Dorota Chrzanowska: Mimo wszystko wierzę ludziom

A ja Pani nie! Dlaczego? Proszę przejrzeć pisma od petentów i sprawdzić: czy w ogóle oraz po jakim czasie otrzymali odpowiedź? Przestrzeganie praw petentów w UM Borne to czysta fikcja.

Borne... I wszystko jasne. To miasto jest jak gniazdo os. Wypada życzyć powodzenia i mieć nadzieję że Pani do tych os nie należy...

Nie to, żebym specjalnie cenił dokonania PO w borneńskim samorządzie, ale zawsze kiedy na przedwyborczym horyzoncie pojawia się jakiś ekonomiczny cudotwórca z brukselskimi korzeniami, od razu odwiedzam stronę: długi.info. W przypadku jegomościa, który kandydował będzie w wyborach na burmistrza Bornego Sulinowa metoda okazała się skuteczna i właściwa. Trochę się tych długów nazbierał :-)

Tej Pani już dziękujemy, pokazała na co ją stać

Pańsk też leży nad morzem?

Od roku jest już Pani emerytką, 5 kadencji w samorządzie o kilka za długo. Może lepiej na emeryturze zająć się ogrodem posadzić jabłonie i orzechy by przypomnieć sobie jak to kiedyś bywało?

Brawo Pani Burmistrz. Bardzo dobry i uczciwy wywiad. Można było więcej o Panu Tkaczyku aby mieszkańcy wiedzieli. Wypowiedzi o mobbingu, straszenie pozwami , prokuraturą, bezpardonowe stosowanie negatywnej a nie merytorycznej narracji są poniżej pasa a Pan Tkaczyk wierzy, że w ten sposób może obniżyć notowania Pani Chrzanowskiej. Rzekome „manipulowanie finansami” to informacja o tym, że kandydat Tkaczyk nie ma pojęcia o czym mówi . Chwalenie się znajomością ekonomii roztaczanie wizji sięgania po środki europejskie mają wywołać wrażenie, jak na mnie nie zagłosujesz, to wiele stracisz! Kandydaci do piastowania funkcji publicznych mają przychylność wyborców, kiedy nie oczerniają i nie zastępują merytorycznej walki agresywnymi ,nieprawdziwymi zachowaniami. Wybory się skończą ale czy później będzie można przejść z tym do porządku dziennego i zapomnieć obelgi i zniewagi?

Pani Burmistrz całkowicie odwraca kota ogonem. Układ istniejący w Bornem jest znany od 30 lat, jeszcze od "Jacka Koperty". Teraz zagrzało się pod siedzeniami, bo kontrkandydat wreszcie poważny? Merytorycznie pani burmistrz chowa się do kandydata PiS A. Górki, a już w konfrontacji z Krzysztofem Tkaczykiem jest po prostu malutka. Ludzie w Bornem Sulinowie maja wybór tak na prawdę między nauczycielka biologii w szkole niskiego szczebla a ekonomistą, biegłym księgowym i fachowcem klasy europejskiej od pozyskiwania środków europejskich.

Jak przyjdzie nowy, to powtyka wszędzie swoich, przetargi dla swoich, podatki musowo w górę - bo niby "inwestycje'", a poza tym , NIC się nie zmieni w leśnym miasteczku.