
Ewa Minge, pochodząca ze Szczecinka znana projektantka mody, wybrała się na urlop w rodzinne strony. Była w Szczecinku i Wierzchowie. Zdjęciami i obszernym opisem pochwaliła się w mediach społecznościowych. Co ją najbardziej zaskoczyło?
Ewa Minge odpoczywała w rodzinnym Szczecinku i Wierzchowie. To była dla niej bardzo sentymentalna podróż. Wróciła wspomnieniami do dzieciństwa. Relację z podróży Ewa Minge zamieściła na Instagramie.
- San Wierzchowo i San Szczecinek. Podobno fajnie, że pokazuję jako osoba popularna „normalność”. Cóż, bliżej mi do ziemi jak do gwiazd, choć te od lat zdobywam wedle wymarzonej kolejności. Zdarza się, że ktoś czasem ukradnie mi którąś, a nawet i księżyc, ale dzięki mojemu zamiłowaniu do ziemi świetnie odnajduję się w różnych okolicznościach. Moje umiłowanie polskiej przyrody nie jest jednak podyktowane brakiem alternatyw. Podczas moich urlopów muszę jak narkoman wziąć dawkę mojego dzieciństwa i młodości. Spotkać się z tymi, których kocham, którzy mnie wychowali, ukształtowali i z którymi przyjaźnię się po 40 lat. Jestem sentymentalna, uczuciowa i podłączona do moich korzeni
- czytamy w poście projektantki.
Co zaskoczyło Ewę Minge? Między innymi cena masła w sklepiku wiejskim (jak napisała, teraz po 12 złotych). Kupiła jednak do tego chleb, konserwę Tyrolską i pasztet w puszce. Jak wspomniała, było pysznie.
- W Wierzchowie nad ogromnym jeziorem przeżyłam najpiękniejsze wakacje świata z moim kuzynostwem, wujostwem, rodzicami, dziadkami. Cały rok czekało się na wakacje i nasze biwaki rodzinne, były wielkie jak obozy harcerskie. Nie ma większości starszyzny wśród nas, ale my młodzi, „wiecznie młodzi” jesteśmy… jest ten sam brzeg jeziora, te same, choć bardziej rozpięte szuwary i ten sam szary piasek, twórca mojej kolorowej wyobraźni. Najpiękniejsze zamki powstały z jego ziarenek. W sklepiku wiejskim masło po 12, ale chleb pycha i na wszelki wypadek o cenę nie pytałam. Dorzuciliśmy konserwę Tyrolską i pasztet w puszce… było jak kiedyś, było cudnie.... Zostań sobą, choć będziesz królem, żyj jak chcesz, kochaj odważnie nawet jak zahaczysz o piekło. Lepiej sparzyć się ziemniakiem z ogniska jak zamrozić serce wielkim brylantem
- dodała Ewa Minge.
Na załączonych zdjęciach możemy zobaczyć właśnie wspomniane Wierzchowo, ale także fontanny na placu Wolności w Szczecinku czy park przy pomoście.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Myślę, że dwukrotnie Ja widziałyśmy... Na deptaku i na Wyszyńskiego. Miała takie neonowo-zolte spodnie. Drobinka...
Wzruszające! A gdzie defekowała?
Naukowcy potwierdzili, że spożywanie kiwi wiąże się ze zwiększeniem częstotliwości oddawania stolca, jak również z poprawą jego konsystencji...
No i ekstra. Darmowa reklama dla miejsc w których była, nie? A że jadła tyrolską, to producent powinien teraz jej dziękować. Ewa, trzymaj się, jesteś spoko
Bardzo ładna figura , oby fanki wszystkie poszły tej pani śladem w tej kwestii :)
Figura bardzo okej, jak na ten wiek. A fotki twarzy bym sobie odpuściła.
Piękna figura???? Pani Ewo super, że wraca Pani do korzeni i nie wstydzi się naszej pięknej prowincji. Wręcz odwrotnie Pani swoimi osiągnięciami ją promuje???? Wszystkiego dobrego.
Ale zaraz !!! Czego tu sie wstydzic??
Za cenę masła proszę podziękować PiS
Większych bzdur nie słyszałem, no ale nie każdy musi znaleźć się na ekonomii
Za cenę masła proszę podziękować Tuskowi i Merkel, którzy pozwalali Putinowi na wszystko i z nim współpracowali
Dzie-ku-je-my
Piękna i bardzo zgrabna kobieta????