
Pseudo rondo położone na zbiegu ulic: Lipowa, Jana Pawła II, Szafera i Wyszyńskiego, od lat jest szalenie niebezpiecznym miejscem dla nierozważnych kierowców. Ponieważ nie leży w osi wszystkich jezdni, bardzo często dochodzi tu do wymuszania pierwszeństwa przejazdu i stłuczek.Nie inaczej było tam dziś przed południem, gdzie dwaj posiadacze samochodów marki „Skoda” – starej i nowej – nie znaleźli dla siebie miejsca i się zderzyli. Na szczęście, w kolizji nikt nie ucierpiał. Jak nas poinformowali policjanci ze służby ruchu drogowego, obyło się jedynie na drobnych zadrapaniach. Trwa ustalanie winnego kolizji. (mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dla nierozważnych nawet prosta droga stanowi zagrożenie ....
No rzeczywiście - pogratulowac argumantacji - i co z tego ,że jeżdzą wolno?? A to,że którys z nich nie wiedział jak się zachować to też nie odkrywcze.Z pewnościa to był ten co wymuszał pierwszeństwo.
na jakiej podstawie redaktor stwierdzil ktora skoda jest stara a ktora nowa??
Ostatnio omal nie zostałam staranowana przez kierowcę autobusu miejskiego, który skręcał z Wyszyńskiego w stronę cmentarza. Czyżby nie zauważył aż dwóch żółtych trójkątów?!
Jeszcze zapomniałes dodać jazda na ,,halogenach,, to juz nagminne ile ma tyle zapali i śmiga po mieście.
Na jakiej podstawie używa waćpan określenia "pseudorondo".Czegoś mu brakuje?? Jeden z tych panów poprostu nie za bardzo wiedział jak się zachować.Tego typu kierowcy jadą obwodnicą 45 km/h bojąc się by wskazówka nie dotknęła 50-tki,a na widok patrolu zwalniają do 40.Często jeżdżą w dzień na "długich" i nieużywają kierunkowskazów...
Wystarczyło, że fotoradar gdzieś zniknął, a już na obwodnicy można zostać kilka razy dziennie wyprzedzonym samochodami jadącymi nawet z prędkością 80-100km/h. Na kilka przejazdów przez rondo koło cmentarza, co najmniej raz można się spotkać z wymuszeniem. A rozmowy przez telefon są już nagminne.A potem szuka się winy, że drogi na skrzyżowaniu nie są w osi. Może i nie są, tylko co to za powód do nie ustąpienia pierwszeństwa...??
Tak właśnie bywa jak ,,oszołomy,, nie respektują przepisów