
Wtorek, 12 czerwca, rozpoczynał drugie rundy rywalizacji w poszczególnych grupach. Tego dnia zmagały się drużyny najbardziej nas interesującej grupy A, gdzie gra oczywiście drużyna Polski. Dla nas był to chyba najważniejszy mecz XXI wieku, bo na przeciwko naszych stanęła ekipa Rosji. Mecze Polska – Rosja są często, jak ktoś zauważył porównywane do derbowych meczów ligowych. Jest w nich zawsze wiele różnego rodzaju podtekstów. Nie inaczej było i tym razem. Już przed spotkaniem doszło do starć kibiców obu drużyn. Działo się to zarówno przed Stadionem Narodowym, jak i przed Strefą Kibica. Nie obeszło się bez uszkodzeń ciała i aresztowań, zatrzymano ponad 100 najbardziej agresywnych kiboli. Na boisku w pierwszej połowie, choć na początku okazje mieli Polacy, to ogólnie dominowali Rosjanie, co udokumentowali golem Dżagojewa. W drugiej części gry Polacy zagrali odważniej, co się opłaciło, bo po golu Błaszczykowskiego wyrównali stan meczu. Zagrała jakby inna drużyna i to wyszło na dobre. Teraz taką grę trzeba utrzymać w meczu z Czechami i plan podstawowy, czyli awans do ćwierćfinałów będzie w zasięgu, choć z Czechami miejsca na kompromis nie będzie… Ten mecz trzeba wygrać. Czy się uda, dowiemy się 16 czerwca. We wcześniejszym meczu pomiędzy Czechami i Grecją 2:1, ci pierwsi mieli swoje 6 początkowych minut, strzelili dwa gole i wygrali mecz, bo Grecy tylko raz trafili do ich bramki po ewidentnym błędzie bramkarza. W środę mecze grupy B. O 18.00 Dania – Portugalia i o 20.45 Holandia – Niemcy. (zp)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie