
Strażacy przyznają, że po bardzo niespokojnej sobocie i ostatniej nocy (dwa wypadki drogowe, dwie ofiary śmiertelne), niedzielę mieli trochę spokojniejszą. Jednak na brak zajęcia nie narzekali. Jak nas poinformował dyżurny operacyjny Powiatowego Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Szczecinku, gasili stosy płonącej trawy na błoniach przy ulicy Zielonej (grasował podpalacz), pomagali policji dostać się do zamkniętego mieszkania (na szczęście okazało się, że w lokalu nikogo nie było) oraz zmagali się z rojem dzikich pszczół, które opanowały budynek mieszkalny w Dzikowie.
Więcej o tragicznych wydarzeniach podczas pierwszego wakacyjnego weekendu, przeczytacie w najbliższym, czwartkowym (1.07) wydaniu drukowanym naszej gazety. (sw)
foto: archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie