
Pierwsza po wakacjach sesja Rady Gminy Szczecinek upłynęła w letniej atmosferze. Niespecjalnie dopisała frekwencja. W sesji z różnych powodów nie uczestniczyło pięciu rajców, czyli jedna trzecia Rady Gminy. Podstawowy temat: bezpieczeństwo mieszkańców burzy nie wywołał. Doręczona radnym przed sesją statystyka przestępczości i wykroczeń oraz stanu ochrony przeciwpożarowej dotyczyła… ubiegłego roku. Nie wnikając w szczegóły dlaczego tak się stało – wyjątkowo zatem cenne były wystąpienia na sesji komendantów powiatowych policji – insp. Józefa Hatały, Państwowej Straży Pożarnej – bryg. Adama Serafina.
Insp. Hatała określił gminę Szczecinek jako najspokojniejszą w powiecie szczecineckim. Takie jest od wielu lat. W tym roku także nie było na terenie gminy groźnych przestępstw. Jak zwykle – odnotowano dużo wykroczeń. Plagą są pijani rowerzyści. Jeden z radnych postulował, aby policja wnioskowała do sądu o karanie takich delikwentów przymusową pracą na rzecz sołectw w miejsce grzywien, których nie można wyegzekwować. Nic z tego – prawo jest jednoznaczne; kodeks wyznacza wyłącznie odsiadkę i grzywnę. Postulat upadł. Ale co bardziej istotne – radni nie domagali się tworzenia nowych posterunków policji, nie narzekali na brak patroli. Aczkolwiek komendant Hatała ze smutkiem podzielił się informacją o ciągłych brakach kadrowych w szczecineckiej komendzie.
Radni wysoko oceniali pracę dzielnicowych. Na wsi policjanci tej „specjalności” łatwej pracy nie mają. Potrzeba doświadczenia, czasu i – co tu ukrywać – dobrego rozeznania (tzw. operacyjnego) terenu. Z wystąpienia bryg. Serafina wynotowaliśmy cenną dla gminy informację: komenda powiatowa PSP wkrótce pozbędzie się samochodu pożarniczego na rzecz nowego nabytku. Starszy pojazd, ale całkowicie sprawny i kompletnie wyposażony (komendant kilkakroć podkreślił doskonały stan pojazdu i wyposażenia „etatowego”) trafi do jednej z OSP, niewykluczone, że w gminie Szczecinek.
Radni dobrze ocenili wykonanie przez wójta Janusza Babińskiego budżetu gminnego w pierwszym półroczu. Podstawą oceny była tu pozytywna opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej w Szczecinie. W dyskusji radny Zbigniew Bernard (opozycja) starał się ustalić, czy gminie uda się zakończyć program inwestycyjny, czy starczy budżetowych pieniędzy. Radnego Bernarda zaniepokoił także prognozowany spadek dochodów gminy w następnych latach. To kolejny raz opozycja zwraca uwagę na niekorzystne zjawisko. Radny otrzymał wyjaśnienie wójta oraz informację o wykorzystaniu pomocy unijnej w ramach poszczególnych programów rozwojowych. Mniejsze dochody budżetowe gminy w następnych latach, to wynik odłączenia na korzyść Szczecinka Trzesieki i Świątek. W tych byłych już wsiach gmina miała liczących się podatników (przedsiębiorcy, wzięci lekarze i inni specjaliści).
W swoim wystąpieniu na sesji w kwestiach budżetowo-finansowych wójt Babiński nie krył też zaniepokojenia kolejnym, dodatkowym obciążeniem samorządu (dzieje się tak w całym kraju) tegoroczną podwyżką płac nauczycieli. (wj)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Widzą że policja przegina z łapaniem pijanych rowerzystów to zasugerowali sensownie żeby nie obciążać skarbu państwa bezsensownym wsadzaniem ich do więzień tylko wysyłać do prac. Wiadomo szkodliwść społeczna znikoma, a kara jak za prawdziwe przestępstwo. No niestety policja jest niereformowalna - swoje statystyki stawiają ponad wszystko (wiadomo czym większa wykrywalność tym pewnie i premia wyższa). Ale i z tym radni sobie poradzili. Po prostu nie będą dotować policji i rozwijać tych służb. Popieram - bardzo sprytny sposób obejścia idotycznych przepisów i ukrucenia władzy niereformowalnych służb.