
Niestety, kierowcy nie tylko jeżdżą po pijanemu, ale też pod wpływem narkotyków. Według danych Komendy Głównej Policji, narkomanów za kierownicą jest z miesiąca na miesiąc coraz więcej. 22-letni Mateusz M., mieszkaniec Szczecinka, najpierw przyjął działeczkę amfetaminy, a później zasiadł za kierownicą samochodu Honda Civic. Wpadł podczas kontroli na ul. Narutowicza. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat i zatrzymanie prawa jazdy aż na 10 lat. (mg)
foto: stock.xchng
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Popatrz, tam jest napisane "na ogół". Rozumiesz znaczenie tych słów? A może jeszcze nie przetrzeźwiałeś, albo kac ciągle męczy?
Albo miałeś za dużo % albo za słabe plecy lub za mało w portfelu
" Ciekawe, że złapanym na jeździe po pijaku lub po narkotykach teoretycznie grozi odebranie prawa jazdy, a jednak w końcu osobom tym na ogół prawka pozostawia" Co Ty ćpałeś, że takie brednie wypisujesz? : Ja jechałem po pijaku i jakoś mi nie zostawili :/
Jakie plecy taka kara
Ciekawe, że złapanym na jeździe po pijaku lub po narkotykach teoretycznie grozi odebranie prawa jazdy, a jednak w końcu osobom tym na ogół prawka pozostawia się.