, jak będzie w tym roku - mówi pani Kamila. - Wszystko zależy od pogody.
Pani Kamili życzymy powodzenia i… czekamy na ładną zimę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie