
To bezbronne zwierzę ktoś próbował zabić. Uratował je dobry człowiek i weterynarze.
Do Centrum Weterynaryjnego Max-Wet przy ul. Pilskiej w Szczecinku trafiła około 2-letnia kotka.
Kot miał zostać siedmiokrotnie postrzelony, a to jeszcze nie wszystko.
- Ta ok. 2-letnia kotka została do nas przywieziona przez P. Milenę. P. Milena dosłownie zebrała ją z jezdni. To bezbronne zwierzę ktoś próbował zabić… bo co innego podejrzewać kiedy kot jest postrzelony 7 razy, a jego pyszczek jest poturbowany? Kotka jest już po leczeniu. Niestety po uderzeniu w głowę nie odzyskała wzroku. Radzi sobie tak jakby widziała. Jest cudownym, ufnym kotem. Kocha ludzi, pomimo krzywdy jaką wyrządził jej człowiek. Prosimy Was o pomoc, znajdźmy jej cudowny dom
- czytamy w poście weterynarzy na Facebooku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ty gnoju , który to zrobiłeś !!! Wiedz, że przesyłam ci najgorsze przekleństwa ! I wiedz, że co dałeś światu , wróci do ciebie z nawiązką ! Bądź przeklęty , a jak będzie boleć ,pomyśl o sprawiedliwości !!!
Nie pomyśli. Nie ma mózgu.