Pogoda teraz: 14°C | zachmurzenie duże
Reklama
Ewa Minge o Brzozowskim: Wydawał się wyniosły i w gwiazdorskiej manierze
Trwa 65. Konkurs Piosenki Eurowizji w Rotterdamie. W ostatnim czasie bardzo dużo mówiło się o piosence, którą “wystawiła” na tegoroczny konkurs Polska, a właściwie TVP. Na Rafała Brzozowskiego i jego “The Ride” wylała się fala hejtu szczególnie po tym, jak w czwartek rzeczywiście odpadł on już w półfinale. Głos w sprawie Brzozowskiego zabrała również znana projektantka mody pochodząca ze Szczecinka, Ewa Minge, która nie do końca rozumie atak na wokalistę.
Decyzja TVP i Jacka Kurskiego, aby na tegoroczną Eurowizję jako reprezentant Polski, pojechał Rafał Brzozowski z piosenką “The Ride”, wzbudziła wiele kontrowersji. Pamiętajmy, że w ubiegłym roku eliminacje (w których głosowali Polacy) wygrała młoda i zdolna wokalistka, 19-letnia Alicja Szemplińska. Miała reprezentować Polskę na Eurowizji, ale z powodu epidemii koronawirusa, konkurs odwołano. W tym roku Alicji nie było już dane pojechać do Holandii. Nie spodobało się to wielu osobom, którzy zdecydowanie twierdzili, że Brzozowski nie ma praktycznie żadnych szans na dobry wynik z piosenką “The Ride”. Nie podobał się im ponadto jego język angielski w tym utworze. Na Rafała Brzozowskiego wylała się fala hejtu, szczególnie gdy w czwartek faktycznie nie dostał się do finału “Eurowizji” i odpadł na etapie półfinału.
Głos w sprawie Brzozowskiego zabrała również znana projektatnka mody pochodząca ze Szczecinka, Ewa Minge, która na Instagramie napisała, że “wydawał się on jej wyniosły i w gwiazdorskiej manierze”, ale jednocześnie nie rozumie, dlaczego jest on tak hejtowany przez Polaków. Wpis został opublikowany jeszcze przed półfinałem Eurowizji 2021.
- Tak jak od lat nie oglądam, tak tym razem obejrzę. Zachęcona hejtem na tego człowieka. Nie zamierzam przyglądać się jak upada, a wręcz odwrotnie - w nadziei, że mu się uda, na przekór zaklinaczom złych emocji i ku chwale ojczyzny. Nie znam bliżej pana Rafała, choć miałam okazję poznać go sytuacyjnie. Wydawał się wyniosły i w gwiazdorskiej manierze, ale może był zmęczony, bo prowadził sporą imprezę plenerową. Nie mogę oceniać kogoś na podstawie 3 minut, choć mówi się, że pierwsze wrażenie ma znaczenie
- pisze Ewa Minge.
- Z powodu tego właśnie pierwszego wrażenia fanką nie zostałam, ale jako Polka trzymam kciuki za dobry wynik i zaprezentowanie naszego kraju w dobrym wydaniu. Czy my nie potrafimy jak inne kraje uznać, że skoro został naszym reprezentantem, to powinniśmy go wspierać, kibicować, zagrzewać do boju? Mogę nie czuć prywatnie sympatii, ale narodowo, to chciałabym, aby okazał się najlepszy. Nieważne co piszą inne kraje, jak obstawiają bukmacherzy, spróbujmy dać człowiekowi szansę i doping w dobrym stylu, aby i jego własny styl nie zawiódł. Każda wygrana naszego kraju na arenie międzynarodowej jest na wagę złota. Zaraz ktoś napisze, że może szanse byłyby większe na tę wygraną gdyby wystąpił X.. .ale jest pan Brzozowski i wszystkie ręce na pokład! Klaszczemy
Na jej post, odpowiedział sam Brzozowski:
- Dziękuję Pani Ewo za wsparcie! To bardzo motywujące! Pozdrawiam serdecznie z Rotterdamu
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Temat Szczecinecki Temat.net
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 2
- Dom i ogród 39
- Nieruchomości 38
- Motoryzacja 32
- Usługi i firmy 15
- Praca 12
- Różne 7
- Dla dzieci 5
Reklama
Reklama
Gdyby tak zapytać kogoś z klasy LO Ewy o wyniosłość i gwiazdorstwo to byśmy sobie poczytali pewnie :-) :-)
Oceniacze i jurorzy... Co wy od niego chcecie? Miał odwagę wystąpić. Wystąpił. Nie jego wina, że w tym kraju nie ma talentów do tworzenia czegokolwiek wybitnego. Są za to tysiące odtwórców. Płaczą ze szczęścia w tych żałosnych edycjach programów talent show. Tak, potrafią odtworzyć stare legendy. Tylko nowych nie ma komu pisać. O czym dziś można napisać? O tym że chętnie by pojadł frytkę, albo narobił w nacie ze szczęścia? Albo inni architekci...i poszukiwacze ThinkTanków. Nie ma w głowie inspiracji. Trzeba ją znaleźć w necie. Ps. Oceniajcie swoje "sukcesy i pracowitość", najlepiej zdalnie :)
Brawissimo!!!
Ja to bym wysłał na tę europejską biesiadę mego "szwagra" największego lokalnego WIZJONERA. Ale byśmy mieli reklamę Szczecinka i przedmieść.