
Dosłownie chwila nieuwagi wystarczyła, by spod osiedlowego sklepu przy ul. Koszalińskiej ktoś… ukradł młodego psa. Buldog francuski ma zaledwie 1,5 roku. Wabi się Bazyl. Tęskni za nim cała rodzina, a przede wszystkim dzieci, które już zdążyły się do Bazyla emocjonalnie przywiązać.
Jak się dowiadujemy, moment, w którym ktoś przywłaszcza sobie psa, został zarejestrowany za pomocą monitoringu sklepowego. Znalezienie sprawcy jest zatem tylko kwestią czasu. Istnieje jednak ryzyko, że złodziej będzie chciał wcześniej Bazyla sprzedać po okazyjnej cenie. Właściciele bardzo proszą więc o pomoc i ewentualny kontakt pod nr tel. 604 290 916.
Jaki się dowiadujemy, ukradziony pies już trafił z powrotem do swoich właścicieli i jest bezpieczny. Potwierdziła to w rozmowie z nami pani Anna, właścicielka psa. Przy okazji okazało się, że w odzyskaniu pupila pomogła bohaterska postawa właścicielki sklepu, pani Ewy, która widziała moment kradzieży. To ona dosłownie wyrwała Bazyla z rąk złodziei i przekazała właścicielom.
- Dziękuję wszystkim za pomoc i udostępnianie - powiedziała nam pani Anna. - Jesteście wielcy! Szczególne podziękowania należą się pani ze sklepu. Nie wiem, po co ktoś chciał w ogóle ukraść Bazyla. Pies został przed sklepem dosłownie na sekundę. Nie rozumiem tego. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak wiec setki artykułów, postów, apeli o nie zabieranie Psów na spacer na zakupy, o nie zostawianie Psów pod sklepem można sobie odpuścić. Zawsze znajdzie się geniusz co wie lepiej. A potem ratunku, pomóżcie, znajdźcie, gońcie, policja, społeczeństwo, idźcie szukać mojego Psa. Po odnalezieniu Psa właściciel powinien dostać z 5 tyś złoty grzywny w związku ze znęcaniem się nad Psem (narażenie Psa na stres i niebezpieczeństwo).
Podzielam zdanie poprzednika.Albo idzie sie na zakupy, albo z psem na spacer.Samotnie zostawiony przed sklepem pies jest w stresie, boi sie.A pańcia, czy pańcio sobie cos tam kupują.Mandat dla włąścicieli.
Podzielam zdanie poprzednika.Albo idzie sie na zakupy, albo z psem na spacer.Samotnie zostawiony przed sklepem pies jest w stresie, boi sie.A pańcia, czy pańcio sobie cos tam kupują.Mandat dla włąścicieli.
A wystarczy nie kraść
To może i samochody nie zostawiajmy na ulicy bo ktoś może ukraść.
Żony nie puszczę do Biedronki, bo mi ją ktoś ukradnie.
Chciałbyś
Kurcze ten sklep. Może. Jak. Się powie i poprosi. Wejść z psem. Żaden problem. A tu zostawiła. I ktoś ma. Problem bo chciał dobrze a tu akcja szok