Darzbór bez starego trenera, wybrano nowego (aktualizacja).

 
Jak udało się nam dowiedzieć, tuż przed rozpoczęciem przygotowań do rundy wiosennej, III-ligowi piłkarze „Darzboru” pozostali bez trenera. Decyzję o rezygnacji z funkcji szkoleniowca podjął dotychczasowy trener Wojciech Megier. Jak nam powiedział, miał już dość ciągłych przepychanek i walki o swoje. Decyzję jego przyspieszył też fakt, że nadal nie wypłacone są zaległości w stosunku do zawodników i trenera, część piłkarzy poszukuje miejsca w innych klubach oraz to, że dostał propozycję objęcia funkcji szkoleniowca w „Bałtyku” Koszalin.-Może praca w „Bałtyku” nie w pełni mnie satysfakcjonuje po względem sportowym, bo to tylko klasa okręgowa, ale pieniądze podobne (i pewniejsze niż w Darzborze) i nie trzeba dojeżdżać - powiedział nam Megier.- Nie palę mostów za sobą i jeżeli w „Darzborze” coś się poprawi, to nie wykluczam, że jeszcze kiedyś wrócę – dodał trener. Działacze usilnie poszukują nowego szkoleniowca. - Chcielibyśmy, aby był to szkoleniowiec miejscowy. Dopiero gdyby żaden z „naszych” się nie zgodził, to będziemy zmuszeni sięgnąć ponownie po trenera z zewnątrz, bo tych wbrew pozorom nie brakuje –powiedział prezes sekcji Stanisław Moroza. – Najpóźniej do niedzieli musimy znać nazwisko nowego trenera – dodał prezes.

Jest  już  trener  w  Darzborze
Dosłownie kilkanaście godzin trwało bezkrólewie na ławce trenerskiej III-ligowego „Darzboru”. Dziś zgodę na pracę z drużyną wyraził znany w Szczecinku szkoleniowiec Tadeusz Datta, który z ekipą „Darzboru” ostatni raz pracował w sezonie 2003/2004. Zajął wtedy z drużyną 3 lokatę w IV-lidze. Potem przez dłuższy czas swoją zgodę na pracę w Darzborze uzależniał od zmian we władzach klubu. Takie ostatnio nastąpiły, stąd też zgoda trenera. Więcej o sytuacji w klubie sukcesywnie będziemy informować, wraz z napływem nowych informacji.