
Nadkomplet ponad 500 widzów (więcej nie było biletów i miejsc), zjawił się w sobotni wieczór w hali SP-4 na Gali Sportów Walki, podczas której rozgrywano oficjalny mecz kickboxingu Polska – Francja, a Zbyszek Sołtys stoczył walkę o tytuł zawodowegoMistrza Europy w kat. wagowej 65 kg. Impreza rozgrywana była z całym ceremoniałem dla tego typu zawodów. Było więc oficjalne wprowadzenie, flagi państwowe, hymny obu państw. Kibiców w nastrój sportów walki, wprowadziły już dwie przedwalki, w których przedstawiciele KSW Szczecinek spotkali się z krajowymi rywalami. Damian Wrzesiński zdecydowanie wygrał swój pojedynek, ale Sebastian Gawliński nie sprostał szybszemu i bardziej zadziornemu Sebastianowi Prokopowi (Zamek Kurzętnik). Potem już wspomniane wcześniej powitanie i pierwsze walki. Całą imprezę tańcem nowoczesnym umilały piękne dziewczęta ze słupskich „Arabesek”. Dwie początkowe walki, w których Polacy, wśród nich zawodnik KSW Adrian Madej (drugi Dawid Biskupski z Piaseczna) pokonali swoich rywali mogły wskazywać, że Francuzi nie będą mieli większych szans w meczu. Jednak już dwa kolejne pojedynki przyniosły wygrane ambitnych gości i stan meczu brzmiał 2 : 2. Piąta walka decydowała więc o triumfie w całym spotkaniu. Walczący w niej Paweł Tomczak z Zielonej Góry nie sprawił zawodu i wyraźnie pokonał gościa z Francji. Cały mecz to 3 : 2 dla Polski. Mecz był niejako wstępem do „walki wieczoru”, w której Zbigniew Sołtys stanął naprzeciwko zaprawionego w bojach, silnego i doświadczonego Sylvaina Bove z Francji. Walka o tytuł zawodowego Mistrza Europy zakontraktowana była na 5 dwuminutowych rund. Dwie początkowe były wyrównane, w trzeciej górą był Zbyszek, lecz w czwartej to Francuz przeważał. Decydujące, piąte starcie okazało się za trudne dla Sołtysa, gdyż często nieczysto uderzający gość z Francji zachował więcej sił i ostatecznie zadał cios (też raczej nieczysty) i zakończył walkę przed czasem w V rundzie. Mimo porażki swojego reprezentanta publiczność przyjęła wynik ze zrozumieniem, zwłaszcza, że przed walką Zbyszek miał kłopoty zdrowotne. Teraz się nie udało. Może następnym razem?
Zobacz fotogalerię z tego wydarzenia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czytając artykuły na temat gali dochodzę do wniosku że chyba osoby odpowiedzialne za pisanie artykułów oraz relacji telewizyjnych chorują na jakąś dziwną chorobę psychiczną. Ludzie przecież ta gala to parodja zawodnicy poziom zerowy Sołtys nie przygotowany a i tak boksersko nigdy mocno nie stał. Pytanie zasadnicze o jaki tytuł mistrza europy toczyła się walka jakiej federacji....federacji jest mnóstwo a zawodnicy z francji byli bardzo słabi i nie była to żadna czołówka gdyż nigdy o nich nie słyszałem ...wystarczy wejście na strony internetowe francuskich federacji kickboxingu zawodowego - nie przewija się tam żadne z nazwisk startujących u nas zawodników. Czyżby kolejna ustawka - podstawka chłopaków z KSW Szczecinek - zresztą już do tego przywykliśmy
I warto też napisać o kulturze naszych kibiców...po przegranej Zbyszka zaczęli wychodzić z hali..a przecież na tym pojedynek się nie skończył...były jeszcze gratulacje dla Francuza i wręczenie tytułu zawodowego Mistrza Europy... chyba nie na tym polega kibicowanie prawda?
Warto było by napisać z jakiej okazji odbył się ten mecz. Tego mi zabrakło w tym sprawozdaniu, a zdaje się, że to informacja dość zasadnicza.