Reklama

Jerzy Gasiul: Tęskota za przeszłością

20/02/2014 13:47

Nawet ci, którzy do tej pory mieli jakiekolwiek wątpliwości, teraz już wiedzą. Kampania wyborcza do samorządów już się rozpoczęła. Widać to już od dawna na ulicy (bilbordy), a także na sesjach zarówno powiatu, jak i miasta. Kampanie zazwyczaj są bardzo widowiskowe i raczej nie polegają na roztrząsaniu ważnych problemów mieszkańców. Zwyczajowo wynajduje się tematykę zastępczą, nieistotną lub wręcz marginalną. Ma to nawet swoje uzasadnienie. Przecież zdecydowanej większości mieszkańców nie interesują finanse (pieniądze zawsze są, a jak ich nie ma wystarczy przecież wziąć kredyt), planowanie przestrzenne, programy rozwoju, ale już psie gówno na chodnikach - jak najbardziej. Kto nie wierzy niechaj wpadnie choć na moment na sesję, kiedy o tym się rozprawia. 

Podczas ostatniego zebrania radnych powiatowych, jednym z jakże istotnych problemów jakoby trapiących mieszkańców naszego powiatu, była sprawa powrotu do przeszłości. Konkretniej powrotu do połowy lat 70. ubiegłego wieku, kiedy to partia i rząd ogłosiły reformę polegającą na likwidacji powiatów i utworzeniu w ich miejscu 49 województw. Wszytko to w piętnastolecie ich istnienia, a właściwie to odrodzenia. Bynajmniej nie był to primaaprilisowy dowcip, bo pora nawet nieodpowiednia. Okazało się, że sprawa jest nadzwyczaj poważna, ponieważ zajął się nią nawet konwent starostów, czyli ludzie najbardziej zainteresowani ich istnieniem. Konwent, jak widać, bardzo poważnie potraktował pomysł ugrupowania, które wprawdzie kiedyś miało nawet 2 mln członków, ale dzisiaj ich szeregi nadzwyczaj się przerzedziły. Konwent uwierzył jednemu ze swoich. Jakże inaczej, skoro jeden z nich przynależy do tych, którzy czterdzieści(!) lat temu zlikwidowali powiaty, tworząc w ich miejsce księstwa zarządzane przez pierwszych sekretarzy - pewnie jest najlepiej zorientowaną osobą. 

Powie ktoś, że słonia kują, a żaba nogę podkłada, ale tak właśnie jest. Radni zajęli się obroną powiatu i w tym celu uchwalili stosowną rezolucję. Tak na wszelki wypadek, gdyby parlament wpadł na taki właśnie pomysł, to oni radni powiatowi w (tu wpisać nazwę powiatu) są temu przeciwni. Skąd i od kogo pomysł wyszedł? Wie o tym każde dziecko. Z samej centrali. Ponieważ skład centrali na czele z samym szefem jest mocno w wieku średnim nic dziwnego, że tęsknią za młodością. Wychodzi na to, że w tych dniach informacyjny krąg dotarł na daleką prowincję. Dalej już tylko ściana lasu i las krzyży. Teraz jak nic wyborcy nie będą o niczym innym marzyć, jak tylko o świetlanej przeszłości połowy lat 70. kiedy partia była z ludem, a lud z partią. 

Jak się okazuje, tak przynajmniej wynikało z wystąpienia radnego, w wyniku przeprowadzonych konsultacji mieszkańcy jakże nam bliskiego i zarazem dalekiego Koszalina, w przytłaczającej większości umierają z tęsknoty za przeszłością. Oni chcą wojewódzkiego stołka, bo stołek powiatowy ich degraduje, ośmiesza i czyni najbardziej nieszczęśliwymi ludźmi na całym południowym wybrzeżu Bałtyku. Marzy im się, aby ich miasto znowu stało się miejscem, gdzie największym pracodawcą będzie administracja wojewódzka. Skądinąd jest to całkiem dobry pomysł na zmniejszenie bezrobocia. To nie jakaś tam fabryczka chińskich rowerków, a całkiem poważny pracodawca. Taki podmiot to zassie fachowców nawet z sąsiednich miejscowości. Niejeden chciałby pracować w urzędzie. Miejsce za biurkiem gwarantowane aż do emerytury. 

Aby nie było wątpliwości, wszystko to jest podyktowane troską o finanse państwa i rzecz jasna o dalszy rozwój samorządności miast i wsi. Jakoś w tym wszystkim pomysłodawcy nieco się zagubili zapominając, że administracja wojewódzka była zdublowana. Tak naprawdę to urzędami wojewódzkimi zarządzały komitety wojewódzkie. To tam mieściła się centralna sterownia, czy też jak kto woli - dyspozytornia. No ale lepiej o tym nie wspominać, bo jak to ujął były pracownik dawnego aparatu - takie to były czasy. 

Przedstawienie się rozpoczęło. Jaki kolejny „problem” do pilnego rozwiązania ujrzy światło dzienne? Już wkrótce o nim usłyszymy, wszakże dopiero uwerturę zagrali. 

                                                                                         Jerzy Gasiul 

felieton ukazał się 13 lutego w tygodniku Temat 

 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do