Dla nich zima jest najtrudniejsza

Łóżko i ciepły posiłek - to jedyne co przychodzi na myśl osobie bezdomnej, kiedy temperatura powietrza znacznie się obniża. Tym, którzy z przymusu lub z wyboru nie mają dachu nad głową, wychodzą naprzeciw rozmaite organizacje. Dzięki nim osoby, które najbardziej potrzebują pomocy, mogą podczas jesienno-zimowego chłodu znaleźć schronienie i otrzymać pożywną, ciepłą strawę.
W Szczecinku MOPS dysponuje dwoma obiektami, w których osoby bezdomne znajdą podstawową pomoc. Pierwszy to noclegownia przy ul. Wiejskiej 4. Oprócz noclegowni szczecinecki MOPS prowadzi też Dom dla Bezdomnych „Zacisze” przy ul. Wodociągowej 6 A. Znajduje się w nim jadłodajnia, w której osoba bezdomna może codziennie spożyć ciepły posiłek. Zazwyczaj jest to zupa z chlebem. Bezdomni mają też możliwość skorzystania z obiektów sanitarnych, mogą się wykąpać, ogolić, wymienić brudną odzież, otrzymają też ręcznik czy mydło.
- Z noclegowni mogą skorzystać mężczyźni, którzy zanim stali się osobami bezdomnymi, byli na stałe zameldowani w Szczecinku - zaznacza Elżbieta Dobrzańska, kierownik noclegowni, specjalista ds. bezdomności w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Szczecinku. - Podstawowym warunkiem pobytu w noclegowni jest trzeźwość bezdomnego. Jeżeli dana osoba będzie chciała korzystać z noclegowni dłużej, wówczas wymagane jest także zaświadczenie lekarskie. Takie zaświadczenia wydają chociażby lekarze rodzinni. Bardzo często trafiają do nas osoby zaniedbane, również pod względem zdrowotnym. Bywa, że ich stan jest już bardzo ciężki, nieraz nawet terminalny. Chodzi nam przede wszystkim o to, żeby nakłonić takie osoby do wizyty u lekarza, przede wszystkim dla ich własnego dobra.
Iloma miejscami dysponuje szczecinecka noclegownia? - Na razie przygotowanych mamy 20 miejsc. Jednak, jeśli będzie trzeba, to dostawimy dodatkowe łóżka bądź materace - dodaje nasza rozmówczyni. - Żadnej osoby, która potrzebuje naszego wsparcia, nie zostawimy w potrzebie.
Zgodnie ze słowami Elżbiety Dobrzańskiej, choć zima jeszcze na dobre nie nadeszła, w noclegowni już zaczęły się pojawiać osoby, pragnące ten trudny dla nich czas spędzić w ciepłym i bezpiecznym miejscu. - Każdej zimy pomagamy bardzo wielu osobom. Obecnie zgłosiło się już do nas 10 osób.
- Jeśli ktoś z Państwa miałby w domu niepotrzebną odzież, my bardzo chętnie ją przyjmiemy - apeluje Elżbieta Dobrzańska. - Potrzebne są przede wszystkim buty i ciepłe kurtki. Potrzebna jest jednak także bielizna, swetry oraz spodnie - głównie dla mężczyzn. Zamiast wyrzucać to wszystko do śmieci, można przynieść do nas, na ul. Wodociągową lub Wiejską. (sz)