Pogoda teraz: 16°C | zachmurzenie duże
Reklama
Komu i jak w Szczecinku pomaga Fundusz Sprawiedliwości? Caritas diecezji: W tym roku pomogliśmy już 300 osobom!
11/10/2019 17:44
Czy punkt pomocy ofiarom przestępstw, działający w Szczecinku w ramach Funduszu Sprawiedliwości, jest “prawdziwy”? Dlaczego mieści się w tym samym miejscu, co siedziba parafii pw. NNMP? Czy każda ofiara przestępstw uzyska tam pomoc? W tych dniach w mediach społecznościowych Agnieszka Kopernatzka, aktywistka, znana w mieście m.in. z takich inicjatyw, jak Ratujmy Kobiety czy czarny protest, wyraziła na ten temat kilka swoich wątpliwości. Jak jest rzeczywiście?
Lokalny Punkt Konsultacyjny, działający w ramach projektu Ministerstwa Sprawiedliwości, funkcjonuje w Szczecinku od lutego br. Mieści się w siedzibie tutejszego oddziału Caritas. To właśnie Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej po wygranym konkursie jest bowiem realizatorem zadań Funduszu Sprawiedliwości na terenie dawnego województwa koszalińskiego. Oprócz punktu w Szczecinku, organizacja prowadzi jeszcze punkty w ośmiu wyznaczonych ośrodkach w regionie.
Agnieszka Kopernatzka wskazuje, że jest to “oburzające”. Pani Agnieszka swoimi przemyśleniami, dotyczącymi lokalizacji i działalności szczecineckiego punktu, dzieli się na Facebooku w grupie “Szczecinek dla Wszystkich. O co faktycznie chodzi?
Ostatnio przypadkowo zajmując się przy okazji inną sprawą natknęłam się na coś co wywołało u mnie oburzenie
- pisze Agnieszka Kopernatzka. I dalej:
- Przeglądając stronę prokuratury w Szczecinku znalazłam się w zakładce "praw osób pokrzywdzonych" gdzie widniała informacja, że ofiara przestępstw ma prawo do bezpłatnej pomocy. Idąc zgodnie z przekierowaniami dotarłam do Funduszu Sprawiedliwości, ostatnio tak mocno nagłaśnianego w telewizji, finansowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Fundusz ten pootwierał Ośrodki pomocy Funduszu Sprawiedliwości, gdzie podobno ofiara przestępstw może uzyskać bezpłatną pomoc. Okazało się, że w Szczecinku Ośrodek ten znajduje się pod adresem: ul. 3 maja 1a. Dokładnie w tym samym miejscu co Kościół pw NNMP. Przeglądając kolejne Ośrodki w innych miejscowościach można się dowiedzieć, że gdzieś w 90% są to miejsce kościelne, Caritas itp.
Czy są to prawdziwe Ośrodki pomocy, czy każda ofiara przestępstw uzyska tam pomoc, biorąc pod uwagę, że są to miejsca związane z religią, czy Państwo takie Ośrodki nie powinno czasem umieszczać w miejscach świeckich? I najważniejsze pytanie... Czy nie jest to kolejne finansowanie Kościoła Katolickiego z pieniędzy podatników, pod przykrywką pomocy osobom poszkodowanym? Bo jawnie dane pieniądze są już tak duże, że ludzie zaczęli się buntować, to trzeba wymyślić coś innego...
Odpowiedź na to pytanie zostawiam wszystkim czytającym a przy okazji przypominam, że w niedzielę 13.10.2019 roku wybory... Masz głos! - przekonuje autorka internetowego wpisu.
Wątpliwości aktywistki ze Szczecinka rozwiewa Łukasz Gawlik z Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. Czy wsparcie udzielane w szczecineckim punkcie jest realne i kto może z takiej pomocy skorzystać?
W lokalnych punktach konsultacyjnych, działających w ramach Funduszu Sprawiedliwości, może otrzymać pomoc każdy. Nie ma to żadnego znaczenia, czy jest to osoba wierząca, czy nie. Takie pytania tu nie padają, czy ktoś wierzy w Boga.
- Jeśli mamy do czynienia z jakimkolwiek podejrzeniem przestępstwa, potrzebna jest pomoc specjalisty np. psychologa czy prawnika, to każda osoba pokrzywdzona przestępstwem karnym zakwalifikowana do projektu uzyska pomoc. Kwalifikacją osób zajmują się m.in. prawnicy, którzy na tym fazie nie znają danej osoby a jedynie dokumenty potwierdzające status danej sprawy w oparciu o dokumenty czy oświadczenia dostarczone przez osobę pokrzywdzoną. W późniejszej fazie natomiast w zależności od zapotrzebowania przyznawana jest pomoc czy to rzeczowa (jak bony, czy pomoc w regulowaniu opłat czynszowych etc.) czy też pomoc specjalistów w postaci psychologów, psychiatrów czy prawników. W ramach programu Caritas Diecezji Koszalińsko – Kołobrzeskiej organizował m. in. szkolenia podnoszące kwalifikacje, wyjazdy dla dzieci czy też pobyty dzieci w przedszkolach lub żłobkach - zapewnia w rozmowie z Tematem Łukasz Gawlik z Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej.
- Pomoc materialna jest wyłącznie pomocą poboczną, przede wszystkim zależy nam na pomocy w powrocie osób pokrzywdzonych do równowagi psychicznej oraz ułatwieniu w codziennym życiu. Do punktów przychodzą osoby molestowane czy też osoby dotknięte przemocą. Naszym zadaniem jest tak pokierowanie osobą, żeby mogła zostać odseparowana od sprawców. Specjaliści zatrudnieni w punktach podpowiadają jak poprawnie złożyć zawiadomienie o przestępstwie oraz kierują osoby do prawników, jeżeli jest wymagana taka pomoc. Są przypadki stosowania przemocy w rodzinie.
Jedną z najtrudniejszych spraw była przemoc wobec kobiety w zaawansowanej ciąży, gdzie sprawca nie chciał, żeby jego dziecko przyszło na świat i oprócz przemocy fizycznej stosował, utrudniał codzienne funkcjonowanie rodziny np. poprzez odłączanie bieżącej wody czy energii elektrycznej. Na szczęście obecnie osoba pokrzywdzona już wynajmuje swoje lokum, gdzie ma zapewnione bezpieczeństwo.
Jak informuje nasz rozmówca, w każdym punkcie dyżurują wykwalifikowane osoby, które przeprowadzają wstępne rozmowy z każdym, kto potrzebuje wsparcia.
- Wszystko weryfikujemy, jeśli są jakieś dokumenty, to sprawdzają je zatrudnieni przez nas prawnicy. Na pewno jest to pomoc realna i prawdziwa. W ubiegłym roku chętniej korzystano z pomocy finansowej, teraz z kolei coraz więcej jest przypadków, kiedy udzielamy pomocy psychologicznej. Ważnym dla mnie wskaźnikiem jest fakt, że w uzgodnieniu z Ministerstwem przesuwaliśmy środki z pomocy rzeczowej na możliwość kontynuowania pomocy psychologicznej. Projekt jest trzyletni, więc możemy pozwolić sobie np. na długoterminowe specjalistyczne terapie.
Jako przykład podam jeszcze z poprzedniego roku gdzie małoletnie dziewczynki były molestowane przez osobę bliską. Dzięki podjętym działaniom m.in. przez naszych pracowników sprawca oczekuje na wyrok w zakładzie zamkniętym. Natomiast dziewczynki mimo oporów rozpoczęły długotrwałą terapię psychologiczną i zgodnie z moimi informacjami zaczynają normalnie żyć wśród rówieśników. Jako Caritas w projekcie współpracujemy z kilkunastoma psychologami, więc osoby pokrzywdzone tak były prowadzone przez specjalistów, że otworzyły się i mogą pracować nad trudną przeszłością.
A dlaczego zadaniami Funduszu Sprawiedliwości zajmuje się akurat Caritas?
- Po prostu jako organizacja pożytku publicznego wygraliśmy ogłoszony przez ministerstwo konkurs. Od początku 2018 r. prowadziliśmy 4 punktu pomocowe. W związku z naszym doświadczeniem postanowiliśmy ponownie wystartować w konkursie, mimo iż obecny projekt jest znacznie większy i trudniejszy.
Moim zdaniem Caritas Diecezji Koszalińsko – Kołobrzeskiej jest jedyną organizacją pozarządową, która ma odpowiednie zaplecze na naszym terenie. W konkursie wystartowały dwie organizacje, jednakże druga jest ze Szczecina i nie posiadała tutaj żadnych struktur lokalnych, które są niezbędne do prowadzenia projektu. My mamy ludzi i zaplecze lokalowe. Oczywiście, też bym wolał posiadać piękne biuro w centrum miast, ale nikt inny nam „za darmo” biura nie wynajmie. Rozmawialiśmy z jednym samorządem, aby udostępniono nam jeden pokój i szafkę na dokumenty na kilka godzin w tygodniu. Nic z tego, tu działa ekonomia i jedynie lokalni proboszczowie zgodzili się nas „gościć” wiedząc, że jest to długotrwały projekt.
- Na etapie projektowania budżetu stanęliśmy przed decyzją inwestujemy w biura, wyposażenia itp. czy skupiamy się na pomocy osobom pokrzywdzonym. Oczywista była decyzja o lokowaniu się tam gdzie nas chcą za darmo i skupianie się na ludziach. Zgadzam się, iż niektórzy mogą czuć się nieswoje przy kościołach ale działania Caritas skierowane są do wszystkich osób nikt tutaj nikogo nie ocenia ani nie pyta o sprawy związane ze sferą religijną. Po za tym czy osoba, która naprawdę potrzebuje pomocy nie zgłosi się do nas bo mamy lokal blisko kościoła?
Dodam jeszcze, że nie wszędzie konkursy wygrały Caritas. Większość punktów w Polsce prowadzą inne organizacje. W Szczecinie jest to np. SOS dla Rodziny. Są też miasta, jak np. Poznań, Piła czy Wrocław, gdzie żadne stowarzyszenie nie było w stanie podołać zadaniom wyznaczonym przez ministerstwo. Mieliśmy nawet telefony od policjantów z Piły, czy nie moglibyśmy działać również tam. Owszem to teren naszej diecezji, ale ministerstwo inaczej podzieliło regiony. Dlatego zapraszamy wszystkie osoby pokrzywdzone przestępstwem do naszych najbliższych placówek czy to w Szczecinku czy też w Ostrowcu k. Wałcza.
Czy jest to pomoc potrzebna?
W tym roku pomogliśmy już 300 osobom
– dodaje Łukasz Gawlik. W tym roku, kiedy tylko zaczęliśmy działać, już pierwszego dnia mieliśmy złożonych 70 wniosków z prośbą o pomoc. Co jest też dla nas bardzo ważne, niektóre osoby same już rezygnują ze wsparcia ponieważ są same się o siebie zatroszczyć.
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Temat Szczecinecki Temat.net
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 2
- Dom i ogród 42
- Nieruchomości 36
- Motoryzacja 33
- Usługi i firmy 16
- Praca 14
- Moda 12
- Elektronika / AGD 9
Reklama
Reklama
te złośliwości na adres Caritas to zapewne zlecenie od pewnej organizacji politycznej. Inna sprawa to Caritas nie jest do końca transparentny.
udanych wyborów!
No cóż film Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" nie nauczył "urzędników" z Ministerstwa Sprawiedliwości niczego!
Bóg i Kościół jej się nie podobają.Nie podoba się to nie chodź a nie szczujesz na ludzi którzy pomagają innym,co za zbydlęcenie.
Naciagany film Sekielskiego ma malo wspolnego z prawdziwym zyciem w miastach powiatowych, gdzie ksieza i zakonnice pomagaja bardzo ludziom, prowadza okno zycia lub hospicjum. Sprawa Borowieckiej i Jankowskiego jest mocno naciagana. Barbara Borowiecka obudzila sie 7 lat po smierci pralata, a 50 lat po rzekomym molestowaniu jak twierdzi ,,10-20 razy" w piwnicy. Jest to nawet technicznie niemozliwe. Jej matka byla ,,zawsze dobrze ubrana" sekretarka, a ojciec stoczniowczem, ktory opiekowal sie nia w chorobie, bylo tez rodzenstwo, ale nikt publicznie nie potwierdzil slow Borowieckiej z domu Boroch. Na Naszej Klasie widac drogie kolacje Borowieckiej i jej dostatnie i wesole zycie w Australii. Jeden z jej partnerow byl biseksualny, co opisala dokladnie na stronie Wiez i byc moze oskarzanie ksiedza to jakis sposob zemsty na bylym partnerze.
A kto dziś zajmuje się "Naszą Klasą?
Na pewno pytanie o Nasza Klase jest najwazniejsze w calej dyskusji. Borowiecka ma okolo 62 lat i ma NK.
Droga Pani! Takich, którzy ponosili rękę na Pana Boga, Kościół było wielu, a mimo to Chrześcijaństwo ma ponad 2000 lat i niezmiennie trwa. Pani go też nie pokona. Jeśli zaś chodzi o Caritas to swoim atakiem obraża wielu wolontariuszy, którzy bezinteresownie niosą różnoraką pomoc ludziom jej potrzebują. Jest pani zaślepiona i to jest tylko pani problem. Może zdarzyć się tak, że pani też będzie musiała skorzystać z pomocy Caritas.
Propaganda ma to do siebie, że neguje fakty i je rozmydla, twierdząc, że białe jest czarne a czarne białe. Temu służą sponsorowani klakierzy i hejterzy.
Doniesienia i fakty o wypaczonych czarnych mundurowych są na tyle poważna, że ani kasy ani opiece dziecka im nie oddałbym.
Brawo dla paki Agnieszki, że mówi prawdę!
Do gościa 2019-10-12 19:01:32 No nie wierzę co czytam. Kościól katolicki odstąpił od prawdziwego Boga ok. 1700 lat temu stając się religią państwową za czasów Konstantyna. Korona królów namaszczonych przez Watykan nigdy nie pochodziła od Boga Suwerena tej ziemi a od "boga opiekuna" tą ziemią i trwa po czas zmierzony. Na świecie bogów było i jest całe mnóstwo. Watykan zaś ma krew na dłoniach niewinnych ludzi - to jakiemu bogu służy? Kto zechce może sobie poczytać pooglądać komu naprawdę oddają cześć w Watykanie.
Zgodzę się z tym, że chrześcijaństwo ma 2000 lat.
Jakims cudem nie bylo w moim zyciu zlego ksiedza ani w zyciu znajomych. Gadka o zlych ksiezach albo swiadczy o glupocie albo zlosliwosci i wiadomo jakich korzeniach rodzinnych. Pani Kopenratzka jest dodatkowo prywatnie osoba bardzo wredna i dokuczajaca chorowitym ludziom, mimo ze jest bardzo niska i teoretycznie powinna byc tolerancyjna.
Przyjdzie trwoga (czego nie życzę), to będzie szukała Boga. To takie powtarzalne...
Ważne że pomagają Owsiak, Caritas itp.
Szukać Boga prawdziwego każdy powinien a przede wszystkim księża, którzy wiernych i ślepych prowadzą na manowce szeroką drogą. Problem w tym, czy ma się oczy żeby widzieć i uszy żeby słyszeć... a współczesność pozwala oczom czytać i sprawdzać czy tak się rzeczy mają. Czasy średniowiecza, kiedy to za czytanie biblii (szukających Boga) purpurowy i czarny szwadron inkwizycji skazywał na stosy, upłynęły.
Pani Agnieszka dokonała ciekawego odkrycia. Skoro naród krytykuje i oficjalnie nie wykazuje chęci łożenia na fałszywe religie, flirtująca polityka z klerem znalazła inny zakamuflowany sposób przekazywania środków. Religie fałszywe już upadają, jej grzechy wypływają szerokim strumieniem na wierzch, niczym oko w rosole, nadchodzi czas ich starcia z powierzchni ziemi... Kto to uczyni?
Ksieza nie maja innej drogi konsekracji niz przez Watykan. W czasie renesansu pojawil sie pomysl polskiego chrzescijanskiego kosciola narodowego, ktorego zwierzchnikiem bylby krol polski.
Jakiego odkrycia dokonała? Że oprócz organizacji świeckich, są inne? I to właśnie tym innym w imię demokracji i tolerancji należy ograniczyć dotacje? Z tego co zrozumiałem to nie wszędzie Fundusze Sprawiedliwości prowadzone są przez Caritas. Dlaczego w Poznaniu żadna organizacja świecka się tym tematem nie zajęła? Albo co się takiego wydarzyło w Szczecinie, że tam fundusz prowadzi chyba świecki z tego co zrozumiałem NGO? Szczecinek dla Wszystkich ma być? Czy dla wszystkich oprócz katolików? Bo już nie wiem...,.
Dlaczego w Polsce mamy analizowac hiszpanska Inkwizycje, ktora byla pewna odpowiedzia na najazd arabski na Polwyspie Iberyjskim?
Ta pani nienawidzi kościoła i daje temu często wyraz. To jest ta ,,tolerancja", którą z dzikim wrzaskiem głosi pod ratuszem, wymachując czarną parasolką, tudzież wieszakiem. Amen.
Pani Kopernatzka, to co pani sugeruje to jest pomówienie. Jakie ma pani dowody na poparcie swoich wypocin? Proszę je przedłożyć w prokuraturze. Jeżeli pani nie ma dowodów, to powinna się pani liczyć z tym, że za pomówienie można zostać skazanym.