
We wtorek, 3 września członkinie Ligi Kobiet Polskich po raz kolejny pokazały, że warto pomagać tym najbardziej potrzebującym, przekazując mieszkającym w Knykach (gmina Barwice) rodzicom chorego, dwuletniego Krzysia Kłyszejko kilkaset kilogramów kolorowych nakrętek, pochodzących z różnego rodzaju opakowań plastikowych.
Przypomnijmy, że to nie pierwsza tak szlachetna akcja, której podjęły się panie z LKP. Pod koniec ubiegłego roku przekazały one ponad 500 litrów nakrętek na rzecz cierpiącej na zespól Turnera Hani Dymeckiej, a pieniądze pozyskane z ich sprzedaży pozwoliły na sfinansowanie turnusu rehabilitacyjnego dziewczynki. Podobnej pomocy członkinie Ligi Kobiet Polskich udzieliły rodzicom Hani w czerwcu, ofiarowując im ok. 2 tys. litrów kolorowych, plastikowych wieczek. Dodatkowo zaledwie dwa miesiące temu działaczki LKP przekazały mieszkającym w Koszalinie rodzicom dwuletniego Grzesia Królaka kilka tysięcy litrów kolorowych nakrętek, które pomogą rodzicom chłopca w pokryciu części kosztów związanych z operacją.
Tym razem, dzięki zaangażowaniu członkiń stowarzyszenia oraz pomocy mieszkańców, panie z Ligi Kobiet Polskich przekazały rodzicom Krzysia Kłyszejko ponad 300 litrów nakrętek.
- Zbiórka nakrętek trwała od lipca. W pomoc chłopcu zaangażowały nie tylko nasze członkinie, ale także pozostali mieszkańcy, którzy chętnie przynosili nam zgromadzone przez siebie nakrętki, dzięki czemu w tak krótkim czasie udało nam się zebrać ich ponad 300 litrów. Taką zbiórkę prowadziłyśmy również podczas odbywającego się w niedzielę festynu w parafii św. Krzysztofa – mówi Danuta Ziętara, przewodnicząca LKP w Szczecinku.
Krzyś jest wcześniakiem, przez co większość swojego życia spędził na szpitalnych oddziałach walcząc o życie, a dzięki środkom pozyskanym ze sprzedaży plastikowych nakrętek możliwa będzie dalsza rehabilitacja chłopca.
- Krzyś urodził się pod koniec szóstego miesiąca ciąży. Był to poród nagły poprzez cesarskie cięcie, ponieważ odkleiło się łożysko, co stanowiło zagrożenie życia zarówno dla niego jak i dla mnie. Krzyś od razu trafił na OIOM w Koszalinie, gdzie spędził pierwsze 4 miesiące życia. Przez pierwszy miesiąc wszystko było dobrze, później niestety pojawiły się wylewy wcześniacze, które spowodowały uszkodzenia w organizmie. Po tym czasie na własne życzenie wypisaliśmy Krzysia z OIOM-u. Dzięki życzliwości Hospicjum Domowego dla Dzieci w Koszalinie, do opieką którego jesteśmy do dziś, dwa razy w tygodniu przyjeżdża do nas pielęgniarka, a raz na dwa tygodnie lekarz, dzięki czemu nie „włóczymy” się z synkiem po szpitalach i po przychodniach – mówi Kornela Kłyszejko, mama chłopca. – Cały czas zbieramy nakrętki, później wybierzemy najlepszą dla nas opcję, aby Krzyś miał z tego jak najwięcej korzyści. Mamy dużo miejsca, mamy gdzie przechowywać te nakrętki, tak że nie ma z tym problemu. Środki ze sprzedaży tych nakrętek pozwolą nam na sfinansowanie rehabilitacji lub turnusu rehabilitacyjnego dla Krzysia, to jest w tej chwili dla niego najważniejsze.
– Zwraca się do nas z prośbą o pomoc wielu potrzebujących, ale członkiniom naszego stowarzyszenia jest babcia Krzysia i wiemy, że tu ta pomoc jest najbardziej potrzebna. Niewykluczone, że kolejne zbiórki również będą przeprowadzane właśnie na rzecz chłopca. Każdy, kto chciałby wesprzeć naszą akcję może to zrobić przekazując zgromadzone przez siebie nakrętki na rzecz stowarzyszenia. Można je m.in. przynosić do lokalu „Karolinka” na osiedlu Zachód lub do siedziby naszego stowarzyszenia, która mieści się przy ul. 9-go Maja 12/10 w każdy wtorek oraz czwartek. Nakrętki można zostawić na portierni w budynku – dodaje Danuta Ziętara. (red)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie