
W Szczecinku zabytkowych obiektów jest kilkadziesiąt. Są to na ogół budowle lub ich pozostałości, a nawet przedmioty codziennego użytku. Z pewnością gdyby nie działania wojenne i związane z nią grabieże oraz dewastacyjna polityka władz Polski Ludowej katalog szczecineckich zabytków byłby zdecydowanie dłuższy i bogatszy. Być może, gdyby nie wojenna zawierucha, także w dzwonnicy Kościoła p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny nadal by znajdował się dzwon, który Niemcy w 1942 roku wywieźli na teren III Rzeszy w celach wojennych. Choć ten skonfiskowany przykład ludwisarskiego kunsztu nie podzielił losu osiemdziesięciu tysięcy jemu podobnych i nie został poddany przeróbce hutniczej, nie został jednak zwrócony macierzy. W ostatnim czasie, z inicjatywy dr Siegfrieda Raddatza, pojawiła się okazja zwrotu dzwonu parafii w Szczecinku. Z tego faktu najbardziej cieszył się proboszcz Kościoła Mariackiego, który w tym roku obchodził setną rocznicę jego wybudowania. Zarząd kościelny ewangelicko-luterańskiej wspólnoty kościelnej w Lage, w której znajduje się szczecinecki dzwon, wyraził zgodę na jego przekazanie, ale równie szybko ją cofnął. Richard Krause, przewodniczący zarządu kościelnego, w liście do dr Raddatza tak argumentuje przykrą dla szczecineckiej parafii decyzję: „Przyczyna jest prawna: właścicielem dzwonu jest nie ewangelicko-luterańska wspólnota kościelna w Lage, lecz Unia Kościołów Ewangelickich w Berlinie. Aby dzwon mógł powrócić do Szczecinka, zaaprobować takie przedsięwzięcie musiałyby nasz zarząd kościelny, Lippishe Landeskirche, Unia Kościołów Ewangelickich oraz federalne ministerstwo spraw wewnętrznych. Ponadto należy zauważyć, że taka zgoda wydawana jest w wyjątkowych sytuacjach. Prawnik kościelny, przedstawiciel Lippishe Landeskirche wyjaśnił nam znaczenie słów: „w wyjątkowych sytuacjach”: gdyby istniało np. partnerstwo ze wspólnotą kościelną w Szczecinku. Ponieważ taka sytuacja nie ma jednak miejsca, doradził nam, by pozostawić dzwon w Lage”. W związku z powyższym kwestia przekazania lub użyczenia dzwonu parafii katolickiej w Szczecinku stanęła w martwym punkcie, a co gorsza wszystko wskazuje na to, że dopóki strona niemiecka nie wyrazi dobrej woli, dzwon nadal będzie rozbrzmiewał w Lage. (ew)
foto: stock.xchng
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Słowa o ,,zwrocie" i ,,macierzy" są nie na miejscu,chyba że zwrócimy budynek kościoła wyznaniu,dla którego ta świątynia została przeznaczona,zanim ,,dewastacyjna polityka władz Polski Ludowej"przyznała go organizacji katolickiej.