Wieje i pada, następnego dnia jest o 10 stopni Celsjusza więcej albo mniej... Gwałtowne zmiany pogody są już codziennością. A o tym, że natura może być naprawdę groźna i bezwzględna, przekonujemy się niemal codziennie nie tylko podczas przeglądania wiadomości ze świata. Co działoby się w Szczecinku, gdyby pojawiło się zagrożenie? Sztaby kryzysowe, działające tak przy Urzędzie Miasta jak i Starostwie Powiatowym w Szczecinku mają opracowane plany działań na takie okazje.
W razie globalnego zagrożenia, w przypadku Szczecinka zakładana jest autoewakuacja. Krótko - każdy na własną rękę, własnym środkiem transportu podąża w bliżej nieokreślonym kierunku lub tam, gdzie po prostu może. To dotyczyć może nawet 70% ludności zamieszkałej nad Trzesieckiem. Taka sytuacja może wynikać choćby z dwóch powodów: po pierwsze większość mieszkańców ma samochód, po drugie - w pośpiechu najprawdopodobniej nie stosowałaby się do zaleceń służb.
Inna procedura obowiązuje w przypadku zagrożenia stricte wojennego: na terenie miasta i okolic organizowane są punkty ewakuacyjne i mobilizacyjne, działają specjalne dostawy wody i żywności.
Jeszcze inaczej jest w przypadku klęsk żywiołowych o charakterze regionalnym lub lokalnym. Warto sobie to przypomnieć właśnie teraz, gdy przez USA i miejsca na półkuli zachodniej przetaczają się huragany o wdzięcznych imionach Irma czy Maria, niszczące prawie wszystko na swojej drodze.
Podobnie jak na dotkniętych żywiołem terenach, w obliczu zagrożenia zarządzane są zorganizowane ewakuacje z miejsc zamieszkania, a samorząd zajmuje się zabezpieczeniem ludności cywilnej.
W Szczecinku istnieją plany ewakuacyjne oraz miejsca zbiórek, które będą funkcjonowały na wypadek klęsk żywiołowych. Są to szkoły i hale sportowe, do których pomieści się jak najwięcej osób i znajdzie tam czasowe schronienie. Ważne jest każde miejsce, w którym jest większa, ogrzewana powierzchnia. Co ciekawe, w mieście funkcjonuje także lista mieszkań, do których w razie zagrożenia albo napływu ludności można “dokwaterować” ludzi. Takie rozwiązanie może funkcjonować także w warunkach wojennych.
Na wypadek klęski żywiołowej zostają też uruchomione specjalne środki transportu - czyli transport publiczny w postaci autobusów, ale także niepubliczny od prywatnych przedsiębiorców.
Wszystkie najważniejsze służby w mieście co kilkanaście dni przeprowadzają test łączności awaryjnej.
Specjalne komunikaty głosowe o zagrożeniach są przekazywane z bardzo głośnych syren ratuszowych. Warto jednak podkreślić przy okazji, że żeby pokryć całe miasto swoim zasięgiem, potrzebne są trzy takie urządzenia, jakie są na wieży ratusza.
I jeszcze na koniec o schronach.. Tych akurat w Szczecinku…. nie ma. Funkcjonuje tylko kilka miejsc ukryć, ale i te ich stan, związany z wiekiem i wieloletnim brakiem konserwacji, praktycznie wyeliminował już z użycia.
foto: archiwum Tematu, 2012
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Koniec świata? Mieszkańcy nie wiedzą jak postępować w przypadku awarii na KRONO CHEM-zakład o podwyższonym ryzyku, a tu o końcu świata. Tak naprawdę na dziś dzień miasto jest odcięte w przypadku awarii wiaduktu przy PKP, i scenariusza jak go pominąć nie ma, w przypadku zatrucia/awarii ujęcia wody to Szczecinek i okolice nie są w stanie sobie poradzić. Okolice są zalewane bo nie ma odpowiedniej gospodarki wodnej-czyszczenie rowów i kanałów odbierające wody opadowe. Itd itp, może czas zająć się małymi sprawami na początek, a te wielkie rozwikłamy w swoim czasie. Jednak na takie małe sprawy brakuje chęci ze strony urzędów...
Jak jest przygotowany? Tata z synem złożyli ofiarę baphometowi.
Końca świata Panie redaktorze to nie będzie. Nie po to Bóg stworzył świat by go zniszczyć - sam tak powiedział i nawet nakazał zapisać. Oczywiście jeśli ktoś daje wiarę słowom zapisanym w testamencie. Ale na pewno nastąpi zniszczenie obecnego systemu tak poplątanemu, powiązanemu, skorumpowanemu, że już sam diabeł i ten szczecinecki nie jest w stanie tego wyprostować. A nam dzieje się z dnia na dzień coraz gorzej. Nikt nie powie, że codzienne wprowadzanie nowych przepisów jest dla naszego dobra (choć wydumacze tak twierdzą). I jeszcze jedno... nie wiem czy hale sportowe wytrzymają natężenie gwałtownego żywiołu - wątpię, no i ta masa ludzi! Dokwaterowanie, co za bzdura. Nigdy nie wiadomo kogo dokwaterują co to za jedni. A może to oprawcy czekający na zadymę wojenną, że mordować i rabować, dowodów takich było już mnóstwo. Uważam, jak już, że każdy kto chce może przyjąć pod swój dach innego człowieka, nie narzuconego mu przez dekret!
Ruskie nas beretami pozabijaja z czym do ludzi
Są tacy, którzy przy każdej okazji i każdej publikacji, nawet na temat pieczenia babeczek znajdą pretekst, żeby dowalić Krono. Pół biedy, gdyby pisali prawdę, ale nie o to chyba im chodzi… Odpowiadam „gościowi”, który pisze bzdury w pierwszym komentarzu pod artykułem. Po pierwsze: już od kilku lat na stronie www.kronospan.pl w zakładce Środki bezpieczeństwa jest szeroka informacja dla mieszkańców. Po drugie: zgodnie z ustawą wymagane informacje zostały również przekazane na piśmie dla Urzędu Miasta oraz osób, mieszkających przy ul. Leśnej i będących w zasięgu ewentualnych zdarzeń. Po trzecie: w żadnym momencie nasze miasto nie jest w zasięgu ewentualnych zdarzeń awaryjnych na terenie Kronospan Chemical Po czwarte: według Komendy Powiatowej PSP, straż w przypadku zablokowania wiaduktu dojedzie do Kronospanu przez przejazd od ul. Szczecińskiej. I po piąte: gratuluję żółci, która wyrażnie doskwiera „gościowi”, piszącemu wyssane z palca „rewelacje”. Polecam jakąś dobrą książkę, czytanie pomaga ćwiczyć szare komórki.
"w żadnym momencie nasze miasto nie jest w zasięgu ewentualnych zdarzeń awaryjnych na terenie Kronospan Chemical"... kogoś zabolało... W każdym momencie jesteśmy zagrożeni,a papier wszystko przyjmie. Tyle syfu co spłynęło do jeziora to już dowód na to że "nie ma zagrożeń", to co na co dzień leci z kominów w powietrze to też dowód na to że jesteśmy uzdrowiskiem. Prawdziwy koniec świata będzie jak wybory przegra i PO i PS. Wtedy zatrzęsą się prezesi i dyrektorzy miejskich spółek z nieczystym sumieniem, nie wiadomo czy ktoś się ułoży z fabryką więc oczywiście przed wyborami zaplanowanie oddanie UTWS bo głupich mieszkańców można potruć przez zimę itd itp ... A i jak fabryka będzie chciała kolego zmienić to zmieni bez mrugnięcia okiem...
Kogoś zabolało... W każdym momencie jesteśmy zagrożeni,a papier wszystko przyjmie. Tyle syfu co spłynęło do jeziora to już dowód na to że "nie ma zagrożeń", to co na co dzień leci z kominów w powietrze to też dowód na to że jesteśmy uzdrowiskiem. Prawdziwy koniec świata będzie jak wybory przegra i PO i PS. Wtedy zatrzęsą się prezesi i dyrektorzy miejskich spółek z nieczystym sumieniem, nie wiadomo czy ktoś się ułoży z fabryką więc oczywiście przed wyborami zaplanowanie oddanie UTWS bo głupich mieszkańców można potruć przez zimę itd itp ... A i jak fabryka będzie chciała kolego zmienić to zmieni bez mrugnięcia okiem...