
Podczas Zlotu Pojazdów Militarnych latem 2009 roku bezdomni mieszkańcy Bornego Sulinowa, nieopodal miasteczka zlotowego, wykopali metalową beczkę. Mieli pecha, bo w środku był iperyt siarkowy, szalenie niebezpieczny środek bojowy. Beczkę otworzyli. Finał? Obaj wylądowali w szpitali z poparzeniami ciała. Z niebezpiecznym znaleziskiem walczyli potem żołnierze wojsk chemicznych. Na szczęście, skutecznie. Iperyt unieszkodliwiono na poligonie drawskim.
Minęły niespełna trzy lata i eksplorerzy (poszukiwacze pamiątek z przeszłości) wykopali na byłym poligonie wojsk niemieckich, a później radzieckich, na terenie leśnictwa Brzeźno, kolejną beczkę. Jeszcze nie wiadomo co kryje. Znalezisko zabezpieczyła Straż Leśna.
Z naszych informacji wynika, że nieopodal znaleziono… jeszcze jedną beczkę. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy ze źródeł zbliżonych do borneńskiego magistratu, znajduje się w niej lizol, środek dezynfekcyjny. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pracuje w takim miejscu gdzie stoi huta żelaza wypalają koks , i wiele innych rzeczy i nieraz rano jak wstanę samochód jest biały od pyłu i zapachy takie ze nieraz nosa wykręca i to bardziej niż w Szczecinku I nikt nie narzeka a w Szczecinku byle smrodek pyłek to afera na całą Polskę dajcie spokój w końcu
czołgi na zapalonych silnikach czekające na sygnał żeby nas zaatakować!!! :) A tak serio to kryje się tam pewnie jeszcze dużo "ciekawych" rzeczy
Może ostatni ruski sołdat ?
A zgromadzone dane utajnione?Ciekawe co kryje ziemia w Bornem...
który skutecznie nas truje i równie skutecznie odstrasza turystów.
Od kilku dni dzieki wschodnim wiatrom trzeba chodzić w masce.