
14 stycznia w Turowie rozegrano dwa spotkania ligowe z MKS Kusy Szczecin. W obydwu z nich gospodarzem pomimo gry w Turowie była drużyna ze Szczecina, przebywająca pod Szczecinkiem na zgrupowaniu zimowym.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia Szczecina, dopiero przy stanie 4:16 Grom rozpoczął odrabianie straty do rywala, dochodząc na 5 punktów przeciwnika przy stanie 18:23. Trzecią kwartę gramy z Kusym na remis a w czwartej zaliczamy 5-cio minutowy przestój w ataku. Mecz zakończony słusznym zwycięstwem podopiecznych Roberta Steciuka.
Grom należy pochwalić za wolę walki - podkreśla Marcin Gurtatowski. -Grając w okrojonym składzie, poprawiliśmy znacznie obronę w porównaniu z meczem pierwszej rundy, gdzie straciliśmy ponad 100 punktów. Tym razem zabrakło w ataku kilku zawodniczek Turowa. Był to nasz najtrudniejszy przeciwnik w lidze ZOZKosz, przewyższający nas znacznie warunkami fizycznymi. Tyle dziś mogliśmy ugrać, jako trener jestem zadowolony z postawy dziewcząt – kończy Marcin Gurtatowski. -Pracować musimy dalej.
MKS KUSY Szczecin 71 : 42 GKS GROM Turowo
(18:10; 17:11; 17:15; 19:6)
Dla GROMu: Maciukiewicz Adrianna 14, Sławińska Martyna 10, Tomaszewska Eliza 5, Komorska Izabela 5, Nocek Julia 5, Zelmanowska Alicja 3.
W pierwszym „biły” się kadetki w drugim, próbowały walki młodziczki.
Mecz miał podobnie jak ten z pierwszej rundy jednostronny przebieg. Grom w pierwszej połowie nie zdobył punktów, w drugiej coś drgnęło w ataku, ale setka i tak pękła.
info/foto: Grom Turowo
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie