Drużyna Jakuba Białczyka z tytułem Mistrza Polski

Juniorzy Młodsi Lecha Poznań, wraz ze swoim kapitanem, pochodzącym ze Szczecinka 16-letnim Jakubem Białczykiem, zdobyli właśnie kolejne mistrzostwo Polski.

Drużyna z Poznania w finałowym dwumeczu okazała się lepsza od swoich rówieśników z Ruchu Chorzów. W pierwszym meczu było 3-2 dla Lecha, w rewanżu we Wronkach - Chorzowianie wygrali 1-0. W obu meczach finałowych, Jakub Białczyk zagrał pełne 90 minut.

Młody Lech od początku sezonu radził sobie doskonale. W rundzie jesiennej w rozgrywkach wojewódzkich, w 14 spotkaniach, zanotowali bilans 13-1-0, gole: 96-4, by wiosną również w 14 spotkaniach, lecz już w grupie B Makroregionalnej Ligi Juniorów Młodszych mieć równie kapitalny bilans: 12-2-0, bramki: 51-9. Juniorzy młodsi Lecha Poznań zakończyli wiosenne zmagania mając aż 14 punktów przewagi nad drugą Pogonią Szczecin. W półfinale zaś ograli Polonię Warszawa.

- Ruch wyszedł na nas zdecydowanie wysoko, spodziewaliśmy się tego, bo musieli odrobić straty z pierwszego meczu - opisuje spotkanie Jakub Białczyk w rozmowie z Lech TV.  - Byliśmy na to przygotowani, ale tą bramką trochę nas zaskoczyli. Urośli w skrzydła, my trochę przygasliśmy, staraliśmy się to uspokoić. Wyszliśmy na drugą połowę i na początku mieliśmy dużo okazji do zdobycia bramki, ale niestety zabrakło skuteczności. Najważniejsze jest to, że w dwumeczu byliśmy lepsi i zdobyliśmy mistrzostwo Polski. - Znamy swoją wartość, wiemy, że tworzymy bardzo dobry zespół, najlepszy w Polsce i staramy się to udowadniać w każdym meczu - dodaje młody pomocnik.

Przypomnijmy, że Jakub Białczyk przez cztery lata grał w Akademii Piłkarskiej Szczecinek, trenowali go Ireneusz Paczek, Bartłomiej Szwałek i Jarosław Adamowicz. Do Lecha Poznań przeniósł się w wieku 10 lat. Jego kariera rozwija się coraz prężniej. Warto wspomnieć, że młody pomocnik był reprezentantem Polski do lat 15, a obecnie jest powoływany przez trenera kadry do lat 16.

źródło/foto: Lech.tv 

opr. Patryk Witczuk