Reklama

Jarek w kraju

25/07/2008 19:46

Blisko dwumiesięczne wakacje miał w tym roku Jarek Fojut, polski piłkarz angielskiego Bolton, który spędzał je głównie w rodzinnym domu w Parsęcku.

Jaki jest w tej chwili Twój status jako piłkarza, czyim jesteś zawodnikiem?
Był okres, kiedy przez 4 miesiące byłem wypożyczony do III ligowego Luton, potem wróciłem do macierzystego klubu czyli Bolton, ale wbrew zapowiedziom, nadal nie znalazło się dla mnie miejsce w I szym zespole. Teraz jeszcze przez rok mam ważny kontrakt, ale chciałbym grać, jeżeli nie w Bolton, to może znowu w klubie niższej ligi.

Choćby takim jak Luton?
Oczywiście. Choć to klub III-ligowy i poziom techniczny czy taktyczny poszczególnych drużyn jest niższy, to fizycznie zespoły nie odstają od ekstraklasy czy też II-ligi angielskiej, często z nimi wygrywają w różnych grach pucharowych. Dla mnie najważniejszą rzeczą było, że mogłem grać. Rozegrałem w Luton 20 ligowych i pucharowych spotkań.

Dlaczego klub macierzysty nie wypożyczył Ciebie ponownie do innego klubu?

Sam dokładnie tego nie wiem. W Bolton było trzech dobrych stoperów, ale trener stwierdził, że chce mieć również mnie i potem mnie odstawił. Zaledwie w czterech meczach zasiadłem na ławce rezerwowych, resztę spędziłem poza kadrą meczową.

Mimo wszystko nie uważasz tego czasu za stracony?
Pewnie, że nie. W klubach tej klasy można się wiele nauczyć poprzez sam trening i obcowanie z dobrymi piłkarzami. Mimo, że nie grałem, to wiele wyniosłem z obserwacji samych meczów. Niczego nie żałuję, oprócz tego, że chciałbym więcej grać.

Powróćmy na chwilę do ubiegłorocznych MŚ-20 w Kanadzie. Twoim zdaniem jakie to były mistrzostwa dla Polaków?

Ogólnie uważam, że swoim występem i wyjściem z grupy sprawiliśmy sporą niespodziankę. Wygrana z Brazylią to już ogromny sukces. Umieliśmy się też podnieść po klęsce z USA i zremisowaliśmy pod wielką presją z Koreą, co dało nam ćwierćfinał. Na Argentynę nie było mocnych.

Jak oceniłbyś swój występ w mistrzostwach?
Oprócz meczu z USA, uważam, że podobnie jak cała drużyna zagrałem nieźle. Może mój występ nie był rewelacyjny, ale uważam, że wstydzić się nie mam czego.

Kiedy kolejny występ reprezentacyjny?
W tej chwili nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Tylko 3 piłkarzy z naszej drużyny grało później w ekipie U-21, pozostali, niestety nie. Wśród nich i ja. Jednak wciąż liczę, że dostanę  powołanie do jakiejś kadry. Wiem, że jestem zapisany w jakimś notesiku u trenera Leo i cierpliwie czekam na swoją szansę.

Czy wiesz co dzieje się w dawnym, Twoim klubie „Darzborze”?
Nie wiem jak grają, bo nie widziałem, ale z informacji jakie do mnie napływają wynika, że sytuacja w klubie nie jest najlepsza i atmosfera także, o czym świadczy min. degradacja juniorów z Ligi Wojewódzkiej. Szkoda, że wciąż nie może dojść do porozumienia między „Darzborem” i „Wielimiem”. Ciągłe waśnie znacznie osłabiają szczecinecką piłkę. Mam tylko nadzieję, że pobyt w nowej III lidze nie będzie tylko jednosezonowym wyskokiem.

Czy można liczyć, że Jarek Fojut powróci kiedyś do Polski i zagra w „Darzborze”?
Na pewno tak, choć nie prędko. W Anglii chciałbym pozostać tak długo, jak będzie to możliwe, a potem, mam jeszcze marzenie, aby zagrać w dwóch klubach, w „Legionovii” Legionowo, gdzie stawiałem pierwsze piłkarskie kroki oraz w „Darzborze”, który uważam za swój piłkarski dom.

Dziękuję za rozmowę.

 

 

foto: www.amonapoli.it

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do