Dzień Wszystkich Świętych spokojny jak nigdy

Policjanci, strażacy, strażnicy miejscy i kolejowi zgodnie podkreślają, że Dzień Wszystkich Świętych w Szczecinku minął bardzo spokojnie.
    Jak nam powiedziała st. sierż. Anna Matys, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji, nasi policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. - Kierowcy jeździli ostrożnie, nie doszło do żadnego wypadku drogowego. Wczoraj (1.11) w Szczecinku miało miejsce zniszczenie kilku pojazdów, sprawę właśnie wyjaśniamy - mówi nam pani rzecznik.
    Spokojną służbę mieli także szczecineccy strażnicy miejscy. - Wczoraj (1 listopada) około godz. 20.50 w okolicy ul. Kopernika i Cieślaka doszło do bójki kilku nieletnich. Poszło o papierosy, ktoś kogoś nie chciał poczęstować. Po zatrzymaniu sprawców zamieszania, trudno było ustalić, kto bił, a kto został pobity. Powód? Chłopcy zaczęli się wycofywać ze wzajemnych oskarżeń. Wcześniej doszło nawet do takiej kuriozalnej sytuacji, że w okolicy kotłowni na osiedlu Kopernika, chłopiec z rozciętym łukiem brwiowym ścigał... zdrowego rówieśnika, który głośno wzywał pomocy o ratunek. Wyjaśniamy sprawę, nie wykluczam skierowania wniosku o ukaranie sprawców za zakłócanie porządku publicznego - mówi "Tematowi" komendant SM Grzegorz Grondys. - W okolicy cmentarza jak i na samej nekropolii było bardzo spokojnie. W nocy z środy na czwartek (31.10/1.11) wandale wybili dwie szyby w przystanku autobusowym przy ul., Pilskiej.
    Równie spokojny Dzień Wszystkich Świętych mieli funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei. - To raczej niespotykana dla nas sytuacja. Na dworcu kolejowym patrole pouczyły zaledwie dwie osoby za palenie tytoniu w miejscu do tego nieprzeznaczonym - mówi "Tematowi" komendant Posterunku SOK w Szczecinku Wojciech Nawodziński. - Na dworcu był duży ruch, sporo pasażerów wysiadało z pociągów dalekobieżnych przyjeżdżających do Szczecinka z kierunku Poznania. Funkcjonariusze nie stwierdzili żadnych naruszeń prawa, pasażerowie też nie zwracali się do nas o pomoc w podjęciu interwencji. Nikt też nie "korzystał" z dzikiego przejścia przez tory w pobliżu cmentarza.
    Spokojną służbę w środę i czwartek mieli też szczecineccy strażacy. Jak nam powiedzieli dyżurni operacyjni Powiatowego Stanowiska Kierowania KP PSP w Szczecinku, poza nielicznymi incydentami strażacy nie podejmowali żadnych interwencji. Obie noce minęły bardzo spokojne. (sw)