Festiwal Wykopaliska. Bardzo mocno, a przy tym kameralnie

W piątek i sobotę (19-20.07) w malowniczo położonym 49 km od Szczecinka Rekowie, po raz drugi odbył się wyjątkowy festiwal WYKOPALISKA, łączący archeologię z muzyką. W bardzo kameralnej atmosferze spotkali się i wyznawcy muzyki metalowej i pasjonaci historii.

Na miejscu obecni byli rekonstruktorzy w strojach z epoki, którzy prezentowali dawne rzemiosła, takie jak wyrób przedmiotów z wikliny, drewna, gliny, metalu czy krzemienia. Można było nie tylko postrzelać z łuku, pomóc w budowie pieca sprzed tysiąca lat, czy wziąć udział w prelekcjach archeologicznych, ale i obejrzeć na żywo występy wielu doskonałych zespołów metalowych dosłownie z całej Polski. Od godzin popołudniowych na scenie przez dwa dni wystąpiły między innymi R.I.P, LAS TRUMIEN, WOLIERA, SERPENTS, CZERŃ, FAR FROM GRACE, SLAUGHTER OF THE SOULS, NETHERLESS, THY DISEASE, AQUILLA i BETRAYER. 

Było ostro i wyjątkowo gorąco. Ogranizacyjnie - dopięte na ostatni guzik. Pole namiotowe, część sanitarna, parking, spora strefa gastronomiczna. Była też, ale to już nie na zamówienie, mała rzeka, w której grube setki lat temu kąpali się Goci. Jak już wspomniałem, kameralnie, bo liczba uczestników nie przekraczała raczej 200 osób. I może również dlatego było wyjątkowo klimatycznie?

Wydarzenie, które miało miejsce po raz drugi, rozpoczęło się od miesięcznych badań archeologicznych, prowadzonych przez archeologów, studentów i pasjonatów pradziejów. Badacze skupili się na odkrytych w 2023 roku stanowiskach archeologicznych, w tym kurhanie z okresu wpływów rzymskich oraz osadzie z epoki brązu. A ponieważ odkrycia dopiero się zaczynają, można mieć pewność, że ciąg dalszy nastąpi. I z kameralnego festiwalu zrobi się coś naprawdę dużego. 

O festiwalu rozmawiałem również z jego współorganizatorem, Tomaszem Redo.