Interpelacja naszego posła: Więcej dorszy na wędkę? Marne szanse

Nasi wędkarze chcą zniesienia limitów połowowych na dorsza. Obecnie w ciągu doby mogą złowić 7 sztuk tej najsmaczniejszej bałtyckiej ryby. W ich dążeniach wsparł ich poseł Wiesław Suchowiejko. Nasz parlamentarzysta interpelował w tej sprawie do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Pisaliśmy o tym w artykule: http://temat.net/aktualnosci/11534/Posel,-dorsze-i-limit-7-sztuk.-Wedkarze:-to-jest-chore
    W imieniu szefa resortu rolnictwa odpowiedział wiceminister Kazimierz Plocke. Niestety, nie dał wielkich nadziei moczykijom na szybką zmianę obecnie istniejących przepisów. Powołał się przy tym na obowiązujące nas przepisy wspólnotowe (rozporządzenie Rady WE nr 2371/2002 z dnia 20 grudnia 2002 r.) dotyczące ochrony i zrównoważonej eksploatacji zasobów rybołówstwa w ramach wspólnej polityki rybackiej.
    Zdaniem Kazimierza Plocke jej głównym celem jest zapewnienie przez nasz kraj takiej eksploatacji żywych zasobów wodnych, która gwarantuje zrównoważone warunki ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
    W odpowiedzi na interpelację naszego posła, złożoną przez wiceministra rolnictwa na ręce marszałka Sejmu, czytamy też m.in.: "Państwa członkowskie zapewniają, aby rybołówstwo rekreacyjne na ich terytorium i na wodach wspólnotowych było prowadzone w sposób spójny z celami i przepisami wspólnej polityki rybołówstwa i monitorują połowy stad objętych planami odbudowy w ramach rybołówstwa rekreacyjnego. Naszym zadaniem jest, więc ochrona i wykorzystanie żywych zasobów morza oraz osiągnięcie i utrzymanie dobrego stanu wód przy zapewnieniu racjonalnego wykorzystania tych zasobów".
    Minister Plocke wskazał również, że: "Mając na uwadze dynamiczny rozwój połowów rekreacyjnych, który może istotnie wpłynąć na zasoby rybne, jak również cele wspólnej polityki rybackiej oraz zobowiązania państw członkowskich do ich monitorowania, zasadne jest wprowadzenie obostrzeń w postaci limitów połowowych, tym bardziej, że dorsz jest gatunkiem objętym wieloletnim planem zarządzania połowami tego stada w Morzu Bałtyckim".
    Mocne stwierdzenie. Czy jest, zatem nadzieja na zwiększenie limitów połowowych dorsza lub nawet całkowita jego eliminacja? Trudno powiedzieć. Trzeba jednak przyznać, że nadzwyczaj marna. Wiceminister odpowiedział, bowiem, że: "Obecnie trwają prace nad projektem założeń do nowej ustawy o rybołówstwie, podczas których niewątpliwie zostanie poddana weryfikacji kwestia połowów sportowo-rekreacyjnych, a idące za tym ewentualne zmiany w ustawie będą wprowadzone zgodnie z zasadami wspólnej polityki rybackiej, wypełniając warunki ekonomiczne, środowiskowe i społeczne". (sw)

Foto: Starosta szczecinecki Krzysztof Lis jest wielkim pasjonatem wędkarstwa morskiego. Na razie podczas niedzielnego rejsu kutrem może wyciągnąć na jego pokład 7 sztuk dorszy. Foto: Mariusz Getka.