
W minioną niedzielę na lotnisku w Wilczych Laskach odbyła się ostatnia, finałowa odsłona Grand Prix Polski w wyścigach na 1/4 mili. Decydujące potyczki zapowiadały się niezwykle emocjonująco, gdyż w dotychczasowych startach lider Tomasz Jankowski (GMC Sycone) wyprzedzał tylko o 1 pkt członka szczecineckiego SCSClub Zbigniewa Bracha (Nissan GTR). Nasz kierowca od początku był bardzo zmotywowany i skoncentrowany, co zaowocowało najlepszym czasem eliminacji, ale tylko o 0,02 s lepszym od lidera.
Wszystko więc miało rozstrzygnąć się w finale. Tu lider postawił na maksymalne ryzyko i niestety zaliczył falstart, a Brach dopełnił tylko formalności zwyciężając z niezłym rezultatem 9,8 s, pieczętując tym samym zwycięstwo w całym cyklu.
- Zwycięstwo w tym roku smakuje wyjątkowo, gdyż rodziło się w niesamowitych bólach - powiedział Z. Brach. Pomimo fatalnego początku sezonu w dwóch pierwszych rundach, kolejne starty dały mi II miejsce przed decydującą rozgrywką. Niestety, przed ostatnią eliminacją okazało się, że w aucie pojawiła się usterka, która w każdej chwili mogła mnie wyeliminować z walki. Na moje szczęście, sprzęt nie odmówił współpracy i mogłem po raz trzeci cieszyć się z końcowego sukcesu.
info/foto: A. Biedziuk
film: Ula Niemaszewska / Krzysztof Olszewski
https://vimeo.com/182508359
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie