
Pogoda w tym roku nie była łaskawa dla mieszkańców regionu zachodniopomorskiego. Duża ilość opadów i gwałtowne burze z gradem spowodowały opóźnienie żniw. Co istotne, w bardzo wielu przypadkach nie ma czego zbierać. Straty w uprawach rzepaku czy gryki sięgają nawet stu procent. Rolnicy rozkładają ręce i liczą na pomoc. Ta może ruszyć, jeśli rząd ogłosi dla województwa zachodniopomorskiego stan klęski żywiołowej.
O bardzo trudnej sytuacji w Gminie Szczecinek poinformował podczas ostatnich obrad Rady Gminy wójt Ryszard Jasionas.
- Sytuacja jest dramatyczna - podkreślił. - Nie tylko w związku z tym, że spadł gdzieś grad. Chodzi też o bardzo dużą ilość wody, która spadła w lipcu. Plony, które wydawało się, że będą bardzo atrakcyjne, już są w dużej mierze zniszczone.
Zgodnie ze wstępnymi szacunkami, straty rzepaku uprawianego w Gminie Szczecinek sięgnęły 100 proc. Podobnie, jeśli chodzi o grykę. Straty w uprawie pszenicy oszacowano na poziomie powyżej 30 procent. Podobnie w przypadku upraw owsa.
- Kiedyś był taki polityk, który powiedział, że warto by było się ubezpieczyć. Ja tego nie będę powtarzać, ale… Rozmawialiśmy już z kilkoma rolnikami i ci, którzy są ubezpieczeni, praktycznie śpią spokojnie. No, a ci, którzy nie podjęli tego ryzyka ubezpieczenia, będą mieli problem – zauważył Ryszard Jasionas.
Na początku tygodnia Urząd Gminy zaczął przyjmować wnioski od rolników dotyczących oszacowania szkód. O dramatycznej sytuacji w gminie został również powiadomiony wojewoda zachodniopomorski.
- Wojewoda natychmiast podjął decyzję, aby na naszym terenie powołać dwie komisje. Wszystko po to, aby straty poniesione przez rolników zostały jak najszybciej oszacowane – dodał wójt. - Najważniejsze jest to, by komisje mogły wyjechać w teren i pracować, zbierając informacje o stratach i by rolnicy mogli już te resztki zbierać.
Jak dalej zaznaczył Ryszard Jasionas, Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego wystąpi do premier rządu Beaty Szydło o ogłoszenie klęski żywiołowej na terenie woj. zachodniopomorskiego. Z takim wnioskiem do pani premier wystąpili już rolnicy zrzeszeni w NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Wydanie wspomnianego ogłoszenia daje możliwość udzielenia poszkodowanym rolnikom pomocy finansowej.
Czytaj także: http://protestrolnikow.pl/zachodniopomorskie-nszz-ri-solidarnosc-zwraca-sie-do-premier-beaty-szydlo-o-pomoc/
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakie dwie komisje, jak jest tylko jedna i ma duże problemy ze składem bo nikt z IR nie chce być jej członkiem.
do poprzedniego komentarza. ty myslisz ze osoby z IR niemaja swoich gospodarstw i ze posiadaja nadmiar czasu by jezdzic po tych niedobitkach kilku hektarowych by zobaczyc jak zyto czy owies wytluklo? bylo sie ubezpieczac. lub zmienic produkcje. po za tym co maja osoby z IR wspolnego skoro komisja powinna byc gminna bo przedstawia wyniki wojewodzie. no chyba ze nie zna sie na odroznieniu zboz.
Osoby z IR według ustawy powinny być członkiem każdej z komisji do szacowania. Tak samo jak osoba z ODR i gminy. "NIEDOBITKIEM" nazywasz gospodarstwa, które mają po 100 hektarów, no to jesteś bardzo zorientowany w sytuacji. Gratulacje niewiedzy!
Klęska to ten wójt i jego ludzie z dziennikarką lokalnej tv w zastępstwie.
"Fajne" foto, "dobrze" pasuje do tytułu... Co? Nie chciało się pojechać na pole.... a może tak wygląda cała ta klęska?
No to będą pyry...