Kanar miły, ale bardzo skuteczny

W listopadzie ubiegłego roku Komunikacja Miejska wypowiedziała umowę spółce Arsen, która do tej pory była odpowiedzialna za przeprowadzanie kontroli biletów w pojazdach KM. Powodem tej decyzji była znaczna ilość skarg, jaka wpływała do siedziby miejskiego przewoźnika dotyczących zachowań rewizorów oraz fakt, że firma Arsen została decyzją UOKiK ukarana za wprowadzanie w błąd pasażerów zalegających z płatnością za mandat oraz zastraszanie ich. 

Okres wypowiedzenia umowy mija z ostatnim dniem lutego. Po jego upływie, czyli już od 1 marca br. usługi rewizorskie w miejskich autobusach będą świadczyli pracownicy zatrudnieni bezpośrednio przez Komunikację Miejską. Sprawdziliśmy, co się zmieni w sposobie kontrolowania pasażerów. 

- Zmieni się na pewno podejście osób kontrolujących do pasażerów, ale trzeba pamiętać, że kontrola w dalszym ciągu służy temu, aby karać osoby, które jeżdżą pojazdami KM bez ważnego biletu. Jednak zmieni się sposób traktowania grup chronionych. W przypadku kontrolowania emerytów zadaniem rewizora będzie również pomoc tym osobom w skasowaniu biletu, a nie – jak to zdarzało się do tej pory – dobiec jak najszybciej do seniora i wręczyć mu blankiet z opłatą dodatkową zanim ta osoba zdąży podejść do kasownika. Drugą taką grupą są dzieci w wieku 7-9 lat, które również korzystają z usług Komunikacji Miejskiej. W tym przypadku rewizor również powinien wykazać się dużo większą wyrozumiałością i pomóc np. dziecku dosięgnąć do kasownika czy wytłumaczyć, jak prawidłowo kasować bilet oraz gdzie należy wpisać numer legitymacji na znaczku – mówi „Tematowi” Włodzimierz Tosik, prezes Konsorcjum PKS-KM. 

Jednak, jak zaznacza nasz rozmówca, pozostali pasażerowie nie mogą liczyć na żadną pobłażliwość i osoby nie znajdujące się we wspomnianym chronionym przedziale wiekowym mają bezwzględny obowiązek posiadania ważnego biletu oraz skasowania go zaraz po wejściu do pojazdu.   

 -  Zobowiążę naszych rewizorów do tego, żeby baczniej przyjrzeli się przejazdom odbywającym się w godzinach wieczornych. Zdarza się, że w tych godzinach często z przejazdów korzysta młodzież, która niekiedy „dla sportu” jeździ bez biletu, a która czuje się znacznie pewniej w większej grupie. W takich przypadkach nie będzie żadnej pobłażliwości i osoby podróżujące bez ważnego biletu zostaną ukarane – kontynuuje Włodzimierz Tosik. -  Wydłużymy na pewno okres kontroli w godzinach późno popołudniowych i wieczornych, kiedy pasażerów jest mniej, ale często są to „trudniejsi” pasażerowie. Do tej pory trudno było spotkać w autobusie rewizora w późniejszych godzinach. Teraz to się zmieni.

Dotychczas kontrole w miejskich autobusach przeprowadzało od czterech do sześciu rewizorów zatrudnionych przez spółkę Arsen. Okazuje się, że pod tym względem niewiele się zmieni. Szczecinecka Komunikacja Miejska planuje zatrudnić dwóch rewizorów na umowę o pracę oraz dwóch zleceniobiorców, którzy już od 1 marca będą odpowiedzialni za przeprowadzanie kontroli w pojazdach KM.

- Rewizorzy będą przeprowadzali kontrole w  dwóch dwuosobowych grupach, ponieważ muszą być dwie osoby kontrolujące jednocześnie. Pojazdy posiadają dwie pary drzwi, więc gapowicze mogliby od razu wysiadać jednymi drzwiami widząc, że drugimi wsiada rewizor. Co więcej, dzięki dwóm grupom rewizorów będziemy mogli zapewnić podwójne kontrole. Zdarzały się takie przypadki, kiedy wsiadający pasażerowie widząc, że rewizor wysiada, po wejściu do pojazdu już nie kasują biletu. Teraz podczas jednego kursu mogą odbyć się nawet dwie kontrole – dodaje nasz rozmówca.

Jak podkreśla Włodzimierz Tosik, osoby, które stosują się do przepisów dotyczących podróżowania pojazdami KM, nie mają się czego obawiać. Jednak wszystkie osoby decydujące się na jazdę bez ważnego biletu muszą liczyć się z tym, że do domu wrócą z mandatem. (mg)