Jazzowe wspomnienie o artystach (posłuchaj)

Zaduszki na jazzowo? To możliwe. Na takie właśnie oryginalne spotkanie z muzyką i modlitwą, które odbyło się w miniony piątek (9.11) w parafii pw. św. Krzysztofa, zaprosiło mieszkańców Szczecinka Szczecineckie Towarzystwo Muzyczne. Całość rozpoczęła się o godz. 19.00 od uroczystej Mszy św. Co ciekawe, dzięki Chórom Szkoły Muzycznej i Orantes oraz Kwartetowi Jazzowemu Andrzeja Walczak cała Msza wypełniona była bogatymi aranżacjami jazzowymi. Uczestnicy tego wydarzenia, którzy przyjechali z różnych zakątków Szczecinka w ten sposób modlili się wspólnie w intencji zmarłych muzyków i artystów z naszego miasta.
- Ważne jest, żeby to, co sobie cenimy, kochamy oddawać panu Bogu w tej przestrzeni, jaką jest Eucharystia – powiedział podczas Mszy proboszcz parafii pw. św. Krzysztofa Bogusław Matusik. - Tak bardzo cenimy sobie twórczość artystów, tak bardzo ważni są w naszym życiu. To oni podrywają nasze serca ku górze, pomagają nam wznieść nasze oczy ku Bogu. Artyści, muzycy, wśród nich wielu nauczycieli, profesorów. Nie sposób dziś wymienić wszystkich. Ale na pewno można przywołać panią profesor Irenę Żejmo. Wielu osom jest znana i pewnie mnóstwo ludzi jej wiele zawdzięcza. Miłość jest ofiarą, jaką składamy ze swojego życia drugiej osobie. Oczywiście, może się ona wyrażać bardzo różnie. Inna będzie miłość i ofiara matki do dziecka, a inna będzie człowieka, który ceni sobie sztukę, piękno, muzykę…
Po Mszy św. organizatorzy przedsięwzięcia zaprosili wszystkich na krótki koncert, przypominający o tych, którzy odeszli.
- My przyszliśmy tutaj powiedzieć wam, że zmarli potrzebują też naszej radości – powiedziała, rozpoczynając koncert Agnieszka Orłowska. - Bo przecież Jezus żyje i oni żyją w naszej pamięci. Ci wszyscy twórcy, którzy poprzez sztukę byli blisko pana, potrafili się z nim zjednoczyć. Oni dzisiaj tu z nami są i cieszą się z nami i czekają na tę radość od nas. To niezwykłe spotkanie, ponieważ w Polsce czas Zaduszek kojarzy się ze smutkiem. Ale przecież, kiedy zapalasz światło, to ono od razu ogrzewa ręce. Powinniśmy wspominać naszych zmarłych z radością. Wspominajmy właśnie w ten sposób tych, dla których wcześniej od nas otworzyło się niebo. Pomoże nam w tym muzyka jazzowa.
Warto nadmienić, że Zaduszki Jazzowe w takiej formie odbyły się w Szczecinku po raz pierwszy. Sądząc po bardzo wysokiej frekwencji uczestników, można przypuszczać, że – nie ostatni. (sz)

[Posłuchaj]