
Temat nr 541 - ukazał się 10 listopada 2010
Wybory za pasem, stąd znaczna część kandydatów przeżywa w tych dniach prawdziwe katusze. Owszem, nieco podbudowują się podczas swoich wyborczych konwencji, na których zjawiają się praktycznie wyłącznie kandydaci i zwolennicy tychże ugrupowań, ale zwykły szary dzień może być bardzo dołujący. Co do konwencji, to raczej nikt z ulicy tam nie przyjdzie. Dobrze wie, że szkoda na to czasu. A nawet gdyby tam trafił, to na pewno nie będzie zbierać głosu. Zadawanie pytań może być poczytane za skrajny przejaw braku taktu wobec jego organizatorów. Zadawać pytania, a nie daj Panie, mieć jakiekolwiek wątpliwości co do składu list kandydatów i ich programu, to wręcz niebywały objaw braku taktu. „Człowiek z ulicy” nie chce publicznie ujawniać swoich wątpliwości. Były takie przypadki w pierwszych kadencjach w latach dziewięćdziesiątych, potem zrezygnowano z publicznych spotkań. Zrezygnowano również publikowania swoich programów w tysięcznych nakładach. Nic dziwnego, przecież i tak nikt tego nie czytał, a branie ich na poważnie graniczyło z dziecięcą wiarą w krasnoludki i świętego Mikołaja.
Politycy i kandydaci na polityków wiedzą – mówiąc ichnim slangiem - „posiadają wiedzę” , że przekonuje się do siebie nie werbalnie, a raczej wzrokowo. Zatem co trzeba zrobić? Ano zawiesić bilbord. Tam też, pod krótkim hasłem – wiadomo, że ludzie są niecierpliwi i długich teksów nie czytają – powiesić nadnaturalnych rozmiarów swoje wygładzone przez Photoshopa (komputerowy program do obróbki zdjęć) oblicze. Najbardziej przekonująco wychodzą ci o jasnym, pełnym ufności, ale i pewności spojrzeniu. Dobrze jest, jeśli całość podkreślona zostanie szerokim jowialnym uśmiechem, takim od ucha do ucha (no, brachu!) i bielą zębów taką, jak z reklamy gabinetu dentystycznego. Od razu wyjaśniam, że te wielkoformatowe wizerunki nie są żadną nowością. Z dziecięcych lat pamiętam taki wieki portret towarzysza Wiesława, wiszący na ratuszu. Był straszny, bo miał bardzo przenikliwy wzrok, który docierał do każdego zakątka placu Wolności. Wyjaśniam, że jakiekolwiek zbieżności ze współczesnością są przypadkowe i nie na miejscu. Poza tym, kiedyś portrety robiono w odcieniach szarości i dlatego nie mają nic wspólnego ze współczesnymi bilbordami.
Niedawno pewna polityczka, czyli kobieta - polityk oznajmiła, że polską politykę opanowały złe emocje. I to jest szczera prawda. Te złe emocje widoczne są także we wszelkiego rodzaju wypowiedziach również naszych, lokalnych polityków. Ci szczecineccy, od swoich kolegów zza miedzy tym się wyróżniają, że jednym z głównych celów ich ataków są... miejscowe media. Celuje w tym pan burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, dzieląc je na te słuszne, czyli kablówkę - to ta od błękitnych jeziornych wód po morza brzeg i gazetę, to ta wydawana 68 km stąd, oraz na niesłuszne, czyli Telewizja Zachód i nasz TS. W tym miejscu pozwolę sobie na zacytowanie zdania pana burmistrza: Pełne przekłamań audycje lub wpisy w mediach, które nawet nie próbują udawać bezstronności (vide „Temat” i TV Zachód ), rozpowszechniające kłamstwa czarne bilboardy, rozpoczynające negatywną kampanię na ulicach. Może trudno się zresztą dziwić. Jeśli nie ma się żadnych dokonań i opiera się program wyłącznie na straszeniu ludzi, „czarny piar” jest jedynym możliwym do wykorzystania narzędziem.
I pomyśleć tylko, że zjadliwa uwaga dotycząca naszej gazety pojawiła się na drugi dzień… po udzieleniu wywiadu dla nas. A zamieściliśmy go aż na trzech stronach. Owszem, pretensję o stronniczość powinni mieć teraz pozostali kandydaci, którym przydzieliliśmy tylko po dwie strony. Zamieściliśmy obszerne wywiady ze wszystkimi pretendentami do burmistrzowskiego fotela. Od razu dodam, że nikt nas do tego nie zmuszał, aby wszystkim dawać jednakową szansę. Pokreślę to – wszystkim kandydatom. Teraz zostaliśmy wrzuceni do tego samego wora, w którym znalazł się były partyjny kolega pana burmistrza - teraz właściciel jednej z internetowych stron. To prawda, że żadnych dokonań nie mamy. No, może tylko to, że gazeta istnieje ponad dwadzieścia lat i chimery niejednego burmistrza już przeżyła. Co prawda nie obwiesza się nas niczym ruskiego generała odznaczeniami, wyróżnieniami i podziękowaniami, jak to się dzieje w przypadku kablówki - tej od jezior błękitu... , ale swój niemały wkład przecież mamy. Pan burmistrz wyraźnie zapomniał, gdzie cztery lata temu pisał i komu zawdzięcza wydatny współudział w promowaniu jego ugrupowania. Na dobrą pamięć nie liczę, liczę na zwykłą przyzwoitość. Chyba, że jednak chcę za dużo.
W tych dniach swoim istnieniu przypomniał także wójt Janusz Babiński, a zrobił to za pomocą konferencji prasowej. Konferencja nomen omen była monotematyczna - znaczy dotyczyła naszej gazety. W tym miejscu chciałbym wyrazić zwoje najgłębsze ubolewanie, że przysporzyłem tak dużo trudu dziennikarzom „Gawexu” i „Głosu”. Biedacy musieli się nieźle natrudzić, nagimnastykować, by nie wymieniając nazwy gazety opisać, do kogo wójt Babiński żywi odrazę i pozywa przed oblicze sprawiedliwości. Przepraszam i proszę o wybaczenie.
Rzecz dotyczy reportażu z 28 października w TS, a reportaż dotyczył gminy wiejskiej. Ponieważ zatytułowany został „Ranczo Szczecinek”, dlatego zdaniem wójta nawiązuje do fabuły telewizyjnego serialu „Ranczo Wilkowyje”. Przyznam, że poza jednym słowem wziętym z telewizyjnego tytułu, gminna rzeczywistość nie ma nic wspólnego z tą serialową. Dlaczego? Bo tamtejszego (serialowego) wójta gmina jest w całości skomputeryzowana, zradiofonizowana, ma nawet duży „europejski” sklep, świetlicę, gdzie przychodzi cała wiejska społeczność... na wykłady, a nawet pierwszorzędny lokal gastronomiczny. Aha, wójt ma jeszcze swego bliźniaka – księdza proboszcza. O ile wiem, tego wszystkiego w Gminie Szczecinek raczej nie ma. Jeśli wójt Babiński uważa, że jednak są pewne podobieństwa… No cóż, spotkamy się przed obliczem sędziego. Niech rozstrzygnie, kto ma rację.
Jerzy Gasiul
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
to wynik panicznego strachu przed przegraną jak rownież drobnomiasteczkowego zakompleksionego politykierstwa .Czy potwierdzasz moj pogląd?.Moje dzieci po ukończeniu studiow w Poznaniu zostały w tym mieście Tobie też serdecznie tego życzę i pozdrawiam
Na przykład warszawski radny co miesiąc otrzymuje na rękę 2600 złotych. Z tego 2200 złotych nie jest opodatkowane. By zasilić w ten sposób domowy budżet, wystarczy podpisać listę obecności na jednej bądź dwóch sesjach w miesiącu
Mieszkańcy znają sprawę, o której Pani pisze. Podpisuje się pod tym dwoma rękoma. Nasi reprezentanci to powinny być ludzie bez większego zarzutu a Pan Trojanek to takiej opini nie ma, tym bardziej, że kiedyś był głośny incydent z jego córką, którą oddał do domu dziecka. Przyjżyjmy się naszym kandydatom, przecież znamy tych ludzi to nasi sąsiedzi czasem przełożeni lub pracodawcy i głosujmy na ludzi uczciwych.
gdzie się nie spojrzysz wszędzie sztuczne uśmieszki PO aż można dostać mdłości od tej ilości
co do tego , że burmistrz bardzo rozrzuca kasę miasta , państwa , partii itp /widać gościowi zawsze podawano długopis i trzynastą pensję na tacy/.Jedynie nie zgadzam się z tym czystrzym na studiach w Poznaniu.
Człowiek przy okazji 700 lecia mówi: ".. proszę państwa , trybuny na Placu Kamińskiego do występów pracownicy będą budowali 2 tygodnie .." Impreza - jeden wieczór. Tacy myślą , że pieniądze biorą się z drukarni.
Mnóstwo kolorowanek dla dzieci z ubogich rodzin z tego by było.Chciałem głosować !Niestety nie mogę znaleźć spójnej listy kandydatów na radnych .Wszędzie /w hektarach/widzę PO , czsami PiS /w m2/.Wszędzie szanują Burmistrza , nikt się nie stawia .Mam Gawex , może dlatego niewiele wiem.Temat kupowałem , ale też na niego nie liczę .Radni Szczecinka ! Gdzie ja jako mieszkaniec tego miasta znajdę w necie listę kandydatów do rady miasta i kandydata na burmistrza ?
Panie Burmistrzu zaczynam pana żałować.Znaki na niebie i ziemi wskazują że przegra Pan wybory na burmistrza.To że będzie to kobieta nadaje wyjątkowej pikanterii temu zjawisku.Jest i dobra strona tego zdarzenia.Będzie Pan miał czas na turystykę.Łódeczką po jeziorku Harleyem po rozległym terenie własnościowym.Miodzik.
Popieram Andrzeja w 100%. Widać że człowiek podchodzi do sprawy obiektywnie.
mają nas za wariatów czy to jest faktycznie metoda na sukces wyborcz, obwieszenia przez PO całego miasta swoimi plakatami ?
Pozdrowienia dla Marleny K.
Ile to pozwów było adresowanych do Pana? Przecież z "Zachodem" też się tarmosiliście. I z SLD, i z Krono...dajcie spokój o ten sąd. Ale to, że syn i synowa kandydują, można się doczepić.
Jak każdy widzi nawet latarnie są oblepione PO i tak myślę, że to nie pomoże wygrać obecnemu BURMISTRZOWI sam zagłosuję na inną osobę.
Myslę że Ty też po studiach nie wrócisz do tej śmierdzacej Daglasowej Woli
W Polsce czasy Łukaszenki skończyły sie 20 lat temu. ale Lysy jak go nazywają Szczecinecczanie tego nie rozumie. Dyktatorzy jak pokazuje historia to ludzie słabi. Od 5lat mieszkam już w Gdańsku skończyłem Politechnikę mam super pracę i własne mieszkanie 800m od morza jak wpadam raz na kwartał do Rodziców w Szczecinku to w tym smrodzie żle się czuję .Namawiam młodych wykształconych wiejcie z tego śmierdzącego miasta Polska jest piękna.
Kończę studia w Poznaniu i z całą siłą podkreślam, że takiego bałwochwalstwa (burmisrz i PO) w Poznaniu nie widać. Nawet prezydent Grobelny ma znacznie skromniejsze banery. JHD woda sodawa wali w głowę. To, co widać na ulicach Szczecinka to megalomania w najczystrzej postaci.
ile można zrobić by utrzymać władzę. Od kilku lat bywam w Szczecinku sporadycznie {studia w Poznaniu} ale czytam wszystko co się da o naszym mieście. Gdy wpadłem na ten weekend z przerażeniem stwierdziłem, że te ogromne podświetlane bilbordy ekipy rządzącej nie mają sobie równych w Poznaniu. Czytam też o tych wielkich osiągnięciach starosty i burmistrza (sami się zresztą tym chwalą) i że jak nie wygrają to Szczecinek czeka potop. Myślę iż są to inteligentni ludzie, którzy powinni zać zasadę, że mieszkańcy nie są ślepi i potrafią myśleć i oceniać. Ale chyba przyszedł czas na nowe.
już niedługo...
Następny krok, to chyba wprowadzenie kultu swojej jednostki, jako jedynie slusznej i obowiązującej postawy dla mieszkańców Szczecinka.
Tak wlasnie, wedlug mnie, jest, niestety !
Bo w pierwszej wygra obecny burmistrz :)
się nie uśmiecha na plakacie. Widać albo posępność, albo niczym nie uzasadnione zadowolenie z ironicznym uśmieszkiem w kącikach ust. Bez zębów obowiązkowo rzecz jasna. Walka o byt rodzin pod przykrywką walki z dymiącym kominem weszła w decydującą fazę. Teraz to już tylko mogą być zaciśnięte zęby a na mecie grymasy rozczarowań. A najśmieszniejsze w tym wszystkim to, że ktoś tu komuś bez przerwy zarzuca układy i walkę z grupą wzajemnej adoracji a samemu popiera dosłownie "Familiadę".
Trzy poniższe wpisy czytam i pytam (sam siebie) czemu nie krzyczy nikt z obozu JHD, ale chyba wiem. Ale moze powiem tak "Krowa, ktora duzo ryczy, malo mleka daje" a podepre sie "Duzy pies nie musi szczekac" :)
Sam głosowałem na JHD i dlatego moje rozgoryczenie jest przeogromne.Bezrobocie ponad 20%,powietrze co raz gorsze pomimo zobowiązań brak żłobka w mieście SKANDAL! jEGO CHORE AMBCJE największy wyciąg,2 statki czemu nie 3 ? i pompa gawrona jak to jest SUPER!!! Chyba jemu?! Cała kadencja to jak jazda po rondzie niby się jedzie,krajobraz się zmienia,km lecą-DŁUG ROŚNIE ale,że poruszamy się do przodu to NIKT MNIE NIE PRZEKONA!!!!!
Chciał mieć wszystko: miasto ,mieszkańców ,nieograniczoną władzę i posłuch a także wszystkie media.Niestety "ma" tylko gawex, któremu z uczciwością i obiektywizmem nigdy nie było i nie jest po drodze. niestety wszystkiego nigdy nie bedzie miał. Tv Zachód i Temat to jedyne źródła prawdy, ktore mimo różnych przeciwności trzymają się i przekazują prawdę, która w oczy kole. panu JHd nerwy już puszczają .... atakuje wszystko i wszystkich tylu wrogów jak teraz nie miał nigdy. I te wszechobecne ołtarze-banery. Klimat niczym w Orwella :)
Teraz chodzi mu już tylko o stołek na kolejne cztery lata, bo się do niego bardzo przyzwyczaił !