
Pracownicy Poczty Polskiej mają dość i jadą protestować do Warszawy. Pikieta ma się odbyć przed budynkiem zarządu głównego Poczty Polskiej SA. Chodzi o podwyżki płac i przepracowanie doręczycieli oraz obsługi, która z roku na rok musi wykonywać o wiele więcej zadań dodatkowych.
Mimo wielokrotnego sygnalizowania problemu, od długiego czasu pensje się nie zmieniają i pozostają na niskim poziomie. Jakim? Jak się dowiadujemy, w Szczecinku listonosz ze stażem może liczyć na 2600 zł brutto (około 1878 zł netto). Jeśli używa swojego samochodu - rozlicza się wg stawki ogólnopolskiej, która nie zmieniła się od 10 lat i wynosi 83 gr za kilometr. Dekadę temu 1 litr benzyny kosztował około 3,20 zł. Teraz - powyżej 5,20 zł. A samochód trzeba też naprawiać.
Do Warszawy na protest pracowników ze Szczecinka jadą tylko dwie osoby. Dlaczego? Ponieważ to niezbyt sprzyjający termin dla listonoszów: 15 dzień miesiąca jest czasem zwiększonej pracy przy roznoszeniu świadczeń pieniężnych. Większość członków związku w Szczecinku jest listonoszami, a ponieważ i tak brakuje rąk do pracy, nie mogą pozwolić sobie na wyjazd.
Protestujący domagają się między innymi poprawy warunków pracy i podwyżki o 1000 zł brutto.
Obraz Radosław Czarnecki z Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kiedyś Głos Koszaliński miał najszybsze informacje, teraz Temat Szczecinecki kasuje konkurencję. Mój listonosz naczytał się o proteście nauczycieli, no to też protestuje .
Jak mają jechać 15 jak noszą kasę dla emerytów którzy im za to płacą - obrywki są prawie drugą wypłatą, a że emerytów coraz mniej korzysta z usług listonoszy... Kasy maleje to podwyżki.. A że wszystki protestują, no to jazda na stolicę. Powodzenia !!!
Do boju pocztowcy a ten co wypisuje bzdury niech się zastanowi a nauczyciele mają się dobrze tyle wolnego dodatkowy urlop zdrowotny
Bardzo Dobrze . Popieram Firma Panstwowa. A Wyzysk Ludzi w Biały Dzień. Dobrze że CBA wkroczyło do Poczty. To może przeswietli Przetargi na Odzież Roboczą dla Pracownikòw. Płacą Ciezkie pieniądze za Fajans..
Ten który pisze że listonosz ma drugą pensję przy płaceniu emerytom niech wyemigruje na Kubę tam jest jeszcze trochę socjalizmu. Oni powinni godziiwie zarabiać a większość z nich ma najniższą krajową lub 100zl ponad. Milion cudzoziemców pracuje w Polsce za takie pieniądze.
W jakich ty czasach żyjesz Zdzislawie, druga pensja, daj Boże, może 20 lat temu. Co ty wogóle wiesz o pracy listonosza?
Fakt wiadomo że w piątek nie wszyscy dają radę jechać trzeba wyczyścić rejon i jeszcze rozbiórka jak napisał gościu a rąk do pracy brakuje no i dochodzą upały to prawda nikt nie chce pracować za takie pieniądze wstyd że państwowa firma nie ma na podwyżki a kłócą się jak małe dzieci widać że dyrekcja dba o siebie a nie swoich pracowników
Ciekawe cz Zdzisław ma emeryturę i ile daje listonosz owi by dorobił drugą pensje.
nie ma mowy o 2 pensji z napiwkow emeryci starsi umierają a nowi mają konta taka prawda
Popieram protest. Walczcie o swoje . Brawo..
Mam takich zdzichow na rejonie czeka na dwa grosze i ma najwięcej do powiedzenia
Popieram szkoda tych ludzi co w upaly muszą kilometry na pieszo chodzić z ciezkimi torbami
Kochani ja jadę na tą pikietę organizowana przez solidarność jednak już mi w pracy zapowiedziano że nikt mojego rejonu obsługiwać nie będzie i podwójna pracę będę musiał wykonać w poniedziałek. Same kłody pod nogami. Pozdrawiam i do zobaczenia w Warszawie
Pracuję na poczcie od 25 lat I jestem swiadkiem wielu zmian . I nadal chodzę do pracy z przyjemnością, taki tym czlowieka :) tylko kiedyś to była przyjemność teraz wyzwanie! Trzymam kciuki za kolegow I za siebie, żeby dać radę.. My nie chcemy jałmużny tylko uczciwie zaplaconej pracy, teraz to praca w czynie spolecznym.
ZDZICHU JEST CHYBA Z PISU
Napiwki? Chyba 20 lat temu , teraz to 150-300 zł miesięcznie zależy od rejonu , a są takie rejony że nie mają nic bo obsługują w większości firmy i nowe bloki ( młodzi ludzie)
No i te podwyżki - 24% od 2015 , to się nawet zgadza , jak pamiętam parę lat temu kolega się zatrudniał, to mówił że nawet 1500 na rękę nie ma , a teraz to ponad 1800 nowi mają , no no .