
Wiara w przesądy to jeden z najstarszych elementów naszej kultury duchowej. Już prababcie naszych prababek i ich dalecy pradziadowie wiedzieli, że z jakiegoś nieznanego powodu nie można witać się w progu, przewracać soli, ignorować wyjącego psa, pohukującej sowy czy znalezionej na drodze monety. Każdy etap życia człowieka wymagał wypełnienia określonych rytuałów: narodziny, chrzest, ślub, pogrzeb, ale też święta doroczne bądź zwykłe prace dnia codziennego - niejako wymuszały podporządkowanie się czynnościom chroniącym przed czyhającą zewsząd, złą mocą.
Z biegiem lat część prastarych wierzeń została zapomniana, a te, które w niewyjaśniony sposób przetrwały, naznaczono lekceważącym mianem guseł i zabobonów. Mimo to większość ludzi, świadomie lub nie, nadal podporządkowuje swoje życie i myśli przesądom. Kiedy? Chcąc nie chcąc, jakoś trudno nam sobie wyobrazić, żeby np., para młoda wyjeżdżała spod kościoła w ciszy. Nikogo nie dziwi też noszona na nadgarstku cienka, czerwona nitka. Czarny kot, który niespodziewanie pojawia się na naszej drodze, wciąż nierzadko wywołuje mieszane uczucia. Podobnie dni, takie jak ten – piątki 13-go. Niby zwyczajne, niby normalne, a jednak potrafią zaniepokoić. Dlaczego?
Czy dziś faktycznie narażeni jesteśmy na wzmożony atak złych mocy? Jak pokonać ten bliżej nieokreślony strach przed pechem?
Trzynastka już od dawna kojarzona była z dysharmonią i przekleństwem. Według Księgi Estery, 13-go nakazano sporządzenie listów wydających wyroki śmierci na wszystkich Żydów Persji. Trzynasty rozdział Apokalipsy zawiera wizję dwu postaci Antychrysta. 13-go został też zgładzony mityczny Agamemnon. Zgodnie z wierzeniami, w sabatach brało udział 13 demonów: 12 wiedźm i szatan. 13-go marynarze nie wypływają w morze. Wiele domów, hoteli i mieszkań pozbawionych jest tego numeru. Bywa, że trzynastki nie stosuje się też w numeracji pięter. Co więcej, gdy przy stole ma zasiąść rzeczona, pechowa liczba gości, zaprasza się dodatkową – czternastą. Jeśli do tej feralnej liczby dodamy piątek – dzień, w którym według wiary zginął Jezus Chrystus, niczym Templariusze możemy spodziewać się tylko najgorszego…
Tak stara, jak przesądy o pechowych dniach, jest także wiara w amulety, których zadaniem jest pomoc człowiekowi, gdy ten czuje, że grozi mu nieznana i niezbyt przyjazna moc. Te swoiste wzmacniacze szczęścia w różnych kulturach przybierają rozmaite formy. Współcześni przesądni, na szczęście, zapomnieli już jednak o czosnku czy zajęczej łapce. – Dziś najczęściej wykorzystywanymi symbolami szczęścia są słonie – przekonuje Karolina Zabiegła-Wasila, pasjonatka wiedzy ezoterycznej i kultury duchowej różnych regionów świata. – Nie jest ważne, czy słoń ma podniesioną czy opuszczoną trąbę. Każdy amulet przedstawiający słonia sprzyja dobrobytowi. Podobnie jest z chińskim symbolem żaby. Amulet w kształcie żaby, noszony w portfelu, zabezpiecza finanse. Większe żabki z kolei, ustawiane na oknie na północno-wschodniej stronie parapetu, mają przekazywać domowi i jego mieszkańcom szczęście i dobrą energię.
Zdaniem Karoliny Zabiegła-Wasila, kolejnym rodzajem amuletów, które dziś mogłyby pomóc przed pechem i np. złowrogimi myślami nieprzyjacielsko nastawionych sąsiadów, są także chińskie smoki. Niczym znane naszym babkom czerwone wstążki, smoki mają siłę odstraszania wrogów i oddalania złych uroków. Nie bez znaczenia są również lustra. Ich rodzaj jest niezwykle ważny. Zależy bowiem od tego, czy unosząca się w przestrzeni negatywna moc zostanie wchłonięta, odepchnięta bądź zneutralizowana. Warto jeszcze wspomnieć o licznych drobiazgach: tych zawieszanych nad łóżkiem, oknami, drzwiami czy też o tych – noszonych gdzieś przy sobie w ukryciu. One także pozwalają nam dziś przetrwać.
Oczywiście, wszystko ma swój umiar. Aby w dniu, taki jak ten, móc normalnie wyjść z domu bez obaw i bez nadmiaru talizmanów bądź amuletów, warto zachować zdrowy rozsądek. - Zabobony czy przesądy to pozostałości dawnych czasów – wyjaśnia Karolina Zabiegła-Wasila. – Wszystko, tak naprawdę, tkwi jednak w naszym nastawieniu. Kiedy rozpoczynamy dzień, myśląc, że na pewno będziemy mieli pecha, to tak się stanie. I odwrotnie. Kiedy już od rana będziemy myśleć pozytywnie, żaden przesąd nie będzie nam groźny.
artykuł pochodzi z archiwum Tematu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie