Reklama

Ewelina Wieczorek: Najczęstsze pytania, jakie do mnie kierujecie…

20/02/2012 04:56


Jako, że otrzymuję każdego dnia od Was mnóstwo maili z przeróżnymi zapytaniami, postanowiłam odpowiedzieć na najczęstsze/ powszechne/ typowe pytania dotyczące zdrowia, odżywiania czy odchudzania.
Każdy z nas ma sporo dylematów, pytań, wątpliwości związanych z odżywianiem czy odchudzaniem. Przypuszczam, że i w Twoim życiu takowe się pojawiają.
Poniżej garść wiedzy dla Ciebie...

1. „Mam problem z jedzeniem słodyczy. Nie umiem sobie ich odmówić, zwłaszcza wieczorami, gdy jestem już po pracy. Jak przestać stale myśleć o słodkim? Czy można sprawić, aby chęć na nie znikła?”

Od słodyczy można się uzależnić, w zasadzie od cukru, który w nich jest, oraz od substancji chemicznych, które również w słodyczach się pojawiają.

Jedną z metod na poskromienie apetytu na słodycze jest uregulowanie pór spożywanych posiłków. Gdy zjadasz posiłki o stałych porach, np. co 3,5 godziny, wówczas utrzymuje się stały poziom cukru we krwi. Nie ma spadku energii, co sprzyja sięganiu po cokolwiek  (najczęściej są to słodycze).
Dlatego moja rada dla Ciebie jest taka, abyś po pierwsze ustaliła sobie harmonogram spożywanych posiłków i nie odbiegała od tego schematu (z małymi wyjątkami typu impreza, uroczystość, wyjazd). Nie pomijaj żadnego z nich, abyś mogła przyzwyczaić się do stałych godzin.

Ważne jest również to, abyś potrafiła zastąpić słodycze innymi smacznymi i zdrowymi przekąskami, np. jogurtem naturalnym, owocem świeżym bądź suszonym, garstką orzechów lub pestek dyni czy słonecznika, kromką pełnoziarnistego pieczywa z miodem bądź dżemem domowej roboty. To również kalorie, ale nie puste, jak ma to miejsce w przypadku słodyczy. Wybieraj więc zawsze mniejsze zło.

Moimi sposobami na zmniejszenie ochoty na słodycze są np.
- umycie zębów, zanim sięgnę po słodkie(ochota mija, na skutek miętowego smaku w ustach)
- robię sobie kawę Inkę albo żołędziówkę, bez cukru, z odrobiną mleka. Kawa taka mnie syci i nie sięgam wtedy po słodycze
- idę na spacer
- jeśli naprawdę jest mi ciężko, wtedy zjadam kilka owoców suszonych (śliwkę, morelę, żurawinę czy jabłko) albo kilka małych kostek gorzkiej czekolady.

Inną metodą na walkę z sięganiem po słodycze jest regularna aktywność fizyczna. Już pół godziny ruchu dziennie pozwala poczuć się lepiej i zyskać pozytywną energię.

Wypróbowuj wszystkie z tych sugestii po kolei, aż dojdziesz do stanu, w którym rzeczywiście lepiej sobie będziesz radziła z tym problemem.
Ile schudnę podczas diety? jak szybko uda mi się zgubić tłuszcz, jeśli zacznę ćwiczyć 4 razy w tygodniu? Ile czasu zajmie mi obniżenie masy ciała o 10 kilo? Itp.

Na tak postawione pytania NIKT nie potrafi odpowiedzieć. Jeśli ktoś twierdzi, że potrafi, to zwyczajnie Cię okłamuje. Nikt nie jest w stanie stwierdzić, jak dany organizm będzie sobie gospodarował kaloriami, w jakim tempie będzie pozbywał się kilogramów, jak szybko będą przebiegały konkretne procesy.

Jest to bardzo indywidualna sprawa, zależy od wielu czynników, m.in. od:

- wieku
- płci
- przebytych diet-cud i dotychczasowego sposobu odżywiania
- od przebytych chorób oraz tych, które obecnie występują
- od uwarunkowań genetycznych
- od ew. przyjmowanych leków

Z moich doświadczeń zawodowych wynika, że każdy inaczej reaguje na zmiany stylu żywienia. Jedne osoby chudną szybko na początku, inne z początku wolniej, ale później za to szybciej. Wygląda to bardzo różnie.
Teoretycznie powinno się chudnąć do max 1kg tygodniowo. Im więcej schudnie się na początku, tym jest większe prawdopodobieństwo, że po około miesiącu, może dwóch, waga się zatrzyma na jakiś czas. To normalna reakcja organizmu na proces ubytku masy ciała. I w tym czasie nie można rezygnować ze zdrowego stylu żywienia, bo na pewno utracony wcześniej kilogramy powrócą. Szkoda więc czasu i nerwów na niestałość w postępowaniu :-)


2. „Mam problem z jedzeniem wieczorami. W ciągu dnia nie jem nic do około 13 tej, bo mi się nie chce, ale jak wrócę do domu to włączają mi się „zachciewajki” i szukam po szafkach czegokolwiek. Co mam robić, by mi się nie chciało jeść wieczorami?”


Problemem takiej osoby jest zdecydowanie brak śniadań. Gdyby został zjedzony posiłek o godzinie np. 8:00, potem przed 12:00, na pewno byłoby mniejsze łaknienie wieczorem, gdyż załatwiona zostałaby część dziennej dawki kalorii.
Jeśli osoba nie je przez pół dnia, to logiczne jest, że organizm się upomni o swoją porcję energii późnym popołudniem.

Nie oszukuj w ten sposób swojego organizmu, bo i tak przegrasz! Potrzeby fizjologiczne na ogół wiodą prym nad naszą silną wolą. Nie da się żyć bez oddychania, wydalania, snu, picia i jedzenia. To są podstawowe potrzeby i trzeba je umiejętnie zaspokajać, a nie walczyć ze sobą.


3. „Czy to prawda, że od zup się tyje? Tak słyszałam od kilku osób i od jakiegoś czasu zrezygnowałam z robienia zup”.

W gruncie rzeczy, to można przytyć i od kapusty kiszonej, jeśli zje się jej 100 kilo :-) W zdrowym odżywianiu i skutecznym odchudzaniu chodzi przede wszystkim o urozmaicanie diety (wiem, że się powtarzam, ale wszędzie, całe życie będę o tym trąbiła) oraz o jakość tego, co się zjada. Nie licz kalorii tylko skup się na jakości. Jeśli zupę przyrządzisz z samych warzyw, zabielisz lekko jogurtem bądź mniej tłustą śmietaną i zjesz jej średni talerz, to od czego niby miałabyś przytyć?

Zdecydowanie bardziej kaloryczne jest na ogół drugie danie. Zupa to w większości woda, warzywa i trochę ziemniaków, ryżu czy makaronu. Zupa dobrze syci, więc nie ma się ochoty na dojadanie krótko po obiedzie.

Poza tym zupy są dość odżywcze i zdrowe, gdyż wszystkie wartości zostają w garnku. Nie odlewa się z niego wody, tak jak np. gotując ziemniaki do obiadu. Dlatego wiele witamin i minerałów można w zupie zachować. Możesz sporządzać również zupy-kremy, gdyż dodaje się do nich na ogół dużo warzyw, co powoduje że są gęste bez zaciągania ich mąką.


4.” Od jakiegoś czasu mam problemy z wypróżnianiem. Załatwiam się raz na kilka dni. Czym może być to spowodowane?”


Problem wypróżnień ma związek z nieprawidłową perystaltyką jelit, czasem ze skurczem jelit na tle psychicznym (wyjazdy, podróże, stres, trema).
Wiele moich klientek na skutek zmiany żywienia, reguluje sobie świetnie system wypróżnień. Najważniejszą kwestią jest bowiem wyregulowanie godzin posiłków, zwiększenie ilości błonnika w diecie oraz picie wody.
Należy jednak pamiętać, że żywność wysokobłonnikowa, może powodować negatywne skutki, jeśli nie będzie się wypijało odpowiednich ilości wody, którą błonnik wchłania i umożliwia lepsze wypróżnienie.

Można przygotowywać sobie także napar z siemienia lnianego i wypijać go rano na czczo.
Jestem przeciwniczką stosowania herbatek przeczyszczająco-moczopędnych (np. senes). Chyba, że w sytuacjach doraźnych. Mają one niestety tendencję do rozleniwiania przewodu pokarmowego i jelit, co powoduje z czasem całkowite uzależnienie od nich systemu wypróżnień oraz odwadnianie organizmu.


5. „ Jak odzwyczaić się od słodzenia herbaty i kawy? Są na to jakieś sposoby?”


Najlepiej jest odstawić cukier z napojów z dnia na dzień. Ja w wieku 17 lat zrobiłam to tak po prostu. Rano wstałam zrobiłam śniadanie i nie posłodziłam herbaty. Wypiłam ją z bez przekonania, ale każda następna już „wchodziła” elegancko :-)
Dziś nie wyobrażam sobie wypić herbaty czy kawy z cukrem, bo według mnie cukier odbiera im ten specyficzny aromat i smak.

Spróbuj po prostu powiedzieć sobie stanowczo i wyraźnie – herbata, którą za chwilę wypiję, jest pyszna i bardzo mi smakuje. I po prostu wypij uśmiechając się do siebie. I zrób tak następnym razem, i następnym…
Sama zobaczysz, jak szybko i bezproblemowo Ci to pójdzie :-)


6. „Czy powinnam/ powinienem łączyć białko z węglowodanami w jednym posiłku?”

Zasada niełączenia to trudny sposób żywienia, gdyż nie wszędzie, gdzie się udasz na posiłek, otrzymasz taki, który jest złożony tylko z węglowodanów i tłuszczu albo tylko z białka i tłuszczu.
To za każdym razem będzie wywoływało u Ciebie frustrację, która jest jeszcze bardziej szkodliwa dla ustroju, niż zjedzenie pieczywa z serem.

W momencie, gdy organizm się przyzwyczai do jedzenia różnych składników osobno, to każde połączenie w jednym posiłku innych składników może prowadzić do problemów z trawieniem.

Są ważniejsze zasady żywieniowe niż łączenie poszczególnych składników ze sobą, choćby taka, aby przestrzegać pór posiłków, nie jeść na krótko przed snem czy dbać o urozmaicanie swojego menu.


7. „Które produkty spożywcze są zdrowe, a które nie? Co powinnam jeść, a czego unikać, aby być zdrowa i bym mogła chudnąć?”

To bardzo ogólne pytanie i temat rzeka. Aby odpowiedzieć na nie, musiałabym zrobić tutaj teraz długi wykład albo udostępnić Tobie np. cały materiał z kursu Oliwa na wierzch wpływa, który właśnie otrzymują na maila dziewczyny na niego zapisane.

Tutaj jedynie mogę zwrócić uwagę na fakt, że najważniejsze jest obserwować swój organizm i to jak reaguje na poszczególne produkty spożywcze. To bardzo pomaga w ustaleniu zdrowego dla siebie menu. Nie każdy dziś potrafi słuchać organizmu i tego trzeba się nauczyć. Nie jest to łatwe, ale jest możliwe.

Przemysł spożywczy jest dziś w dużym stopniu oszukańczy i tego nie da się ukryć. Mimo to, można się zdrowo żywić nawet w dzisiejszych czasach i to pokazałam m.in. we wspomnianym wyżej kursie.


Odpowiedzi na inne pytania znajdziesz w artykułach dostępnych dotychczas w serwisie, w darmowym kursie odchudzania i w innych moich kursach oraz E-Bookach:
http://dietacwiczeniaodchudzanie.epicentrumzdrowia.pl/


Pozdrawiam,
Ewelina Wieczorek
www.epicentrumzdrowia.pl

foto: sxc.hu

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do