
Kiedy w styczniu 2011 roku weszła w życie ustawa o nieodpłatnym przekazywaniu samorządom dworców kolejowych przez Polskie Koleje Państwowe, wydawało się, że zabytkowa budowla pochodząca z ok. 1910 roku trafi wreszcie pod opiekuńcze skrzydła miasta lub powiatu. Warunkiem takiego działania było złożenie przez zainteresowany samorząd stosownej dokumentacji w Ministerstwie Infrastruktury. Takie działania zakończyły się powodzeniem m.in. w Drawsku Pomorskim i kilku innych miastach na Pomorzu Zachodnim.
Gdy Starostwo Powiatowe przejęło od Skarbu Państwa PKS powstała koncepcja przeniesienia dworca autobusowego na dworzec kolejowy. Rozmowy z kolejarzami nabrały rumieńców, trwały jednak w nieskończoność. - Trwają rozmowy odnośnie przejęcia dworca kolejowego - mówił nam wówczas starosta Krzysztof Lis. - Jednak kolejarze to trudny partner, więc rozmowy idą jak po grudzie. Ale jestem optymistą. PKP nie mówi „nie”, jest przychylne temu rozwiązaniu.
Jesienią 2012 roku w rozmowie z Biurem Prasowym Spółki PKP usłyszeliśmy jasną deklarację: Dworzec zostaje przy kolei, będzie wyremontowany. Według uzyskanej przez nas informacji PKP było wówczas na etapie opracowania programu inwestycji dla przebudowy dworca. Zakładał on m.in. przebudowę elewacji, wymianę pokrycia dachowego wraz z konstrukcją oraz wymianę stolarki okiennej i drzwiowej. Właściciel przewidywał także zmianę układu pomieszczeń oraz przebudowę placu przydworcowego. Koszt robót szacowano wstępnie na około 3,8 mln netto przy wsparciu z funduszy Unii Europejskiej.
Po kolejnym pół roku okazało się, że i te ambitne plany PKP spaliły na panewce. Mówił o tym podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Andrzej Massel. Minister odpowiadał w Sejmie na interpelację posła Wiesława Suchowiejki, który dopytywał o dalsze decyzje w sprawie przebudowy szczecineckiego dworca. Pisaliśmy o tym w artykule: "Temat w Sejmie. Chodzi o dworzec PKP".
Nasz poseł zaznaczył w interpelacji, że uzyskał informację, iż szczecinecki dworzec nie dostanie wsparcia finansowego z budżetu państwa i nie planuje się jego remontu w najbliższych latach. W odpowiedzi usłyszał od ministra Massela, że PKP S.A prowadzi działania mające na celu stworzenie katalogu dworców kolejowych, które spełniać będą kryteria kwalifikujące je do przebudowy w latach 2014–2020. Działania planistyczne miały się zakończyć jesienią 2013 roku.
Minęło… kolejne pół roku. Kilka dni temu w Biurze Prasowym Spółki PKP ponownie zapytaliśmy o przyszłość szczecineckiego dworca kolejowego.
- Prowadzimy rozmowy ze Starostwem Powiatowym w sprawie przekazania dworca w Szczecinku na rzecz władz samorządowych. Z wstępnych ustaleń wynika, że realny termin przekazania obiektu to początek 2015 roku - mówi "Tematowi" Maciej Bułtowicz z Departamentu Marketingu PKP S.A.
O stan zaawansowania tych rozmów zapytaliśmy w starostwie. Wicestarosta Marek Kotschy... nie krył zdziwienia. - Nic o tym nie wiem - powiedział nam. - Fakt, takie starania czynimy już od dawna, ale ostatni kontakt z Ministerstwem Transportu, które wydaje ostateczną decyzję po wcześniejszym dogadaniu się zainteresowanego sprawą przejęcia obiektu samorządu z PKP mieliśmy w październiku 2013 roku. O konieczności sfinalizowania takich rozmów poinformował nas pismem zastępca dyrektora Departamentu Transportu Kolejowego Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Kamil Wilde. Od tego czasu zapadła cisza.
Jak powiedział gazecie starosta M. Kotschy, koncepcja powiatu, co do zagospodarowania dworca PKP nie uległa zmianie. Samorząd zamierza w jego sąsiedztwo przenieść dworzec autobusowy z ulicy Kaszubskiej. Na dworcu kolejowym miałyby znajdować się m.in. kasy biletowe czy też miejsce odpoczynku dla pasażerów. PKP przekazując dworzec też zapewne zastrzeże sobie prawo do zachowania kilku pomieszczeń, choćby na kasy biletowe.
Budynek szczecineckiego Dworca PKP planowany jest do wpisania do rejestru zabytków województwa zachodniopomorskiego. I to w pierwszej kolejności. Stosowne decyzje w tej sprawie podjęło już biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków. Na obiekt została sporządzona tzw. "biała karta". Pisaliśmy o tym w artykule „Zabytki w kolejce do rejestru. Dworzec PKP pierwszy”
Jednak kilka dni temu okazało się, że PKP nie wyrażają zgody na takie działanie. Perturbacje szczecineckiego konserwatora zabytków Pawła Połoma z PKP opisaliśmy w artykule "Kolej i poczta nie chcą zabytków. Co planują?"
Pozostaje więc tylko uzbroić się w cierpliwość, czekać i mieć nadzieję, że dworzec trafi wreszcie do powiatowego samorządu i stanie się kolejnym miejskim zabytkiem. Kolejne pół roku, lub więcej. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie