
Już niedługo, bo od przyszłego czwartku, 16.04 obowiązkowe będzie noszenie maseczek. Ale co zrobić, kiedy maseczki akurat pod ręką nie ma? Nasz Czytelnik podpowiada, jak w szybki i łatwy sposób wykonać maseczkę z dostępnych materiałów.
Może się to komuś przydać. Taką maseczkę, jeśli nie można jej nigdzie kupić, można zrobić sobie samemu - przekonuje nasz Czytelnik.
W sieci można znaleźć wiele "patentów" na wykonanie dla siebie jednorazowej maseczki na twarz. Ja osobiście zastosowałem inne rozwiązanie dla samego mocowania, aby wymieniać tylko filtr papierowy. Podwójny arkusz z ręcznika papierowego (można znaleźć ciut większe rozmiary, zależnie od producenta) składamy w harmonijkę o szerokości paska ok. 1,5 cm (im gęściej, tym lepiej), a obydwa końce już tak złożonego papieru zapinamy “krokodylkami”, zakupionymi w sklepie elektronicznym
- podkreśla autor listu.
“Krokodylki” te połączyłem cienką (wytrzymałą!!) gumką takiej długości, aby opinała moją głowę. Złożony w ten sposób papier - po zapięciu krokodylkami - rozsuwam delikatnie, tworząc dosyć nawet zgrabną i przylegającą do twarzy maseczkę, którą to zakładam przed wyjściem z domu (pod brodę i na nos).
Jak zaznacza dalej nasz Czytelnik, gotowy zestaw: gumka + “krokodylki” po odkażeniu mogą służyć jeszcze wielokrotnie. Z kolei papier służący jako filtr nadaje się już tylko do wyrzucenia.
Jestem osobiście przekonany, że takie maseczki nie odbiegają swoją skutecznością od tych, materiałowych
- dodaje nasz Czytelnik.
Foto: Czytelnik
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nieco tylko zmieniłem połączenie gumki z krokodylkami - ale to tylko ze względów estetycznych
- oto nowa fotka: https://iv.pl/images/c6d203b01cc52dfb2f00407dcfc675ca.jpg
---> i jeszcze jedna rada ... prosty sposób na sprawdzenie jakości maseczki - bierzesz do ręki dezodorant w spreyu (mogą być perfumy) i psikasz w maseczkę. Jeśli bez większego trudu aerozol przedostaje się na drugą stronę maseczki - możesz ją wyrzucić do kosza. Bo i czyjeś kichnięcie też się przedostanie razem z wirusami.