
Na lipiec zaplanowano dużą imprezę muzyczną w Szczecinku - High Festival 2024 jako kontynuacja Festiwalu Zdobywcy Fryderyków, które nad Trzesieckiem z powodzeniem odbywają się od dwóch lat. Spróbowałem dowiedzieć się więcej szczegółów. Okazuje się, że wszystko jest teraz po stronie miasta.
Dziś skontaktowałem się z Marcinem Bacharą z agencji High Events, która jest organizatorem szczecineckiej imprezy, a wcześniej - od 2022 roku - z powodzeniem organizowała w naszym mieście Festiwal Zdobywcy Fryderyków. Wtedy na scenie oglądaliśmy między innymi Matę, Blankę, Malika Montanę, Marylę Rodowicz, Mrozu, Tymka, Mery Spolsky, Smolastego czy Agnieszkę Chylińską. Tylu znanych osób w jednym czasie nad Trzesieckiem nie było nigdy wcześniej.
Szef High Events Marcin Bachara powiedział właśnie, że jeszcze w tym tygodniu ma porozmawiać z nowym burmistrzem Szczecinka Jerzym Hardie-Douglasem w sprawie całego wydarzenia. Decyzja będzie po stronie Miasta.
- W tym roku mamy zaplanowanych 10 wokalistów, w tym jedno bardzo mocne i topowe nazwisko
- mówi Marcin Bachara.
Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, wszystkich wykonawców poznamy jeszcze w tym tygodniu.
Warto dodać, że nowy burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, nie jest specjalnym zwolennikiem imprezy. „Nie będzie może już też takich koncertów za 1,5 miliona (chodziło o „Fryderyki” - red.), ale za to będzie bardzo zróżnicowana oferta kulturalna - powiedział w trakcie debaty wyborczej. "Będzie wiele osiedlowych festynów, mniejszych, znów zaczną do nas przyjeżdżać dobre teatry, jak choćby Teatr Jandy, znowu będą przywrócone transmisje z Metropolitan Opera”.
Umowy na wydarzenie zostały podpisane wcześniej. Są tam oczywiście zawarte duże kary, w przypadku zerwania umowy.
High Festival z hasłem „Feel the Music”, zaplanowano na dni 19-20 lipca.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nowy burmistrz musi przystać na swoim. To są potężne pieniądze które o wiele lepiej można wykorzystać.
Pan Klimek i Bachara powinni sami pokryć koszty rozwiązania umów za własne pieniądze
Fryderyki był super. Można było zobaczyć topowych artystów. Ale wszystko co dobre, kiedyś się skończy.
Wróci dżez, opera (na którą nikt nie chodził) i festyny. Chyba kupię sobie moher i się pochlastam. A potem się dziwią, że młodzi uciekają do większych miast a zostają emeryci. A co dla młodych???
Jasne, 1,5 miliona zł drogą nie chodzi. Pewnie można i skromniej lub taniej. Jednak na północnej mapie Polski nasze miasto było widoczne i chętnie przez takie wydarzenia odwiedzane. Znajomi przyjeżdżali do nas latem co roku głównie na jakieś wydarzenie kulturalne. Fryderyki, festiwal balonowy, zlot w Bornem itd. To kosztuje, ale też są wyniki!
Festiwal powinien zostać. Tylko bez okradania miasta
mieszkańcy nie chcą tej imprezy
mieszkańcy chcą tej imprezy
daglas nie chce tej imprezy