
„Sztuka Huculszczyzny” - pod takim tytułem została w środę (12.03) otwarta wystawa w Muzeum Regionalnym przy ul. Szkolnej. W dwóch salach zaprezentowano publiczności zbiory, dotyczące oryginalnej kultury mieszkańców dolnego Prutu. Region ten, zamieszkały przez Huculi – górali pochodzenia ruskiego i wołoskiego, przed wojną należał do Polski. Z racji swego peryferyjnego położenia, z daleka od najważniejszych szlaków komunikacyjnych, przyciągał swoją kulturową odrębnością.
Fascynacja Huculszczyzną zaczęła się od połowy XIX wieku i trwała do września 1939 roku. O regionie pisali tacy znani pisarze jak Józef Korzeniowski, Wincenty Pol, Józef Wittlin malarze – Józef Simmler, Artur Grottger, Juliusz Kossak, Teodor Axentowicz, Kazimierz Sichulski. Znawcą i miłośnikiem Huculszczyzny był eseista i prozaik Stanisław Vincenz. Malarzy poetów i pisarzy fascynował tajemniczy świat nierozerwalnie związany z przyrodą, górami, lasami i połoninami. Był to świat dziki, surowy i nieskażony cywilizacją. Podstawowym zajęciem mieszkańców było pasterstwo - hodowla owiec, bydła i koni, a także wrzenie soli, praca przy wyrębie lasów oraz myślistwo.
Dzisiaj po tamtej niegdysiejszej popularności pozostały jedynie zbiory ludowego rękodzieła i sztuki użytkowej, a także ikony, obrazy i fotografie. Zaprezentowane w dwóch salach szczecineckiego muzeum zbiory zostały wypożyczone z Muzeum w Grudziądzu, Koszalinie, Pile i zbiorów własnych MR.
- Hucuł to człowiek dumny, wyniosły, sprawiedliwy i romantyczny. Te cechy charakteru ukształtowała kraina, który zamieszkuje – mówiła podczas wernisażu kustosz MR Jadwiga Kontowska-Kowalczyk. - Jest to niezwykle malownicza kraina. Ich szuka najpewniej wypowiadała się w drobnych przedmiotach użytkowych codziennego użytku, ceramice, stolarce i tkaninie.
Na wystawie można zobaczyć wyroby ceramiczne różnego rodzaju dzbanki, talerze, miseczki wykonane w technice majolikowej. Wyroby te mają niepowtarzalne zdobnictwo w postaci kolorowych wzorów geometrycznych pośród, których bardzo często powtarza się krzyż, koło, gwiazdy lub motywy zaczerpnięte ze świata roślin. Praktycznie wszystkie przedmioty codziennego użytku były mocno zdobione. Podobnie było także w przypadku biżuterii niezwykle ozdobnych krzyżach, koralikach, naszyjnikach, pasach i przepaskach. Dekoracja obejmuje nieraz ich całą powierzchnię. Huculi byli ludem bardzo biednym, ale niebywale zdolnym. W przypadku wyrobów z drewna bukowego lub jesionowego wyroby bardzo często były inkrustowane mosiądzem. Wystawę urozmaica kolekcja wielkoformatowych zdjęć wykonane z pocztówek pochodzących z końca XIX i początków XX w. (zet)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie