
tygodnik Temat 12 kwietnia 2012
To najbardziej niezwykłe wydarzenie w dziejach świata, o którym wie w Polsce nawet każde dziecko, ale gdzieś w zachodniej Europie, już niekoniecznie. Niezwykłe w tym wszystkim jest , że prawie dwa tysiące lat temu, w zapadłym kącie wielkiego Imperium Rzymskiego ukrzyżowano Boga - Człowieka. Jedynym jego przewinieniem była opozycyjna postawa wobec poglądów reprezentowanych przez faryzeuszy. Była ona na tyle niebezpieczna, że zdecydowano się- jak to się eufemistycznie określa - na jej fizyczną eliminację. Rzecz jasna sądowy mord miał być wykonany sprawiedliwie, czyli zgodnie z obowiązującą literą prawa. Wszystko po to, aby już nikomu więcej do głowy nie przyszło, by takie poglądy głosić. Postawiono na gawiedź, czyli na tzw. opinię społeczną. Co interesujące - ten sam tłum, który zawsze garnął się do niego, wietrząc kolejną sensację, a to uzdrowienia paralityka, a to trędowatego, a nawet wskrzeszenie już zmarłego przyjaciela! To były niebywałe zdarzenia, godne "jedynki" nawet współczesnych, jakże chętnie czytanych tabloidów. Poza tym, przyjemnie było Go posłuchać. Mówił mądrze, choć nie zawsze zrozumiale dla każdego. Czasem słyszeli tylko to co chcieli usłyszeć. Nie dość na tym. Zdarzyło się, że można było nawet najeść się do syta chleba z rybim mięsem.
Głoszenie prawdy od zawsze jest bardzo niebezpiecznym zajęciem. Żadna władza tego nie może tolerować. Ale wyrzucić handlarzy ze świątyni i to pod bokiem faryzeuszy - ekspertów w Piśmie i świątynnych reguł czystości-tego nie można było było puścić płazem. Poza tym, od dawna znali każdy jego krok. Mieli przecież swego TW. Zmusiła go do tego sytuacja. Miał facet kłopoty finansowe, a może jeszcze chore dziecko lub starą teściową na utrzymaniu - takie to przecież były (i są) czasy. Nie wiadomo, czy sam zaproponował cenę, czy też mocodawcy usługę wycenili sami. W każdym razie czekał na sygnał z centrali.
Owszem, Chrystus mógł przecież po spożyciu paschy, pod osłoną nocy uciec z uczniami już bez towarzystwa TW i ukryć się gdzieś na Pustyni Judzkiej. Szukaliby go z pewnością kilka lat, a może z czasem sprawa by przyschła. Mógł zachować się jak zwykły człowiek. Wiedząc, że już idą po niego siepacze prowadzeni przez TW i niewiele czasu zostało, w ostatniej chwili prosił: Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech mnie ominie ten kielich... Bał się potwornie. Był sam. Tuż obok, jego uczniowie drzemali zmęczeni wydarzeniami dnia.
Pojmano go ciemną nocą. Noc jest najlepszą porą dla przesłuchań. Nie bądźmy łatwowiernymi dziećmi. Nocne przesłuchania nie są po to, aby doszukiwać się prawdy. Cóż to jest prawda? Przecież nie ma i nie może być innego wyroku niż kara śmierci. Wcześniej nieszczęśnika należy upokorzyć i brutalnie pobić. Trzeba to wykonać umiejętnie, aby przesłuchiwanego nie zabić, bo cały późniejszy spektakl z sądem w roli głównej diabli wezmą. Tego rodzaju umiejętności są bardzo pożądane u zbirów w każdym czasie i pod każda szerokością geograficzną. Delikwent ma jak najwięcej cierpieć. Już za dnia należy publicznie wykonać egzekucję. Krwawe widowisko zawsze przyciągnie tłum gapiów, tak jak przy każdym wypadku drogowym. Wszyscy będą domagać się kary śmierci, bo spektakl musi trwać... A sprawiedliwość? A dotyczy tylko prawdziwych przestępców - tym można, przychylając się do żądań tłuszczy nawet w drodze łaski darować życie. Im można, ale nie temu krnąbrnemu Galilejczykowi. Na śmierć...
Wielkanoc, to jedyne chrześcijańskie święto, które jeszcze nie zatraciło swego charakteru. Nadal najważniejszą postacią jest Zmartwychwstawały i tego wydarzenia, jak dotąd nie przesłoniła żadna menażeria w postaci zajączków, kurczaczków, czy gałązek wierzbowych.
A propos kurczaków i jajek. W Wielką Sobotę, nie tylko w naszym mieście wszystkie kościoły są po prostu oblężone. Tego dnia, sądząc po frekwencji można nawet uwierzyć oficjalnym sondażom, jakoby ok. 90 proc. społeczeństwa to katolicy - tak przynajmniej deklarują ci, którzy byli o to pytani. Tymczasem, w niedzielnych mszach w naszym mieście przeciętnie uczestniczy ok. 25 proc. Zatem jacy naprawdę jesteśmy?
A jeśli ktoś zapyta, dlaczego na tych łamach tematyka nie lokalna a globalna, odpowiadam: Chrystus umarł, a następnie zmartwychwstał dla każdego, również dla mieszkańców Szczecinka i jego okolic. Takie są po prostu fakty. I nie ma znaczenia, czy przyjmujemy to do wiadomości, czy nie.
Jerzy Gasiul
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie