Letnia zabawa na swojską nutę. Szczecineckie spotkania z folklorem

Nie ma jak dobra, letnia zabawa na swojską nutę. W niedzielę (16.07) do wspólnego spędzenia czasu przy znanych, ludowych piosenkach zachęcali organizatorzy trzecich Szczecineckich Spotkań z Folklorem. Mnóstwo kolorowych straganów z rękodziełem, domowe jadło, a do tego skoczne, pogodne przyśpiewki – to wszystko sprawiło, że w jednej chwili plac przed muszlą koncertową przeobraził się w miejsce kipiące od pozytywnych emocji.

Przypomnijmy. Już kilka lat temu w Szczecinku i w okolicach dało się zauważyć pojawienie się mody na spędzanie czasu przy melodiach i wspólnym śpiewie piosenek, które najlepiej znają dziś nasze babcie. Zespół Swojacy z Sitna, zachęcony niesamowitą frekwencją zarówno zespołów śpiewaczych, jak i ludzi, którzy chcieli takiego nawiązującego do folkloru różnych regionów repertuaru wysłuchać, wpadł na pomysł, aby podobną imprezę zorganizować w Szczecinku. Od razu okazał się to strzał w dziesiątkę. Chętnych, by zaprezentować się na szczecineckiej scenie nie brakowało. Co więcej, za każdym razem impreza przyciąga tłumy publiczności: starszych, młodszych i całe rodziny.

W tym roku folklorystyczne atrakcje także zgromadziły tłumy. Podczas, gdy publiczność oddawała się dobrej zabawie, jury konkursowe oceniało występy prezentujących się na parkowej scenie zespołów. W tym roku było ich 16. Niemal każdy zespół sprawiał, że nogi uczestników wydarzenia dosłownie same rwały się do tańca. Wyłoniono jednak najlepszych. Sędziowie po burzliwych i długich obradach zadecydowali o przyznaniu trzech wyróżnień. Otrzymali je: najmłodsza uczestniczka przeglądu – Julia Wierzbicka, najstarsza uczestniczka – Leokadia Myszak oraz zespół Jagody z Niedalina.

Oprócz tego tradycyjnie przyznano trzy miejsca dla zwycięzców. Trzecie miejsce w konkursie zajął zespół Sami Swoi z Żabinka, drugie miejsce – Dąbrowiacy z Rusinowa, a pierwsze – Swaty z Będzina. Zabawę zakończył koncert zespołu Kurna Chata.