Reklama

Jak się chce, to nie musi przeszkadzać

19/09/2008 19:29

W tych dniach przy ul. Boh. Warszawy przy gmachu CCC wycięto jedno z dwóch rosnących w tym miejscu ponadstuletnich drzew. Drwale bardzo szybko uwinęli się z klonem szypułkowym, darowując życie dębowi szypułkowemu, któremu grozi (przynajmniej na razie) przycięcie korzeni i konarów. Zgodnie z pozwoleniami i decyzjami wydanym przez wszystkie urzędy, w miejscu kontrowersyjnego  z powodu swojego wyglądu gmachu CCC, ma powstać galeria handlowa o znacznie większej kubaturze. Jej ściana od strony ul. ks. Elżbiety będzie przylegała do zabytkowej wieży św. Mikołaja.
  Pierwotnie inwestor – spółka Multi Group solennie przyrzekał, że obydwa drzewa zostaną przesadzone w inny rejon miasta. Bezceremonialne potraktowanie starych drzew spotkało się z licznymi protestami – głównie mieszkańców miasta. Radni i „organizacje ekologiczno–przyrodnicze” w tej sprawie byli nad wyraz wstrzemięźliwi. Rozpoczęta już inwestycja budzi poważne wątpliwości nie tylko z tego powodu. Największe sprzeciwy wywołuje bezceremonialne  potraktowanie historycznego układu przestrzennego tej części miasta.
  Jak wynika z oficjalnego komunikatu wydanego przez rzecznika burmistrza Konrada Czaczyka, pierwotny zamiar związany z przesadzeniem drzew:  ...było zgodne z prawem i z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego.
  Jak wynika z dalszej lektury:  W oparciu o opinię biegłego sądowego i rzeczoznawcy w zakresie ochrony środowiska Jerzego Rabińskiego, dąb szypułkowy pozostanie w dotychczasowym miejscu, będzie tylko częściowo przycięta jego korona i system korzeniowy. Miasto zezwoliło natomiast na usunięcie klonu, ponieważ biegły stwierdził, że drzewo w naturalny sposób zamiera, jest niestabilne i przez to stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa.
  W planie zagospodarowania przestrzennego nie ma ani słowa o przesadzaniu, ani tym bardziej o usuwaniu drzew. W tym miejscu od najdawniejszych czasów, a więc od założenia miasta, istniał szpaler drzew, oddzielający kościół i przykościelny cmentarz od ulicy. To właśnie one niejednokrotnie ochraniały kościół św. Mikołaja przed licznymi pożarami nawiedzającymi miasto. Drzewa zostały zachowane nawet po wyburzeniu w 1909 roku kościelnej nawy. Od tego też czasu w tym miejscu istniał plac zwany Maślanym Rynkiem.   
  Niemalże w ostatniej chwili inwestor zdecydował się na zachowanie dębu, choć jeszcze rok temu twierdził, że jego istnienie jest nie do pogodzenia z zatwierdzonym projektem galerii handlowej.                                  
                                                    

(jg)  

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do