
17-letni uczeń jednej ze szczecineckich szkół okazał się niezwykle „operatywny". Ponieważ chciało mu się palić, a nie miał za co, wpadł na pomysł, że groźbami i stosowaniem przemocy fizycznej można przymusić kolegów, by ci przynosili mu papierosy do szkoły. Jak sobie obmyślił, tak też czynił. Skutecznie, bo niemal codziennie dostawał od wystraszonych kolegów tytoniowe prezenty. Teraz jednak przyszła pora na rzucanie palenia. I to pod bacznym okiem policjantów.
– W tej bulwersującej sprawie otrzymaliśmy informację ze szkoły, aktualnie prowadzimy postępowanie przygotowawcze. Przesłuchiwani są m.in. świadkowie. Nastolatek usłyszał już jeden zarzut usiłowania dokonania rozboju – mówi „Tematowi” mł. asp. Monika Wojnowska, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji Szczecinku.
(sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli to terrorysta z bojówki Darzboru.Wszystko jazne.Pewnie to on z kumplami wymazał poł miasta sprayem. Napietnować tak jak to robiono dotychczas w wielimowcami. Jazda z nim!
są pewnie dumni.Sąd powinien ukarać małolata bardzo surowo, bo cackanie się z takim "terrorystą :)" źle się później kończy! Może być już karany jak dorosły ma 17 lat , no i jara szlugi jak stary chłop!!!!!!!!!
Za moich czasów w szkole był ład i porządek Nauczyciel nie bał się uczniów to uczeń miał respekt przed pedagogiem jak było coś nie tak to linijka i po łapkach i nikt nie narzekał a teraz uczeń włazi nauczycielom na łeb WSTYD
Popieram Cię w 100%
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie jestem "kibicem", ale mam jedno zapytanie... Wyżej wymieniony 17sto latek chodzi w szaliku Darzboru i nie jest napisane, że to kibol, chuligan, czy coś w tym stylu, a w wielu wcześniejszych artykułach jeżeli doszło do jakiś odstępstw przez jakiegoś sympatyka drugiego klubu tj Wielim było pisane, że kibic to, kibol tamto...
Prosze mi uwierzyc, to walka z wiatrakami, te dzieci w wiekszosci sa juz nalogowcami, mozna sie z nimi ganiac do bolu, a nawet jak nie sa nalogowcami to jak chca palic to nauczyciel nic nie wskora, to kwestia myslenia, kolezenstwa, domu. Jeżeli pala i rodzice nie mają wpływu to nauczyciel nie zmieni tego-zapala albo w toalecie, albo za gankiem.Idiotyczne ganianie się, szkoły-gimnazja i wyzej powinny zrobic palarnie, a rodzice palących powinni podpisac zgody na palenie tych, co palą, nauczyciele ganiają się z uczniami-a wiadomo co zakazane to jeszcze bardziej kusi i uczniowie się cieszą, że robią na złość nauczycielom.
A któż to taki terrorysta?
czasem udają, że nie widzą bo tak wygodniej a czasami boją się reagować bo filigranowa nauczycielka nie podskoczy do 17-letniego dryblasa, często pozbawionego jakichkolwiek hamulców i mającego dorosłych (nie tylko nauczycieli) za wrogów numer jeden. Mądra pogadanka z takim nastolatkiem nie ma sensu, tym bardziej gdy taki ma po swojej stronie rodziców...
Dowalić szczawikowi, niech wie co to kara.Za parę lat gnojek zaszlachtuje kogoś za peta wiejski gangster.MUŁOLATY są teraz cholernie rozwydrzone i w ogóle poprzewracało im się w dupach.Lać i patrzeć czy równo puchną!!!!
poprostu udają że nie widzą a jak nie widac to nie ma problemu wiem coś o tym mam córkę w gimnazjum
Niestety ale takie sytuacje w szkołach mają miejsce dosyć często!!! Wina jest oczywiście po stronie rodziców, ale zatrważające jest to, że często nauczyciele widząc ten problem nie reagują. Mój syn chodzi do gimnazjum i boi się wchodzić do toalety, gdyż zadymienie jest takie jak pod kominami jednej z firm (byłem w szkole i sprawdziłem). To nie są te szkoły co kiedyś, uczniowie często robią co chcą, a nauczyciele udają, że nie ma problemu.
Ziomek kopsnij szluga